Domek Baby Jagi

24 maja 2016 07:23 / 8 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

A co Ty tak z samego rańca mówisz o sobie w liczbie mnogiej " My " ? no , bo chyba nie wypowiadasz się za wszystkich ? ....łeeee , ja tam Magdę lubię , ale kochać to kocham swoich najbliższych , czyli rodzinę :-):-):-)...a możeeee ??? nie , gdzie tam 100% hetero jestem , ale tolerancyjna jestem i nie przeszkadza mi to , że ktoś jest les , bi i takie tam inne :lol3:

Też jestem hetero zazdrośnico  Jedna ha, haa:lol3 : bez podtekstów proszę
Zawsze mi ''dowalisz'
Nie lubię Cię już. :pomponiara:
24 maja 2016 07:49 / 6 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

Też jestem hetero zazdrośnico  Jedna ha, haa:lol3 : bez podtekstów proszę :-)
Zawsze mi ''dowalisz':-(
Nie lubię Cię już. :pomponiara:

A tam , lubię nie lubię mi dzisiaj wszystko lotto :pomponiara:
24 maja 2016 16:04 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

A tam , lubię nie lubię mi dzisiaj wszystko lotto :pomponiara:

A ja Cie lubie Pinquin tylko... zaraz chodzi za mna cos slodkiego
24 maja 2016 19:48
Wczoraj skończyłem na str 10. 
Idę kontynuować tę ciekawą opowieść pt. z życia opiekunki-a wzięte.
Pomijam tu naturalnie wsio co nie Magdzie jest.
24 maja 2016 19:57 / 3 osobom podoba się ten post
Pomijaj,a od 30 strony juz nie czytaj bo juz Magdzie nie ma,pojechała do domu.
Tematu nie zamknęła wiec jak widać nie ma nic przeciwko aby inni pod jej nieobecność tu troche porządzili
24 maja 2016 22:02 / 11 osobom podoba się ten post
Hejka.
Witam wszystkich już z domu,swojego łóżka,nareszcie.Niby nie było mnie tylko w domu 6 tygodni,ale spraw,które trzeba załatwic jest pełno,wiadomo.
Zakupiła nowy taboret, bo ten ostatni mi trochę fiksowal ,nie chcial się laować na niemieckim prądzie.Mam większy i będę się starać,żeby liter już nie przestawiać,albo wciskac zamiast T,to Y,bo są kolo siebie.Może wrócę do ostatnich godzin jakie spedzilam w domu Jagi.Nie było wesoło,biedna meczyla się 3 dni,nic już później nie mogłam zrobić,tylko patrzeć jak cierpi.W niedzielę przyjechali syny dziadka z ciotka,bardzo miła kobieta ,już ją poznała wcześniej ,chwilę jak przywieźli pana że szpitala.Fajna babka ,no ale cóż ona nie rzadzi w tym domu.Rozumiała co miałam tutaj,gdyż sama opiekowała się swoją matka chwilę ,jak człowiek taki potrafi dać w kość.Syny podziękował mi za opiekę nad ojcem,zapłacili za ostatni dzień i podróż.Podjęli też decyzję,że zabierają ojca bliżej siebie ,tu mieli jakieś 35 km,będzie bardziej bezpieczni,no co boją się o ojca i wcale się nie dzieje.Pożegnała gości,przyszli następni,drugą córka z mężem.No nic,że mama się męczy ,da sobie radę,bo są zakupione dodatkowe środki typu Movicol.No ok,ale na wyróżnienie czeka się jakiś czas,no to co!! Wyjdzie przecież.Córka dała wykład mamie,o biciu opiekunek i jak to była w szoku,Jaga przyjęła do wiadomości,już nawet płakała.Po co to?Nie wiem,ale mi już było wszystko jedno.O 18.30 przyjechała zmiennością,zamienilysmy kilka słów,dojchała córka ,żeby podpisać umowę.Gadka szmatką ,trza mi jeszcze zapłacić za moje krzywdy,no!! Ok rozlicza się że mną ,nie powiem,że było kilka tysięcy,bo sama się śmieje jak to pisze,ale powiem,że wywalczyła kilka setek.Dla kogoś mała,dla mnie ok.Musiała dogadać się z rodzina,bo po sądach nie miałam ochoty się ciagac.Fakt siniaki mam do dziś,dobra było minęło,kasa jest i to mnie najbardziej cieszyło.....
24 maja 2016 22:12 / 7 osobom podoba się ten post
Dobrze,że miałam z czego schudnac,bo 13 kg poszło ,cieszę się,bom motywacji nie miała,a tu była.Zmiennością ,jak zmiennością ,miła babka .Oczywiście nie była świadoma tego,że Jaga agresywną itp,dowiedziała się w momencie jak córka wykładała mi odszkodowanie.Córka opowiedziała jak było,więc ok.Przekazanie obowiązków co i jak trochę mało czasu,bo jednak jest tego trochę.Jaga nareszcie w pełni skorzystała z toalety,aż mi ulzylo.Ok mogę opuścić te miejsce,nie mając strachu,że uszkodziła jelita,Jana,co najwyżej mogłam uszkodzić gowno.Sorry.Szybko powiedziała co i jak ,no zmiennością zaskoczona,Niby doświadczona i co?????A no to słyszę...Szkoda ,e nie wiedziałam,że ona ogresywna ,bo przywiozła bym tabletki na uspokojenie!!! O kurw.....,no i zaraz mi się coś przypomniał.W swojej pracy zmieniała różne osoby, z różnymi są jakieś opowieści w busie ,bardzo bardzo szczere i co kurrrna wychodzi czasem??!!! A no to,że niektóre panie opiekunki wożą tabletki z Polski i maszerują nimi opiekunów.I teraz moi mili proszę się wypowiedzieć,slyszalyscie o takich cyrkach ,czy ją odosobniony przypadek jestem??No co Wy na to ??
24 maja 2016 22:14 / 5 osobom podoba się ten post
Magdusiu , czy Ty aby na pewno trzeźwa jesteś ? czy może na nowym taborecie uczysz się " pisaty " ? ....najlepsze z najlepszych : " przywiozła Movicol ........dalej : no , ale na WYRÓŻNIENIE czeka się jakiś czas ......" - kuźwa ! od dziś będę chodziła do kibla , żeby się wyróźnić ! a co ? Jaga może a ja to nie ?
24 maja 2016 22:16 / 6 osobom podoba się ten post
Witaj Magdzie
No podziwiam te zmienniczkę,kobita musi mieć nerwy ze stali;-)
Wyobrażam sobie siebie w takiej sytuacji: przyjeżdżam a tu zmienniczka podciąga rękaw pokazuje siniaki rodzinie i mówi hola hola zanim wyjadę proszę mi tu zapłacić za moje cierpienia i krzywdy Rodzina potulnie bez słowa płaci wszak czuje sie winna

O matulu myślę sobie ,co tu się działo??
I do tego jeszcze rodzina robi Jadze wykład: Jago proszę więcej nie bić opiekunek..

Nie wiem,chyba bym wsiadła do tego samego busa co Magdzie,byle jak najdalej stąd
24 maja 2016 22:19 / 9 osobom podoba się ten post
Doskonale wiem,że wśród Nas opiekunek są takie kobietki,które na własną rękę faszeruja różnymi tabletkami.Czemu na ten temat nic nie na piszemy,czy to jest temat tabu? Wolę grzebać w głównie,bo wiem ,że krzywdy nie zrobię ,a niżeli faszerowac tabletkami na własną rękę.O tym trzeba głośno mówić,a nie chować głowę w piasek,że tematu nie ma.Robimy różne rzeczy ,nawet te ,których nie powinniśmy,ale jest to na wyraźną zgodę rodziny,czasem jest to nawet na piśmie ,ale wiele z nas robi o dwa,trzy kroki za daleko.Bo to jest problem i to duży.Pewnie głosy będą takie też ,że nigdy nie slyszalyscie o takim problemie.To chyba tylko początkującego opiekunki,...Pozdrawia serdecznie.
24 maja 2016 22:30 / 5 osobom podoba się ten post
Ucze się na tym pisać pisze słowo ,wychodzi inne,chyba mnie trafi coś.Jeszcze mam koncert śpiewu obok,zaraz dostanie z lokcia ode mnie,bo już głośno mi tu daje,ale to jest taka chwilą,że mam ją dla siebie,nie wsadza mi tu kinola.
24 maja 2016 22:30 / 1 osobie podoba się ten post
magdzie

Doskonale wiem,że wśród Nas opiekunek są takie kobietki,które na własną rękę faszeruja różnymi tabletkami.Czemu na ten temat nic nie na piszemy,czy to jest temat tabu? Wolę grzebać w głównie,bo wiem ,że krzywdy nie zrobię ,a niżeli faszerowac tabletkami na własną rękę.O tym trzeba głośno mówić,a nie chować głowę w piasek,że tematu nie ma.Robimy różne rzeczy ,nawet te ,których nie powinniśmy,ale jest to na wyraźną zgodę rodziny,czasem jest to nawet na piśmie ,ale wiele z nas robi o dwa,trzy kroki za daleko.Bo to jest problem i to duży.Pewnie głosy będą takie też ,że nigdy nie slyszalyscie o takim problemie.To chyba tylko początkującego opiekunki,...Pozdrawia serdecznie.

Magdziu, ja mam czyste ręce, nie mogła bym!  Właściwie to pierwsze słyszę i jestem w lekkim szoku.
A nie jestem tzw. początkująca Opiekunka.
24 maja 2016 22:32 / 2 osobom podoba się ten post
Nie będę Cię cytowała - szkoda " papieru " . Polka , którą poznałam w H. , też o takim czymś mówiła . Widziała ile się uszarpałam z moim Wilim na spacerze , pytała o noce . Odpowiedziałam zgodnie z prawdą , że franczeska Wilma każe mi go kłaść spać między 20 -21 a ona wiadomo dorosły człowiek o 3 - 4 -tej nad ranem już się wybudzał i rozrabiał . Po godzinie , dwóch on przysypiał w fotelu a ja już byłam wybudzona na dobre . Rozpłakałam się wtedy z bezsilności , przemęczenia a A. mi wtedy powiedziała :: " a nie masz przy sobie jakichś uspokajaczy , żeby mu podać ?  te opiekunki co znam zawsze mają coś na wypadek , gdyby PDP-ny był za bardzo upierdliwy " ...... zaniemówiłam ! Nadmieniam , że tylko raz , od niej usłyszałam takie " dziwo "
 
24 maja 2016 22:38 / 1 osobie podoba się ten post
magdzie

Doskonale wiem,że wśród Nas opiekunek są takie kobietki,które na własną rękę faszeruja różnymi tabletkami.Czemu na ten temat nic nie na piszemy,czy to jest temat tabu? Wolę grzebać w głównie,bo wiem ,że krzywdy nie zrobię ,a niżeli faszerowac tabletkami na własną rękę.O tym trzeba głośno mówić,a nie chować głowę w piasek,że tematu nie ma.Robimy różne rzeczy ,nawet te ,których nie powinniśmy,ale jest to na wyraźną zgodę rodziny,czasem jest to nawet na piśmie ,ale wiele z nas robi o dwa,trzy kroki za daleko.Bo to jest problem i to duży.Pewnie głosy będą takie też ,że nigdy nie slyszalyscie o takim problemie.To chyba tylko początkującego opiekunki,...Pozdrawia serdecznie.

Pierwsza pisze , że nie słyszałam o takich praktykach. Może mam za wąskie grono znajomych opiekunek ? Ciarki mam na plecach . 
24 maja 2016 22:39 / 1 osobie podoba się ten post
magdzie

Ucze się na tym pisać pisze słowo ,wychodzi inne,chyba mnie trafi coś.Jeszcze mam koncert śpiewu obok,zaraz dostanie z lokcia ode mnie,bo już głośno mi tu daje,ale to jest taka chwilą,że mam ją dla siebie,nie wsadza mi tu kinola.

Ucz się maleńka , ucz .....Najlepsze : wyróżnienie i jako drugie - maszerują tabletkami