Alinko czytam twoje posty i myślę że dla Ciebie bylo by wybawieniem wlaśnie jak by ktoś się babci spodobal i nie miala byś wyrzutów czy dobrze zrobilaś odchodząc bo nie wiem czemu ale myślę że inaczej sama takiej decyzji nie podejmiesz.
Alinko czytam twoje posty i myślę że dla Ciebie bylo by wybawieniem wlaśnie jak by ktoś się babci spodobal i nie miala byś wyrzutów czy dobrze zrobilaś odchodząc bo nie wiem czemu ale myślę że inaczej sama takiej decyzji nie podejmiesz.
Podpisuję się pod Twoim apelem:brawo1: Nie wolno!!!
I tak trzymaj Kochana! A ja ze spokojem wszystko sobie przemyślę i może dojdę w końcu do jakiś mądrych wniosków.:-)
I tak trzymaj Kochana! A ja ze spokojem wszystko sobie przemyślę i może dojdę w końcu do jakiś mądrych wniosków.:-)
Nie podejmie sama decyzji i będzie Alinka wracać do babcinego końca. Ja wyczytałem pomiędzy wierszami Alinki pewną obawę, że to babcia wręcz zechce zmienić opiekunkę na inną.
Też odniosłam takie wrażenie. Alinko jak to jest, czy może źle Cię zrozumiałyśmy?
Beatko.Racja .To wampiry energetyczne i toksyczne.A roboty jest po kokardy .Nie ma strachu.Wiadomo ,źe swoją robotę musimy zrobić ,ale to tylko praca ,a nie przymusowe roboty.My jesteśmy najważniejsze.Ja już sobie nie dam krzywdy zrobić ,i włazić na głowę.
Frycowe przeszłam i już nigdy więcej.A jak pisała Doda człek na gwożdziu wysiedzi jak jest źle ,swoje zarobi i do widzenia.
Powodzenia Kruszynko.
Wlasnie tak! Zawsze podziwialam dziewczyny ,ktore swoje stelle traktuja jak wyzwanie. Nie dojedza,nie maja przerwy,spedzaja caly czas z podopiecznymi,nawet juz o sobie myslalam,ze wyjatkowo wredna jestem bo calkiem inaczej podchodze do tematu. No po prostu jak mi cos nie lezy i uwiera,i trwa to odrobine za dlugo,to pakuje fioletowe manatki i sie przemieszczam. Placa mi za wykonywanie moich obowiazkow,to prawda,ale nie za cene zdrowia psychicznego. To nie oboz pracy kurde,dlatego wchodzenie na glowe i spektakle teatralne nie robia na mnie wrazenia. W najgorszym razie odbebniam swoje i nigdy juz nie wracam. Zadne pieniadze nie zrekompensuja mi straconych nerwow i braku zadowolenia z tego co robie. Bo jak mi jest gdzies zle to nie mam satysfakcji z tego,ze cos mi sie udalo. Samopoczucie jest bardzo wazne. Nie da sie dobrze pracoiwac tam gdzie czlowiek sie czuje wiecznie stlamszony. Albo ja nie potrafie...
Cel, który chcę zrealizować jest drogi:-)
Wlasnie tak! Zawsze podziwialam dziewczyny ,ktore swoje stelle traktuja jak wyzwanie. Nie dojedza,nie maja przerwy,spedzaja caly czas z podopiecznymi,nawet juz o sobie myslalam,ze wyjatkowo wredna jestem bo calkiem inaczej podchodze do tematu. No po prostu jak mi cos nie lezy i uwiera,i trwa to odrobine za dlugo,to pakuje fioletowe manatki i sie przemieszczam. Placa mi za wykonywanie moich obowiazkow,to prawda,ale nie za cene zdrowia psychicznego. To nie oboz pracy kurde,dlatego wchodzenie na glowe i spektakle teatralne nie robia na mnie wrazenia. W najgorszym razie odbebniam swoje i nigdy juz nie wracam. Zadne pieniadze nie zrekompensuja mi straconych nerwow i braku zadowolenia z tego co robie. Bo jak mi jest gdzies zle to nie mam satysfakcji z tego,ze cos mi sie udalo. Samopoczucie jest bardzo wazne. Nie da sie dobrze pracoiwac tam gdzie czlowiek sie czuje wiecznie stlamszony. Albo ja nie potrafie...
Wlasnie tak! Zawsze podziwialam dziewczyny ,ktore swoje stelle traktuja jak wyzwanie. Nie dojedza,nie maja przerwy,spedzaja caly czas z podopiecznymi,nawet juz o sobie myslalam,ze wyjatkowo wredna jestem bo calkiem inaczej podchodze do tematu. No po prostu jak mi cos nie lezy i uwiera,i trwa to odrobine za dlugo,to pakuje fioletowe manatki i sie przemieszczam. Placa mi za wykonywanie moich obowiazkow,to prawda,ale nie za cene zdrowia psychicznego. To nie oboz pracy kurde,dlatego wchodzenie na glowe i spektakle teatralne nie robia na mnie wrazenia. W najgorszym razie odbebniam swoje i nigdy juz nie wracam. Zadne pieniadze nie zrekompensuja mi straconych nerwow i braku zadowolenia z tego co robie. Bo jak mi jest gdzies zle to nie mam satysfakcji z tego,ze cos mi sie udalo. Samopoczucie jest bardzo wazne. Nie da sie dobrze pracoiwac tam gdzie czlowiek sie czuje wiecznie stlamszony. Albo ja nie potrafie...
Duży wpływ na przemęczenie ma witamina D, ja od kiedy stosuje vita d express jestem naładowana energią i zapomniałam o o przemęczeniu, warto się wspomagać suplementami. No i oczywiście trzeba zadbać o dobry sen oraz o dotlenienie mózgu.
Duży wpływ na przemęczenie ma witamina D, ja od kiedy stosuje vita d express jestem naładowana energią i zapomniałam o o przemęczeniu, warto się wspomagać suplementami. No i oczywiście trzeba zadbać o dobry sen oraz o dotlenienie mózgu.
Ale wpadł temat.
Własnie rano zadeklarowałam firmie, ze potrzebuję odpoczynku. Zjadę 8 kwietnia. Przemęczyłam się i muszę się zresetować.
Zdrowie na pierwszym miejscu. Kropka.