Na wyjeździe 40

24 stycznia 2018 22:50 / 2 osobom podoba się ten post
Jestem na nowym zleceniu na miesiąc jako pierwsza opiekunka . Internet miał być A nie Ma Ale będzie od 1 lutego . Teraz korzystam ze swojego W telefonie . To dla mnie całkiem inny rodzaj pracy. Dzidziuś miał chodzić o rolatorku A on podnieść się nie umie, ustac nie umie bez pomocy. Rano jest najgorzej. Muszę posadzić to na krześle toaletowy i wspiąć się Z nim na próg . Wózek inwalidzki nie mieści się w łazience . Rozebrać dziadka od góry, szybko ubrać mu koszulę i sweterek bo krzyczy że zimno. Potem podsunac pod umywalkę , położyć jego ręce na niej I podnieść to tak aby na chwilę ustal. Podpierajac całą sobą od tyłu ściągnąć i założyć mu pampersa bo krzyczy ze nie ustoi szybko go posadzić i ubrać spodnie. Pytałam o pieluchomajtki bo wygodniejsze by były dla mnie W ubieraniu Ale są za drogie. Aha I pflegedienst miał być . Był Ale po to aby się pożegnać i tyle go widziałam . Dobrze ze to miesiąc
24 stycznia 2018 22:57 / 5 osobom podoba się ten post
Annika

Jestem na nowym zleceniu na miesiąc jako pierwsza opiekunka . Internet miał być A nie Ma Ale będzie od 1 lutego . Teraz korzystam ze swojego W telefonie . To dla mnie całkiem inny rodzaj pracy. Dzidziuś miał chodzić o rolatorku A on podnieść się nie umie, ustac nie umie bez pomocy. Rano jest najgorzej. Muszę posadzić to na krześle toaletowy i wspiąć się Z nim na próg . Wózek inwalidzki nie mieści się w łazience . Rozebrać dziadka od góry, szybko ubrać mu koszulę i sweterek bo krzyczy że zimno. Potem podsunac pod umywalkę , położyć jego ręce na niej I podnieść to tak aby na chwilę ustal. Podpierajac całą sobą od tyłu ściągnąć i założyć mu pampersa bo krzyczy ze nie ustoi szybko go posadzić i ubrać spodnie. Pytałam o pieluchomajtki bo wygodniejsze by były dla mnie W ubieraniu Ale są za drogie. Aha I pflegedienst miał być . Był Ale po to aby się pożegnać i tyle go widziałam . Dobrze ze to miesiąc

Jednym słowem mina jak stąd na Księżyc:(Dobrze ,że tylko miesiąc.Kto nazmyślał,zmienniczka czy firma?
24 stycznia 2018 23:11 / 7 osobom podoba się ten post
Jestem pierwszą opiekunką . Myślę że rodzina nie powiedziała prawdy. Dziadek podobno krótko przed moim przyjazdem przestał chodzić . Tak utrzymuje rodzina. Usmiechnelam się promienie do pani Z Pflege jak ja zobaczyłam A tu okazało się ze przyszła wieczorem ostatni raz. Dziadek raz krzyczy raz dziękuje za wszystko.
Muszę się przyznać ze chociaż pracuję ponad 5 lat jako opiekunka to nie dzwigalam nigdy. Raz miałam babcie która musiałam podnosić na łóżku Ale znalazłam na to sposób bo babcia okazała się silniejsza niż ja. Podkladalam ręce pod jej pupę i udawała ze jej pomagam A Tak naprawdę ona robiła to sama. No I nie zmienialam praktycznie pampersow . Też miałam babcie która je nosiła Ale siedziała grzecznie na toalecie A ja wymienialam jej wkładki . To nie dlatego ze wzbranialam się przed tym tylko ja nigdy nie otrzymałam takiej oferty. Teraz też mi te pampersy nie przeszkadzają tylko ze strasznie trudno mi jest utrzymać dziadka . Na szczęście wieczorem jest lepiej bo jest jakby silniejszy rano to tragedia A zmiana W łóżku nie wchodzi W grę . Już trochę to opanowalam jest lepiej niż W pierwszym dniu. Jednak Już wiem ze to będzie najcięższe moje zlecenie
24 stycznia 2018 23:16 / 4 osobom podoba się ten post
Annika

Jestem pierwszą opiekunką . Myślę że rodzina nie powiedziała prawdy. Dziadek podobno krótko przed moim przyjazdem przestał chodzić . Tak utrzymuje rodzina. Usmiechnelam się promienie do pani Z Pflege jak ja zobaczyłam A tu okazało się ze przyszła wieczorem ostatni raz. Dziadek raz krzyczy raz dziękuje za wszystko.
Muszę się przyznać ze chociaż pracuję ponad 5 lat jako opiekunka to nie dzwigalam nigdy. Raz miałam babcie która musiałam podnosić na łóżku Ale znalazłam na to sposób bo babcia okazała się silniejsza niż ja. Podkladalam ręce pod jej pupę i udawała ze jej pomagam A Tak naprawdę ona robiła to sama. No I nie zmienialam praktycznie pampersow . Też miałam babcie która je nosiła Ale siedziała grzecznie na toalecie A ja wymienialam jej wkładki . To nie dlatego ze wzbranialam się przed tym tylko ja nigdy nie otrzymałam takiej oferty. Teraz też mi te pampersy nie przeszkadzają tylko ze strasznie trudno mi jest utrzymać dziadka . Na szczęście wieczorem jest lepiej bo jest jakby silniejszy rano to tragedia A zmiana W łóżku nie wchodzi W grę . Już trochę to opanowalam jest lepiej niż W pierwszym dniu. Jednak Już wiem ze to będzie najcięższe moje zlecenie

Agencji oczywiście zgłosiłaś jak naprawdę jest?Naciskaj na powrót Pflege.nawet jak tylko na ten Twój miesiąc to już będzie ok.Zdrowia szkoda:(Utachasz się i tylko kręgosłup na tym ucierpi:(
Ale niezależnie od tego ,bardzo się cieszę,że Cię widzę:):):):) 
24 stycznia 2018 23:28 / 9 osobom podoba się ten post
Pflege nie wróci bo za drogie. Rozmawiałam Z rodziną. Każdego razu coś tam sobie przemyśle i ulatwie . W pierwszy dzień byłam przerażona . Zostało jeszcze 27 dni. Do jutra zostaje jeszcze ich syn Z żona . Dzisiaj miał urodziny i babcia prosiła mnie o ciasto. Upiekłam tort. Jak coś wspomniała o czerwonym barszczu to powiedziałam ze ja jeżdżę na gotowy do mamy bo nie umiem go robić I W sumie tak jest. Wiesz Kasiu ja zastanawiam się czy to nie mój ostatni wyjazd. Nie dlatego ze jest taki ciężki Ale mam miła perspektywę od marca i sporo zmian. I może też patrzę teraz na ten kontrakt jak na coś co dzieli mnie od tych wyczekiwanych zmian I stąd też jest mi trudniej bo stałam się niecierpliwa. Zobaczymy. Jak nie dam rady nie będę się silowala
25 stycznia 2018 11:14 / 4 osobom podoba się ten post
Może Wy mi podpowiecie jak wyciągnąć babcie z lozka żeby zjadła śniadanie ? Przesuwa mi sie cały harmonogram dnia bo nie zmierze jej cukru 1,5 godz po jedzeniu. Dziś obiad zamiast o 12.00 będzie o 13.00-13.30. Moja pauza przez to jest skrócona. Utrapienie mam z tą babcią.
25 stycznia 2018 11:31 / 3 osobom podoba się ten post
ewa59

Może Wy mi podpowiecie jak wyciągnąć babcie z lozka żeby zjadła śniadanie ? Przesuwa mi sie cały harmonogram dnia bo nie zmierze jej cukru 1,5 godz po jedzeniu. Dziś obiad zamiast o 12.00 będzie o 13.00-13.30. Moja pauza przez to jest skrócona. Utrapienie mam z tą babcią.

Jakoś tak mi się wydaje, ze to Ty jesteś dla Niej a nie Ona dla Ciebie. Czasem harmonogram daje  w ep. 
25 stycznia 2018 11:33 / 7 osobom podoba się ten post
ewa59

Może Wy mi podpowiecie jak wyciągnąć babcie z lozka żeby zjadła śniadanie ? Przesuwa mi sie cały harmonogram dnia bo nie zmierze jej cukru 1,5 godz po jedzeniu. Dziś obiad zamiast o 12.00 będzie o 13.00-13.30. Moja pauza przez to jest skrócona. Utrapienie mam z tą babcią.

Nakarm ją w łóżku o zwykłej porze
25 stycznia 2018 11:41 / 7 osobom podoba się ten post
Annika

Jestem pierwszą opiekunką . Myślę że rodzina nie powiedziała prawdy. Dziadek podobno krótko przed moim przyjazdem przestał chodzić . Tak utrzymuje rodzina. Usmiechnelam się promienie do pani Z Pflege jak ja zobaczyłam A tu okazało się ze przyszła wieczorem ostatni raz. Dziadek raz krzyczy raz dziękuje za wszystko.
Muszę się przyznać ze chociaż pracuję ponad 5 lat jako opiekunka to nie dzwigalam nigdy. Raz miałam babcie która musiałam podnosić na łóżku Ale znalazłam na to sposób bo babcia okazała się silniejsza niż ja. Podkladalam ręce pod jej pupę i udawała ze jej pomagam A Tak naprawdę ona robiła to sama. No I nie zmienialam praktycznie pampersow . Też miałam babcie która je nosiła Ale siedziała grzecznie na toalecie A ja wymienialam jej wkładki . To nie dlatego ze wzbranialam się przed tym tylko ja nigdy nie otrzymałam takiej oferty. Teraz też mi te pampersy nie przeszkadzają tylko ze strasznie trudno mi jest utrzymać dziadka . Na szczęście wieczorem jest lepiej bo jest jakby silniejszy rano to tragedia A zmiana W łóżku nie wchodzi W grę . Już trochę to opanowalam jest lepiej niż W pierwszym dniu. Jednak Już wiem ze to będzie najcięższe moje zlecenie

Annika ale to, że dziadek krótko przed Twoim przyjazdem przestał chodzić nie powinno Cię w sumie obchodzić. To są inne warunki pracy niż podała Ci agencja i chyba też rodzina podała agencji. Ty o tym nic nie wiedziałaś i masz prawo "pyskować". Ja Cie proszę, myśl o swoich plecach. Bo dziadek wcześniej czy później sobie "zejdzie" a Tobie zostanie rehabilitacja po dźwiganiu. 
25 stycznia 2018 11:58 / 7 osobom podoba się ten post
Uśmiałam się z siebie ostatnio Siedzę na tym zadupiu już ponad miesiąc. Zadupia są różne a i dużo zależy jeszcze od tego, kto jest pacjentem. Moja pdp jest sprawna ale jej nastawienie do Polek jest - hmm no niekoniecznie pozytywne. Wiadomo - dowodu rejestracyjnego mi nie da, kluczy do domu też nie bo pewnikiem ja okradnę Faktem jest, że ona jest straszną panikarą. Ale co tam, do dziewczyn Polek mam blisko a po "wsi" mogę bez dowodu jeździć. No i tak się z babcią wkurzamy co jakiś czas. Ale ostatnio się wylało z dzbana i miałyśmy rozmowę. Pogadałyśmy sobie od serca, bo poprzedniego dnia powiedziałam pdp, że ja tutaj nie wracam, że jest egoistką ponad miarę i to nie jest dla mnie dobre miejsce. Babcia się chyba wystraszyła, no nie o mnie jej chodzi tylko o moje prawo jazdy. A tak poza tym to jak to u niej może być "złe" miejsce Ciągle gdzieś jeździmy do jakiegoś lekarza. Ostatnio byłyśmy w Mannheim u lekarza. Pdp siedziała tam na badaniach 3 godziny więc poszłam sobie w miasto. Oczywiście weszłam do kawiarni, zamówiłam ciacho które z reguły omijam, czyli tort czekoladowy i kawę z czekoladą. Siadłam pod oknem i jak małe dziecko gapiłam się na cudny widok - czyli jeżdżące w tę i we w tę tramwaje No jak z dziczy wypuszczone dziecko !! Hahahaha .....
25 stycznia 2018 11:59 / 3 osobom podoba się ten post
opiekun.5

Jakoś tak mi się wydaje, ze to Ty jesteś dla Niej a nie Ona dla Ciebie. Czasem harmonogram daje  w ep. :-)

Niemniej,określona długość pauzy się należy.W takim przypadku uważam że godziny pauzy też powinny zostać przesunięte.
25 stycznia 2018 12:12 / 3 osobom podoba się ten post
Misiek

Nakarm ją w łóżku o zwykłej porze :papa:

Próbowałam, nie chce. Mówi, ze już wstaje....A to już....to 2 godz. Mówię, ze po śniadaniu znowu się położy.....to ona znowu.....już....już wstaje.
Córka dziś miała z nia rozmowę. Jutro się okaże czy poskutkowało.
25 stycznia 2018 12:17 / 4 osobom podoba się ten post
opiekun.5

Jakoś tak mi się wydaje, ze to Ty jesteś dla Niej a nie Ona dla Ciebie. Czasem harmonogram daje  w ep. :-)

Ojejej....powiedział co wiedział. Wiadomo, ze ja dla niej a nie odwrotnie. Muszę pilnować tych godzin bo po to tu jestem.
25 stycznia 2018 12:22 / 1 osobie podoba się ten post
Marta2

Niemniej,określona długość pauzy się należy.W takim przypadku uważam że godziny pauzy też powinny zostać przesunięte.

Też myślałam o przesunięciu pauzy ale to burzy cały porządek dnia, mierzenia cukru, podawania insuliny, posiłków itd.
25 stycznia 2018 13:02 / 2 osobom podoba się ten post
ewa59

Próbowałam, nie chce. Mówi, ze już wstaje....A to już....to 2 godz. Mówię, ze po śniadaniu znowu się położy.....to ona znowu.....już....już wstaje.
Córka dziś miała z nia rozmowę. Jutro się okaże czy poskutkowało.

Jedno, czy dwa niezjedzone sniadania nie stanowia zagrozenia. Wazne, zeby pila, ile nalezy. Moja G. od jakiegos czasu tez nie chce rano wstatwac.
Chocby dzisiaj, zdolalem "wyciagnac" ja z lozka okolo 10.00 i dopiero o 10.20 byla po sniadaniu. Jednak, jak zaczalem przygotowywac obiad na stala godzine, tj.11.30, stwierdzila, ze jest glodna, zjadla i juz znowu odpoczywa. Moja pauza pozostala niezagrozona. Zdarza sie tez, ze podaje jej w lozku tylko leki i picie i spi sobie dluzej bez sniadania. Nie robie nic "na sile", jak nie chce, to nie zmuszac.
Takie tez mam ustalenia z corka G., a odstepstwa od rozkladu dnia, w tym mojego czasu wolnego, sa mozliwe tylko z  nadzwyczajnych przyczyn. 
Owszem, jestesmy dla podopiecznych, ale w stosownych ramach i musimy sobie zapewnic niezbedne prawa.
A tak na marginesie, to oni bardziej potrzebuja nas, niz my ich, i z tej pozycji nalezy rozmawiac, ustalajac zasady pracy.  
I dlatego od ponad godziny mam pauze do 15.00.