Ryba: Te moje 42 dni to byly trzy przerwy ...
Ja nie skarze sie, to wybor moj i mojej rodziny, taka byla i jest koniecznosc, tylko czasami ciezko. Pocieszam sie, ze w sumie trafiam w dobre miejsca, jakiegos nosa do tego chyba posiadam.
Ryba: Te moje 42 dni to byly trzy przerwy ...
Ja nie skarze sie, to wybor moj i mojej rodziny, taka byla i jest koniecznosc, tylko czasami ciezko. Pocieszam sie, ze w sumie trafiam w dobre miejsca, jakiegos nosa do tego chyba posiadam.
Podziwiam. Rozumiem,że to konieczność, ja też jadę, chociaż chętnie zostałabym w domu. Ale święta Bożego Narodzenia chyba nie umiałabym spędzić za granicą. Nie na tym etapie(początki wyjazdów). Pozdrawiam
Kochana:)ja juz nie pamietam co to sa swieta niestety<ale w tym roku juz wszystko odpuszczam,trzeba pozyc normalnie:)
Ja też dopiero teraz u babci mam neta ,wszędzie miałam telefon za chyba 4 euro bez limitu do polski .Miałam jedną babę z internetem ale stwierdziła że u nas w polsce jest zacofanie totalne i nawet nie pozwalała mi kurzy z komputera ścierać :))) Wredne głupie babsko .Uciekłam od niej po trzech miesiącach poprostu była wredną faszystką a ja swój honor też mam :))
Marzena ja tez za zadne pieniadze nie zgodze sie pracowac w BN, co innego wielkanoc :)
zazdrosze Ci tego biegu wieczorem, tez bym se pobiegala ale moja babcia chodzi spac 22-23 :(