Koronawirus

W domu sobie możesz poświęcić 

A ja od samego początku marwiłam się tym, co teraz i tym, co potem.
Wyrażam swoje zdanie, na podstawie tego, jak zachowywała się obecna władza wtedy, kiedy przez 2 lata rządziła, jak wygląda prowadzenie firmy w Polsce, jak wygląda jej upadanie.
Uważam, że sytuacja w Polsce pod względem zachorowań jest o niebo gorsza, niż oficjalne dane. I jeszcze to w górę solidnie ruszy. A że szpitale gonią już resztkami sił, to wesoło nie będzie. Wygasi się, tak jak wszędzie, ale jeszcze najgorsze przed nami. Rozniesiono kilka- kilkanaście dni temu wirusa, bo nie robiono testów ludziom z PRZESŁANKAMI- albo objawy, albo powrót z terenów z ogniskami. I kazano normalnie egzystować, bez kwarantanny dla wszystkich w domu.  To może teraz ruszyć. I naprawdę- będę szczęśliwa, jeśli piszę bzdury i się mylę!!!!
 
Tyle małych firm usługowych popada, że to dopiero będzie katastrofa. Bezrobobie może galopować w górę... Depresja, brak perspektyw, strata tego, na co się zapracowało- wiem, o czym mówię, bo to przeżyłam- to przyniesie i choroby- w wyniku stresu, i samobójstwa... Jeśli państwo zadziałołoby tak, jak w Czechach- tak,  jak we wpisie Luka- to są szanse na zminimalizowanie tego. Już znam osoby w sytuacji bez pieniędzy, bez możliwości zarabiania, z czynszem jeszcze opłaconym, ale już niekoniecznie telefonem, itd. To jest taki łańcuszek, który za sobią pociąga kolejnych, że z jednego małego dołka robi się wyrwa, z której nie ma jak się wydostać. I obym się myliła!
 
Już pisałam, że wyciskanie pieniędzy zewsząd jest prawdopodobne. I pal licho, jeśli  w naszej branży dodadzą jakieś podatki, czy inne dopłaty OD TERAZ. Ale ja się boję, że jesteśmy dojną krową, z której można czerpać i będą prześwietlać stare umowy, jakieś pobierane świadczenia, dodatki, z których człowiek zdawał sprawę, albo i nie i ścigał teraz i firmy- co może kończyć się ich upadłością czyli niewypłacaniem ostatnich pensji, i opiekunki- bo się jakichś dupereli dopatrzą i można będzie jakieś mandaty wystawiać i zbierać pieniądze. I tu też- oby tak nie było!!!!!!!!!!!!!!
 
Jest akcja, żeby naszym usługodawcom- fryzjerkom, itd. teraz zapłacić jakąś część zaliczkowo na przyszłe wizyty- żeby mogły przetrwać ten moment. Można i tak, każda forma współpracy międzyludzkiej ma znaczenie. Napiwki, o których pisze Kika- też można dawać- jak ma się za co iść do tych miejsc. Tych, co przetrwają. Te różne banery typu "bądź patriotą, kupuj polskie produkty"- też. Warto się wspomagać- jak tylko się da.

Chodzi mi o napiwki raczej 

Nie przesadzaj  jesli z urna mozna jezdzic to ksiedza wozic tym bardziej 

Wiem, żartowałem  Z drugiej strony nie wiem, gdzie spędzę te święta...Nie wiem, czy anulować lipcową rezerwację na urlop (polskie morze), czy się powstrzymać. Fakt, że zaliczkę niewielką się wpłaciło, z ciekawości zadzwonię do nich i się dowiem, jaka jest skala anulowania rezerwacji pobytów.

Seriozo ? Czekaj, sprawdzę... No, masz rację 

Prosili żeby przekładać rezerwację w ten sposób można wspomoc branże turystyczna żeby nie musieli wszystkim oddawać zaliczek 

Zaliczka to jest zabezpieczenie a nie dochod .Wzieli to musza oddac .

Dlatego chcę się w ośrodku dowiedzieć, co i jak, i przełożyć na sierpień. Qcze, nie uśmiecha mi się rezygnować z wakacji, bo liczyłem na nie

W tej chwili mogę mysli skupiają się tylko na tym 

Przeloz na 2021 rok.  Wtedy pojedziesz .

Kikus dziecko drogie Ty jesteś nie tylko niepoprawna optymistka  ale trochę naiwna tez
Ten wirus nie zniknie, nawet jeśli zgaśnie, to się pojawi w jesieni aż my jako pożywki dla wirusa nie uodpornimy się na niego

Zgadza się...ale można przełożyć i ktoś skorzysta na odpoczynku albo szukaniu później innych np. droższych ofert, i ktoś nie straci na tym, konkretnie gość z branży hotelarskiej czy pokrewnej

No widzisz niektórych to  nawet tak tragiczna sytuacja nie jest w stanie zmienić 

Ja zrezygnowałam. Zadadek który wpłaciłam na 2 osoby na wczasy czyli jakieś 800 zł chyba przepadnie.Trudno. Zdrowie jest teraz dla mnie priorytetem.Odpoczne w domu