Domek Baby Jagi

05 maja 2016 18:53 / 6 osobom podoba się ten post
To fajna babeczka...moj dziadzio boi sie ubikacji.... trza walczyc aby wszedl.........
05 maja 2016 19:05 / 11 osobom podoba się ten post
Babka

Sen mocny to ja w domku tez mam.....ale tu zawsze nasluchuje,,a noz pomocy udzielic trzeba,,jak mysz pod miotla..i na to rady nie ma............:palka:

Nie to nie u mnie pracuje caly dzien z przerwa 2 h ,a noc jest dla mnie .Nie powiem ,jak byly takie dwie nocki gdzie chalas mnie obudzil,wstalam zobaczyc co sie dzieje.Ale robotem nie jestem i nie pracuje 24h,bo nawet maszyna ktora ciagle " chodzi" psuje sie.Noc dla mnie to swietosc i tu jestem nieugieta .Niech mnie nawet z lozkiem wyniosa 
05 maja 2016 19:18 / 5 osobom podoba się ten post
Lawenda

:lol1:

Ja też...
05 maja 2016 19:23 / 5 osobom podoba się ten post
magdzie

Nie to nie u mnie pracuje caly dzien z przerwa 2 h ,a noc jest dla mnie .Nie powiem ,jak byly takie dwie nocki gdzie chalas mnie obudzil,wstalam zobaczyc co sie dzieje.Ale robotem nie jestem i nie pracuje 24h,bo nawet maszyna ktora ciagle " chodzi" psuje sie.Noc dla mnie to swietosc i tu jestem nieugieta .Niech mnie nawet z lozkiem wyniosa:-) 

Ja tam tez o moj sen sie nie martwie. No chyba ,ze nie moge zasnac ;) I tez chocby mi granaty nad uchem wybuchaly- spie! I nic mnie nie obchodzi. Bo nie slysze i nie widze 
05 maja 2016 21:11 / 14 osobom podoba się ten post
No pan to ma demencje,albo chce ze mnie zrobic wala.Dzis wieczorem zas akcja z kolacja.Pytam cie z czym chleb bedzie jadl ,on nie glodny.Ok zaznaczam od razu ,zeby nie bylo jak ostatnim razem ,ze nie dalam ci kolacji i miales pretensje.Ja ,nic nie mowilem Ha ha dobre sobie.Jaga konczyla,on sie spojrzal,pytam sie chcesz - nie .To finito.Zobaczymy jutro co powie z rana,jesli bedzie zas mial jakies halo,to juz bedzie ostro i skonczy sie babci sranko.Mimo,ze wiem ,jestem do pomocy,ale jezdzic po sobie nie dam,bo calkiem mi na glowe narobi.
Jaga ma nowe lozko od soboty ,ale ciezko bylo ja namowic ,zeby przebrala sie w pizame ,fakt spi z 2 godziny i wedrowki uskutecznia,czy jest sens mysle.Probowac warto,Co wieczor slyszalam - jutro,jutro kochanienka,oj brala mnie pod wlos.Niby chora,ale czasami mnie bardzo pozytywnie zaskakuje.Dzis nastapil przelom!!! To jest moj maly sukces,wytlumaczylam jej ,ze bedzie lepiej ,i takie tam bzdety,posluchala.No jeszcze,zeby tabletki na spanie byly.Malymi kroczkami moze uda mi sie cos zdzialac,chce bardzo,bo to mnie nakreca do dalszego dzialania,
A teraz dobranoc
06 maja 2016 05:39 / 5 osobom podoba się ten post
Jestes wlasciwa osoba na wlasciwym miejscu... maja szczescie ze to ty..jeszcze tylko zyczyc sobie wspolpracy z corka i te tabsy...i pogonisz ten klopsik... wiec tak trzymaj bos twarda kobita..tyle powiem i kwita..
06 maja 2016 08:01 / 4 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Jak siedzi w szafie? Nie moze normalnie w fotelu? Czy ja tam zamykasz? ;)

Z charakteru moja babcia jest podobna do Twojej ale w szafie nie siedzi. Woli w toalecie. :-)

...mialam na mysli grzebanie w ciuchach i przebieranie sie co pare godzin hahha 
06 maja 2016 08:09 / 3 osobom podoba się ten post
Dorka

...:niebo pieklo:mialam na mysli grzebanie w ciuchach i przebieranie sie co pare godzin hahha 

Oj tam ,pewnie sie nie chcesz przyznac dlaczego masz taka grzeczna pdp  A to ta szafa tak dziala :P
06 maja 2016 08:24 / 6 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Oj tam ,pewnie sie nie chcesz przyznac dlaczego masz taka grzeczna pdp :-) A to ta szafa tak dziala :P

Tu dziala tzw.zasada a`la Lumpex.Nawrzucasz sterte ubran do szafy razem z PDP, mowiac jej,ze jest na promocji w SecondHandzie...Przy dobrej cenie za kg to babka potrafi dwa dni z szafy nie wylazic...
06 maja 2016 08:30 / 4 osobom podoba się ten post
espana69

Tu dziala tzw.zasada a`la Lumpex.Nawrzucasz sterte ubran do szafy razem z PDP, mowiac jej,ze jest na promocji w SecondHandzie...Przy dobrej cenie za kg to babka potrafi dwa dni z szafy nie wylazic...

Mojej trzeba powiedziec,ze papier toaletowy w promocji byl. Wtedy tez bedzie zajeta,nawet bardzo.
09 maja 2016 14:53 / 16 osobom podoba się ten post
Mialam isc spac ,ale jakos sen nie przychodzi,wiec cos nabazgram.
W czwartek bylo swieto,wiec byli zapowiedziani syny pana.Nawet jeden przyjechal ze swoja coreczka ,mala sliczna cukiereczek ,wstydliwa 2 latka.Wystawilam tort marcepanowy,zrobikam kawe troche posiedzialam i sie zmylam.Jeden z nich zapowiedzial sie na piatek,bo specjalnie przyjedzie zalatwic taty sprawy.Bede kolo 12,30-13 ,mowie ok my i tak w domu.No zawital,juz o 11.30, z mysla zalapania sie na obiad.W tym dniu nic specjalnego ,nalesniki,pan nakazal,bardzo cienkie .Mam odruch jeszcze dobrego polskiego wychowania i pytam sie zjesz? No jak nie, jak tak ,daja to trza brac.Mowie ok ,ale pomozesz mi umyc glowe tacie ,bedziesz trzymal miske ,bo mi samej jest ciezko.Trza zapracowac najpierw na obiad- mysle se.Zgodzil sie i w 5 minut robota wykonana.
Krecilam sie troche ,ale widze synu przyniosl tacie woreczek swiecidelek.O moze pan bedzie zlotem dzielil?? Haha .Z wielkiej torby pan wybral dwie rzeczy zloty zegarek i...gruby lancuch na szyje.Co sobie pomyslalam to moje ,ale pewnie pan chce sie dobrze czuc w lozku,a moze mnie chce skusic ....,nie takie rzeczy .Pan ma sie dobrze,apetyt dopisuje ,nawet w lozku przy obrabianu czuje sie az za dobrze.Ostatnio nawet rece zalozyl za glowe.Jak sie poczulam w tym momencie? ,prosze nie pytac.No zapytalam ,czy nie zapomnial ze na urlopie nie jest.Zara wreczylam mu maszynke i nakazalam aby sie sam golil,bo rece to zdrowe sa.
Nalesniki zjedzone zostaly ,pan tylko stwierdzil ,ze za duzo dzemu bylo,no co zrobisz ?
Grochowke jak ugotowalam,to wedlug niego nie grochowka,bo za duzo ziemniakow.No nie umiem gotowac pod pana,czasem tylko mnie sie uda,ale nie slysze nawet dziekuje,choc talerz wylizany.Co sie bede przejmowac,zawsze moze powrocic do zamawianego jedzenia i z tego zalozenia wychodze.
Moja Jaga to wszystko muci ,a nawet wiecej.Ostatnie dni sa bardzo spokojne,nie ma w niej agresji,wysluchuje jej zali ,czasem tlumacze,choc bardzo,bardzo pana nie moze zdzierzyc.Pan z nia nie rozmawia,jedynie jak go juz wkurzy to ryknie na nia .Ake to ich sprawy,ja w to nie wnikam.
Dzien matki,pan nakazal kupno tortu z brzoskwiniami,ale takiego nie bylo,wiec wzielam smietankowo- mandarynkowy.Kurcze a jak zle kupilam to zas problem bedzie.Przyszlam do domu,od razu pokazuje ze taki,nie bylo takiego co chciales.No moze byc.Schowalam do zamrazalnika,bo to byla sobota,mysle wyciagne w niedziele z rana,pewnie po poludniu beda odwiedziny.A tu dupa,wyjelam go o 8 mej,a o 10.30 przyszla juz pierwsza corka z mezem .Oczywiscie przyniosla dwa ciasta ,a moj jeszcze lod w srodku.Mowie czekaj one sie szybko rozmrazaja ,20 minut i pijemy kawe.Mysle co zrobic? Nalalam goracej wody do miski i siup talerz z tortem postawilam .Smialam sie sama z siebie,mam czasem takie odpaly.Zagadalam corke ,mama musi miec tabletki na spanie ,kiedy to zalatwisz,? No w tym tygodniu sie postaram,a czy umowilas mame na wizyte u specjalisty?, ( wiem ,ze sie dlugo czeka ) nie jeszcze nie.Zrob to prosze,bo to dla twojej mamy konieczne.
Posiedzieli z godzine i poszli.Pod wieczor przyszla jeszcze jedna corka z prezentem dla mamy.
Nie chce mi sie gadac juz,bo one sa chore ( dodam ja tez)Opowiadam jakie Jaga cyrki robi,wzbudza to u nich okropny smiech.Mowie nie ma sie z czego smiac ,moze to dla ciebie jest komiczne,dla mnie nie .Przyjdz pobadz z mama to zobaczysz czy bedzie ci do smiechu.Tu wszyscy potrzebuja lekarza,
09 maja 2016 15:10 / 4 osobom podoba się ten post
Magda, ta Twoja i moja rodzina podopiecznych w glownych rolach oczywiscie pdp, na mur beton to powinowaci albo cos w tym stylu. Jak czytam, to wydaje mi sie , ze jest to ciag dalszy historii tej samej rodziny, tylko powiekszonej jeszcze o kilku czlonkow
09 maja 2016 15:27 / 3 osobom podoba się ten post
leni

Magda, ta Twoja i moja rodzina podopiecznych w glownych rolach oczywiscie pdp, na mur beton to powinowaci albo cos w tym stylu:-). Jak czytam, to wydaje mi sie , ze jest to ciag dalszy historii tej samej rodziny, tylko powiekszonej jeszcze o kilku czlonkow

09 maja 2016 16:18 / 2 osobom podoba się ten post
magdzie

:lol3:

Czyli idzie zima........a tabletek nima........zamist tych tortow.......popros o pomoc.........ile mozna........:spadaj:
09 maja 2016 16:20 / 7 osobom podoba się ten post
Babka

Czyli idzie zima........a tabletek nima........:niebo pieklo:zamist tych tortow.......popros o pomoc.........ile mozna........:spadaj:

Tu prosba juz nic nie zdzialasz ,trzeba walic w leb.
Po co mamusi tabletki,przecie ona zdrowa .