Na wyjeździe #33

05 czerwca 2016 14:18 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

A co ty taka strachliwa? Może w dziećiństwie starsze rodzeństwo straszyło cię ?
Ja to juz chyba wyzbyłam się wszelakiego strachu,kiedyś to jeszcze duchy na mnie działały przerażająco,a teraz nic. 

Ja też jakaś taka przyziemna jestem :)

Jedną z koleżanek, to cięgiem jakieś duchy nawiedzały, ja jakoś nie miałam brania :)
05 czerwca 2016 14:24 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Ja też jakaś taka przyziemna jestem :)

Jedną z koleżanek, to cięgiem jakieś duchy nawiedzały, ja jakoś nie miałam brania :)

No i ja nie mam brania,a taka niby moda na wampiry,nie? jakoś ich nie widać,ściema chyba z tymi wampirami...
05 czerwca 2016 14:30 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

No i ja nie mam brania,a taka niby moda na wampiry,nie? jakoś ich nie widać,ściema chyba z tymi wampirami...

Albo te współczesne jakieś płochliwe- jak co do czego to się "ulatniają".
Można je Sagrotanem wystraszyć - Drakula na emeryturze już niestety...:)
05 czerwca 2016 14:48 / 5 osobom podoba się ten post
Katarzyna89

pytalam sie corki a ona mi mowila ze u gory jest szpara i one same sie otwieraja i ze uchow nie ma:)

Kłamała ....musi są , tylko wstydzi się przyznać , że za " skórkę " za dużo zdarli i teraz przychodzą z reklamacjami
05 czerwca 2016 14:52 / 7 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Ta...duchy,czyli ciala niefizyczne,umialyby fizycznie drzwi zamykac. Opamietaj sie Baska! To tak samo jakby ktos pierdnal a ten pierd dalby rade rozbic szybe! Chociaz jak sie lepiej zastanowic to moze i i jest to mozliwe :lol1:

A tam ! to jeszcze  mnie w akcji nie widziałaś po zjedzeniu np. grochówki . Kochana , szyby to " wylatają " w promieniu 1 km ! ....No ? masz ochotę poznac mnie na żywo 
05 czerwca 2016 14:59 / 7 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Kłamała :-)....musi są , tylko wstydzi się przyznać , że za " skórkę " za dużo zdarli i teraz przychodzą z reklamacjami :-):-):-)

Ja tam ich rozumiem, bo sosnowej jesionki na zatrzaski się nie robi-solidne zapięcie musi być :)
Jesionki się porozpadały, to teraz przychodzą  spocząć w pokoju koło babki 
05 czerwca 2016 15:03 / 5 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

A tam ! to jeszcze  mnie w akcji nie widziałaś po zjedzeniu np. grochówki . Kochana , szyby to " wylatają " w promieniu 1 km ! ....No ? masz ochotę poznac mnie na żywo :lol3:

Ehhh, co tam. Pierwsza randka nad brzegiem morza w wietrzny dzień i nikt nie zauważy...a może nawet katar przybędzie z odsieczą?
05 czerwca 2016 15:16 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

A tam ! to jeszcze  mnie w akcji nie widziałaś po zjedzeniu np. grochówki . Kochana , szyby to " wylatają " w promieniu 1 km ! ....No ? masz ochotę poznac mnie na żywo :lol3:

No pewnie,ze mam ochote czubku  Nagotujesz kociol grochowy i bedziemy we dwie baki zbijac 
05 czerwca 2016 15:26 / 3 osobom podoba się ten post
Alina

Ivanilko Kochana! To co jest do przyjęcia u kici to u żadnego faceta byłoby nie do wybaczenia nawet jakby by był super przystojny,w odpowiednim wieku i z odpowiednim zaoleczem finansowym. Wyobrażasz sobie jak musiałoby to być męczące na codzień? Takie osaczanie. Czułabym jakby mi ktoś kradł powietrze. Chyba nie dałabym rady pomimo innych, ewentualnych zalet.

Masz rację Alinko. Rysopis odpowiada z grubsza moim dwóm synom i mojemu menowi też, ale osaczania brodzika mimo wszystko bym nie zniosła 
05 czerwca 2016 17:08 / 5 osobom podoba się ten post
tina 100%

Masz rację Alinko. Rysopis odpowiada z grubsza moim dwóm synom i mojemu menowi też, ale osaczania brodzika mimo wszystko bym nie zniosła :-)

A tam,nie zniosłabyś...pomysl o zaletach: wyszorowane plecy,wymasowany kark już o mydleniu nie wspomnę...ja tam bym zniosła takie niedogodności
05 czerwca 2016 17:11 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

A tam,nie zniosłabyś...pomysl o zaletach: wyszorowane plecy,wymasowany kark już o mydleniu nie wspomnę...ja tam bym zniosła takie niedogodności :-)

Nie , no to do zniesienia jest :)Myślalam o całodziennej okupacji brodzika np.   Swoją drogą, to szkoda, że do walizki spakowac nie można- o szatynie se myślę domowym :)
05 czerwca 2016 17:15 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

Nie , no to do zniesienia jest :)Myślalam o całodziennej okupacji brodzika np.:-)   Swoją drogą, to szkoda, że do walizki spakowac nie można- o szatynie se myślę domowym :)

Szkoda, ze nie jest składany
05 czerwca 2016 17:18 / 2 osobom podoba się ten post
Mycha

Szkoda, ze nie jest składany :lol1:

Idąc tym tokiem myślenia, to można do ciekwych wniosków dojść 
05 czerwca 2016 17:22 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

Idąc tym tokiem myślenia, to można do ciekwych wniosków dojść :-)

Kontynuuj dalej, nie przerywaj sobie
05 czerwca 2016 17:26 / 2 osobom podoba się ten post
Mycha

Kontynuuj dalej, nie przerywaj sobie :-)

Nic z tego :P