Matko kochana,Salazar,Andrea-nie o to chodzi.Jesli czuję się zmuszana do jakichś czynności-nie wykonuje ich,ale jeśli to wynika z konieczności-to nie da się inaczej.Przykładów na to mam niezliczona ilość.Np=pdp rozkłada leki dla siebie i żony,demencja,wiec rozkłada przy każdym posiłku i biorą obydwoje ponadnormatywnie-ico,nie lepiej samemu się tym zając?Tak po prostu?
Zona wyjeżdza na tydzień,pdp ma podawane leki przez sondę w określonych godzinach-co jest ważne,a Pflegedienst w tym czasie nie ma możliwości nikogo podesłać-mam nie podać?
Nie będę mnożyć przykładów-ale to jest życie.
I nie mówię tu o jakichś extremalnych działaniach-mówie o takich ,w moim przekonaniu,normalnych sytuacjach.
I nie boję się,że wymienią mnie na inny model-tego rodzaju naciski na mnie nie działają,bo duża dziewczynka jestem.
To nie strach czy obawa o utratę pracy kieruje moimi działaniami,tylko zwyczajne ludzkie odruchy,czy jak tam to nazwać.
Impala, wiesz, mi to lotto co kto robi, a czego nie i dlaczego. Tak, jak napisałaś, każda z nas jest dużą dziewczynką, a tłumaczenie swoich działań ludzkimi odruchami bardzo chwyta za serce i jest bardzo nośne, ale nie zmienia faktu, że robisz szkodę sobie i innym. Dziwię się, że nie rozumiesz o co mi chodzi.
A Twoje przykłady.. Każdym z wymienionych przez Ciebie powinno się zająć Pflege. Ty możesz dopilnować i zwrócić uwagę, czy nie biorą więcej leków niz powinni, ale ich nie rozkładać. O sondzie w ogóle nie piszę, bo nie mieści mi się w głowie, że Pflege powie, że nie przyśle nikogo, bo "nie ma mozliwości podesłac". No, sorry, rece i nogi się uginają.
Jakoś dziwne , ale później w dalszej dyskusji nagle zaczęła " mięknąć " i odwracać kota ogonem . Może sumienie ruszyło ? nie moja sprawa ;-) ... Wiem , że do naszych obowiązków nie należy aplikowanie czopków , robienie lewatyw i takich podobnych , ale powiem Wam , że gdyby to na mnie trafiło i PDP krzyczał z bólu a pomocy znikąd to też bym nie uciekła . Dlaczego ? dlatego , że jeszcze nie zatraciłam resztek człowieczeństwa a o kłopotach myślałabym później . Dziewczyny , przecież wiecie doskonale , że tych lekkich szteli jest jak na lekarstwo a przeważnie trafiają się te " zasikane " , " zasrane " , tylko nie wszyscy mają odwagę się do tego przyznać , bo może się boją być " sponiewierane " na forum . 18 lipca minie 5 lat mojej pracy w D. z czego 4 ,5 roku babrałam się w gównach , przewijałam , podcierałam , myłam i wcale nie zdziwiło mnie dzisiaj jak w którymś z wątków Klucha napisała , że mogła to robić z cukierkiem w ustach . Że teraz odpoczywam , nie babram się ? może to jakaś nagroda dla mnie ? nie mnie sądzić i przede wszystkim nie mnie osądzać kogoś , kto pomógł w jakiś niezgodny z prawem sposób choremu człowiekowi . Magda jesteś wielka ! jesteś człowiekiem wrażliwym i taką pozostań ......tylko już kuźwa nie chudnij więcej , bo mnie zaraz szlag trafi .....to napisała Ja - kobieta o rubensowskich kształtach 
Miałam to samo,,,,znam ten ból 
