Domek Baby Jagi

04 maja 2016 09:23 / 4 osobom podoba się ten post
magdzie

Calkiem mozliwe,oj dzban ucho nosi...
Wczoraj przed 20 ta zawitala corka ,pomagala mamie szukac kluczy ,ja nie bralam w tym udzialu,niech doswiadczy co mam przez caly dzien.Zaraz po niej przyszla wnuczka ,(tez sobie wybieraja godziny odwiedzin ),zeby wyjsc z psem.Troche juz mialam nerwa ,bo jeszcze pana musze na noc obrobic ,robie to o 20.30. Nastepnym razem jak bedzie siedziala do 21 to albo zwroce jej uwage ,albo zaczne to robic przy niej.Moj dzien pracy nie trwa 24 h i to podkreslam przy kazdej okazji,niech wbija sobie to do glowy.
Co przyniesie dzisiejszy dzien,to wielka niewiadoma,zobaczymy,dla mnie oby do przodu:-) :-) 

Ja bym obrabiala. Albo powiedziala,ze tak i tak wyglada moj dzien pracy i si ;) A co moze przyniesc nowy dzien? Wszystko. Ja sie smieje od rana bo nauczylam sie zablokowac jeden numer w telefonie. Dzeki temu nie musze sie zadreczac  Mala rzecz a cieszy...;)
05 maja 2016 13:17 / 1 osobie podoba się ten post
Gdzie ciag dalszy,,ja sie pytam........my tu czekamy zagladamy........ na obiad juz wiemy co ,,, a kolacja.... dawaj jedziemy....  a jakas ty niedomyslna corka przychodzi zeby pomoc..wiec daj jej dostapic tego zaszczytu 
05 maja 2016 16:06 / 2 osobom podoba się ten post
Babka

Gdzie ciag dalszy,,ja sie pytam........my tu czekamy zagladamy........:zywoplot: na obiad juz wiemy co ,,, a kolacja....:jade: dawaj jedziemy....  a jakas ty niedomyslna corka przychodzi zeby pomoc..wiec daj jej dostapic tego zaszczytu :lol3:

Do kolacji daleka droga,trzeba dzien przezyc ,a dzis moja Jaga pol dnia pobudzona .
05 maja 2016 16:30 / 1 osobie podoba się ten post
Cholerka ja caly dzien pobudzona i zyc trzeba... ale pamietaj ze tu kibluje i czekam,,,
05 maja 2016 17:07 / 12 osobom podoba się ten post
magdzie

Panu ciezko dogodzic z jedzeniem,obiady to koszmar dla mnie ,staram sie gotowac pod niego ,bo moja Jaga wszystko je.Pytam sie go co dnia ,ale slysze ziemniaki sos i salate ,czasem makaron,i nawet mieso.Mieso? Przeciez miesa nie jadasz? Jadam ale zadko.Zupe jaka ? Makaronowy garnek,grochowke ,ale ostatnio dodalam wedlug niego za duzo ziemniakow Zupe kupilam z puszki:-) :-) ,nie zawsze mam czas na stanie i mieszanie w garach.
Z rana mam najwiecej pracy,bo pan najpierw pije kawe,pozniej zyczy sobie chleb np z kaszanka ,pasztetem( bardzo dziwne to dla mnie ) pozniej zas kawe ,kiedy mysle ze to koniec- myle sie ,bo jest ciag dalszy ,chleb z serem smierdzacym ( dla mnie ) salcesonem i zas kawa .Czasem poprzestaje nadwoch kromach,ale czasem wola jeszcze trzecia ,i na koniec mandarynki z puszki,to kupuje hurtowo,potrafi na raz zjesc mala puszke ,po obiedzie nastepna i kolacji tez.Kiedy juz skoncze tance z nim,szykuje Jadze sniadanie ,to ten czas,bo akurat przychodza dac jej insuline i zmierzyc cukier.Dobra trza obrobic pana ,bo po nocy....,nie bede opisywac tym bardziej jak takie hurtowe ilosci owocow pochlania .Dlugo mi to schodzi okolo 40 minut,ale tez czasem musze cale lozko przebrac.Wstawiam prania jedno ,drugie ,trzecie ,zaraz pozniej obrabiam Jage z nia to idzie szybko.No jest 10 trza ogarnac chate,po nocnych eskapadach Jagi ,wyleciec do sklepu,i brac sie za obiad.Pan wlasciwie spi caly dzien z przerwa na jedzenie i obrobienie .Nie mam z nim bliskich wiezi,nie da rady .Ma okropny charakter.
Jaga nie panuje nad nerwami ,ale widze,ze czesto on ja prowokuje ,kloci sie z nia ,krzyczy,a wiem ze to jeszcze bardziej poteguje u niej wszystko.
Nie wiem czy on calkowicie zdrowyna umysle ,robi sie jak dziecko ,on chce i juz!
Byla niedziela,pan chce loda ,gdzie ci tera kupie ,dzis wszystko zamkniete,poczekaj do jutra.Mija kilka godzin i slysze,ze wysyla Jage po lody.Chora kobiete ,ludzie swiata,trafic do domu moze by trafila,no ale ...Wkraczam do akcji ,gdzie i po co ja wysylasz?Loda chcem!!Gdzie ona ci kupi go ?? Nie wiem!!!Rece opadaja .Pytam sie Jagi gdzie ? No na stacji paliw .Dobra siedz w domu ja polete.Wracam i mowie do pana ,ostatni raz ja gdzies posylasz ,przeciez ona jest chora wiesz o tym czy nie ? Jak zwykle mina jego kamienna.
Pan przemawia do mnie ludzkim glosem po odpalach Jagi jak to bylo dzis rano.W nocy Jaga szalala,zbila talerz,butelki z woda wyladowaly na ziemi.Schodze na dol a pan do mnie zobacz co dziecko zrobilo.Jaga zas sie jezy,mowie do niego ,to nie dziecko to chora kobieta potrzebujaca pomocy lekowych.
Jaga byla tak zla dzis na niego ,ze zegarek ,ktory dostala w prezencie od niego chciala pociac nozyczkami,Mowi ,ze jest chamem,nawrt ci nigdy nie powie dziekuje.Oj prawda,prawda Jaga chora ,ale zawsze jak jej cos pomoge slysze dziekuje,pan jak zje wydaje z siebie odglos mmyy albo ja .
Ostatnie wiesci mowia ,ze corka umawia spotkanie Jagi ze specjalistami,lecz nie wiem jak dlugo bedzie umawiac,nie widzialam jej od niedzieli.

Moze specjalista byl niczego sobie i corka sie sama umowila

Moja pdp dzis poniewaz syn sie pojawil na chwile i pojechal zawiesc swoja dziewczyne do nowo wybudowanego domu,byla obrazona na caly swiat.
Tak na marginesie to syn pojechal z panna nie po to aby jej pokazac nowe gniazdko tylko po to aby ona zagruntowala sciany unigruntem
Gdzie taki skarb mozna znalesc ???? Ja pokazalem dziewczynie jak sie obsluguje agregat malarski i tez sie zmylem.Co bede jej przeszkadzal w wiciu gniazdka
Wracam do babci.Jak nas nie bylo to lezala w lozku.Sama w pustym mieszkaniu.Na info ze syn jeszcze nie wroci strzelila focha.Dokladnie kilka.Zaczela od prob zmian na polce,pozniej byly podejscia pt "Nikt mnie nie rozumie".Po braku mojej reakcji zaczela sie ocena moich kompetencji i umiejetnosci.Wiadomo wyszlo na to,ze nic nie robie .Obiad to tez "bitwa" Ona nie bedzie jadla az syn nie wroci.Prosze bardzo tylko,ze ja mam przerwe o 13 i tez mnie nie bedzie do 15.Wiec jak chce czekac to leki i o 13 do lozka.
Obiad zjadla,po przerwie wchodze do niej do pokoju a Pdp Jak chcesz to jeszcze sobie troszke odpocznij.Ty masz tyle pracy,wszystko w domu robisz ( ??????), i jeszcze pokazales  synowi jak dziala ta maszyna do malowania.Wysluchalem.wsadzilem na wozek.Kawa,ciasto i teraz jest spokoj.
Tak to jest z tymi naszymi Jagami
05 maja 2016 17:11 / 5 osobom podoba się ten post
ORIM

Moze specjalista byl niczego sobie i corka sie sama umowila :-)

Moja pdp dzis poniewaz syn sie pojawil na chwile i pojechal zawiesc swoja dziewczyne do nowo wybudowanego domu,byla obrazona na caly swiat.
Tak na marginesie to syn pojechal z panna nie po to aby jej pokazac nowe gniazdko tylko po to aby ona zagruntowala sciany unigruntem :-)
Gdzie taki skarb mozna znalesc ???? Ja pokazalem dziewczynie jak sie obsluguje agregat malarski i tez sie zmylem.Co bede jej przeszkadzal w wiciu gniazdka :-)
Wracam do babci.Jak nas nie bylo to lezala w lozku.Sama w pustym mieszkaniu.Na info ze syn jeszcze nie wroci strzelila focha.Dokladnie kilka.Zaczela od prob zmian na polce,pozniej byly podejscia pt "Nikt mnie nie rozumie".Po braku mojej reakcji zaczela sie ocena moich kompetencji i umiejetnosci.Wiadomo wyszlo na to,ze nic nie robie :-).Obiad to tez "bitwa" Ona nie bedzie jadla az syn nie wroci.Prosze bardzo tylko,ze ja mam przerwe o 13 i tez mnie nie bedzie do 15.Wiec jak chce czekac to leki i o 13 do lozka.
Obiad zjadla,po przerwie wchodze do niej do pokoju a Pdp Jak chcesz to jeszcze sobie troszke odpocznij.Ty masz tyle pracy,wszystko w domu robisz ( ??????), i jeszcze pokazales  synowi jak dziala ta maszyna do malowania.Wysluchalem.wsadzilem na wozek.Kawa,ciasto i teraz jest spokoj.
Tak to jest z tymi naszymi Jagami :-)

To moja jest dosc fajna w stosunku do Waszych babc,caluje mnei  i dziekuje ,wszytko super smakuje ,sama robi kolo siebie calosc siedzi czesto w szafie przebiera sie,tyle ze nie mam pokoju i prywatnosci za grosz.
05 maja 2016 18:03 / 12 osobom podoba się ten post
Wole 10 razy moja Jage od pana.Tem przemawia ludzkim glosem,jak Jaga wojuje.Dzis zas w nocy wojownik z niej byl ale ja spalam,pan sie trudzil,ale chyba w miare to robil,bo rano nic nie bylo zdewastowane.Choc zale byly pol dnia ,najpierw pana chciala wyciagnac na spacer,( pan nie chodzi), dawala mu 2 ojro ( marki to sa dla mojej Jagi,aby sobie poszedl kupic kosmetyk jakis.Pan sie denerwuje ,ona sie jezy ,no sie zaczyna .Wszystko co w domu to jej jest,pan moze sobie zabrac tylko lampke nocna.Jaga pakuje sie ,do wozka ,ktory jest na zakupy,pakuje swoje lalki porcelanowe,no i pies tez jest jej.Zapina psa na smycz,wozek stawia przy wyjsciu i mowi ze wychodzi ,wychodzi do swojego domu.Otwiera drzwi wejsciowe ( zamykam je,ale to psu na bude,bo ona ma jeszcze klucz,mowilam corce,no ale...),pies ciagnie i ja i rolator..No udaje mi sie ja sciagnac do domu.Siadamy robie herbate,pijemy razem,widze ze takie rzeczy dzialaja na nia pozytywnie.Slucham zali,wszystko sie juz miesza,ona ma 4 corki!!!( ma 3).Wciagam ja dalej ,zajmuje czym sie da,mowie choc obiad pomozesz mi zrobic( wiedzialam,ze nie pojdzie ), zeby odwrocic jej uwage ,bo co spojrzy na pana ,to sie jezy. Po poludniu beda odwiedziny ,tak? Pyta sie ,no syny przyjada do pana .Ona ma to w dupie ,ojoj.Za pol godziny spoglada na zepsuty zegarej ,no jest 16 Idzie do dzwi zobaczyc czy nie stoja pod drzwiami.Musialam otworzyc te zawiasy,Jaga naciska na dzwonek,zamyka trzwi i odpowiada; Juz ide!!Otwiera zas o nie ma nikogo,przeciez kto dzwonil,wola halloo,hallo.Trzaska drzwiami ze zlosci,pomyka na taras ,tam tez wola halloo ludzie !!! Kogo wolasz?? No goscie przyszli.Ciadaj do stolu,mowie ,podaje obiad.No obiad ladnie zjadla ,to ta chwila co siada na czterech literach.No moze po obiedzie ,moja pauza ,A gdzie przez godzine wedrowki,w drugiej godzinie umilkla.Schodze nadol mysle sobie ,pewnie przysnela,zerkam do pokoju,pan spi,Jaga - nie.Rece opadaja ,onajak maszyna ,moze chodzic 22 h na dobe.Powinna duzo odpoczywac,nogi opuchniete,woda jest.No co,corka wie,nawet podobno pokazywala u lekarza swoje nogi,ale nic. O 16 syny przyjezdzaja do pana ,nawet fajne chlopaki niemieckie.Zrobilam kawe,wyjelam tort marcepanowy,wczoraj zakupiony.Gadamy ,ale co oni moga? Pan teraz jest dobrze zaopatrzony,niczego z rzeczy mi nie brak.Zastanawiam sie chwile do kogo oni przyjechali do mnie ??, bo zpapa nic ani slowa nie zamienia.No no ,uciekam do kuchni,zostawiam ich samych ,no i Jage .Jaga przejmuje stery,zaczyna opowiadac bajki.No ide zajme sie nia ,oni moze chca z papa pogadac.Nic z tych rzeczy,no ich zabawiac nie mam zamiaru,wychodze na taras pije kawe,pale fajeczke .No jakos zlecialy odwiedziny.Moze kto jeszcze zawita ??, wszak to jeszcze mloda godzina
05 maja 2016 18:30 / 2 osobom podoba się ten post
Dziekowac Bogu ze ty tam mozesz spac.........ja bym oka nie zmruzyla nie ma szans o scianach bym chodzila zreszta mnie juz by tam dawno nie bylo........
05 maja 2016 18:34 / 6 osobom podoba się ten post
Babka

Dziekowac Bogu ze ty tam mozesz spac.........ja bym oka nie zmruzyla :zab: nie ma szans :placz3: o scianach bym chodzila zreszta mnie juz by tam dawno nie bylo........:strach przed noca:

Dla mnie noc to podstawa ,sen mam mocny,ba nawet podobno chrapie ,bo w domu czasem kuksanca dostaje od meza.Ale ja mu nie wierze ,on chyba tak specjalnie mnie w nocy zaczepia ,pewnie cos chce ,ale sie wstydzi 
05 maja 2016 18:39 / 6 osobom podoba się ten post
magdzie

Dla mnie noc to podstawa ,sen mam mocny,ba nawet podobno chrapie ,bo w domu czasem kuksanca dostaje od meza.Ale ja mu nie wierze:-) ,on chyba tak specjalnie mnie w nocy zaczepia ,pewnie cos chce ,ale sie wstydzi :lol3:

zebys piwo i przekaski przyniosla
05 maja 2016 18:42 / 4 osobom podoba się ten post
Sen mocny to ja w domku tez mam.....ale tu zawsze nasluchuje,,a noz pomocy udzielic trzeba,,jak mysz pod miotla..i na to rady nie ma............
05 maja 2016 18:44 / 6 osobom podoba się ten post
Dorka

To moja jest dosc fajna w stosunku do Waszych babc,caluje mnei  i dziekuje ,wszytko super smakuje ,sama robi kolo siebie calosc siedzi czesto w szafie przebiera sie,tyle ze nie mam pokoju i prywatnosci za grosz.

Jak siedzi w szafie? Nie moze normalnie w fotelu? Czy ja tam zamykasz? ;)

Z charakteru moja babcia jest podobna do Twojej ale w szafie nie siedzi. Woli w toalecie. 
05 maja 2016 18:46 / 4 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Jak siedzi w szafie? Nie moze normalnie w fotelu? Czy ja tam zamykasz? ;)

Z charakteru moja babcia jest podobna do Twojej ale w szafie nie siedzi. Woli w toalecie. :-)

05 maja 2016 18:47 / 5 osobom podoba się ten post
Lawenda

:lol1:

Kobiecina zna swoje miejsce..........
05 maja 2016 18:50 / 7 osobom podoba się ten post
Babka

Kobiecina zna swoje miejsce..........:ubikacja2:

Można ja jeszcze schowac za
Albo pod
I upchnąć w
:))))))))))))))))))))))))))