Na wyjeździe #32

13 lutego 2016 13:53 / 1 osobie podoba się ten post
mzap88

Dzisiaj o 3 w nocy miałam jazdę.
Babka po raz 1. w życiu zadzwoniła po mnie.
Ja pół śnieta lecę na dół, patrzę, babka siedzi na łóżku i trzęsie się jak galareta.
Pytam co się stało, a ona że ktoś tu był i pukał do drzwi! :O
Też scykorzyłam nieźle, nogi z waty, ale se myślę, że sprawdzałam kilka razy wczoraj wieczorem czy wszystko pozamykane na tysiąc spustów....
Uspokoiłam babkę , ale zasnąć już nie mogłam.....
Z tydzień temu było włamanie parę domów dalej, więc potraktowałam omamy dość poważnie....
DObrze że dzisiaj już będzie mój Men tu spać, to jakoś mi raźniej....
Ciekawa jestem, czy te zwidy to może po tej magicznej czerwonej tabletce na wieczór? Choć 1x takie coś się zdarzyło....

Moze dzis wez I ty czerwona tabletke na noc , bedziesz twardo spala a tak powaznie, to ci nie zazdroszcze. W moim poprzednim miejscu tez byly wlamania do okolicznych domow I gdyby na gorze nie bylo corki I ziecia babci, to mialabym niezlego cykora. Dobrze, ze nie bedzisz sama. A swoja droga, troche zazdraszczam ci takich odwiedzin. Walentynki- rozumiem 
13 lutego 2016 13:56 / 2 osobom podoba się ten post
marinea

Moze dzis wez I ty czerwona tabletke na noc , bedziesz twardo spala:lol3: a tak powaznie, to ci nie zazdroszcze. W moim poprzednim miejscu tez byly wlamania do okolicznych domow I gdyby na gorze nie bylo corki I ziecia babci, to mialabym niezlego cykora. Dobrze, ze nie bedzisz sama. A swoja droga, troche zazdraszczam ci takich odwiedzin. Walentynki- rozumiem :milosc1:

Jeszcze poźniej czeka mnie noc z niedzieli na pon.........   
Ta, żadnych tabsów - chłop przecie będzie :)))) tylko poźno przyjedzie, bo pracuje.
No walentynki właśnie, fajnie się złożyło, że zięć też się pojechał walentynkować, a babka pozwoliła mojemu przyjechać ;)
13 lutego 2016 14:06 / 12 osobom podoba się ten post
Przywitam się tutaj z Wami i zaraz pożegnam ,bo za dwie godziny wyjeżdżam do domku na krótki urlop. Walicha już w bagażniku,kanapki w lodówce i tylko czekam na córkę żeby mnie odwiozła na dworzec.

Dziś w nocy mnie też budziła babcia,dzwoniła dzwonkiem,zdarzyło się to pierwszy raz,a ja byłam tak zaspana,że zamiast zejść na dól to wyłaczyłam dzwonek ,przekreciłam się na drugi bok i spałam dalej. Rano babcia pytala czemu nie zeszlam,bo ona się bała i dlatego dzwoniła ( tak jak pdp mzap88). Całe szczęście,że nic sie nie stało bo miałabym wyrzuty sumienia.
Wogóle to dzis w nocy nawet pies był jakiś nerwowy,szukał miejsca do spania w całym domu,podejrzewam,że on tez ma demencję.
Posiedzę tu jeszcze chwile i potem chowam lapka do torby,żebym nie zapomniała .
13 lutego 2016 14:13 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Przywitam się tutaj z Wami i zaraz pożegnam ,bo za dwie godziny wyjeżdżam do domku na krótki urlop. Walicha już w bagażniku,kanapki w lodówce i tylko czekam na córkę żeby mnie odwiozła na dworzec.

Dziś w nocy mnie też budziła babcia,dzwoniła dzwonkiem,zdarzyło się to pierwszy raz,a ja byłam tak zaspana,że zamiast zejść na dól to wyłaczyłam dzwonek ,przekreciłam się na drugi bok i spałam dalej. Rano babcia pytala czemu nie zeszlam,bo ona się bała i dlatego dzwoniła ( tak jak pdp mzap88). Całe szczęście,że nic sie nie stało bo miałabym wyrzuty sumienia.
Wogóle to dzis w nocy nawet pies był jakiś nerwowy,szukał miejsca do spania w całym domu,podejrzewam,że on tez ma demencję.
Posiedzę tu jeszcze chwile i potem chowam lapka do torby,żebym nie zapomniała .

Iwciu szczęśliwej  podróży,  ciesz się domem i córką. Wracaj ja czekam  i prawdopodobnie też wrócę więc na pewno się spotkamy wiosną  z naszymi Pdp i się osobiście poznamy nad pieknym  Jeziorem:))
13 lutego 2016 14:25 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Przywitam się tutaj z Wami i zaraz pożegnam ,bo za dwie godziny wyjeżdżam do domku na krótki urlop. Walicha już w bagażniku,kanapki w lodówce i tylko czekam na córkę żeby mnie odwiozła na dworzec.

Dziś w nocy mnie też budziła babcia,dzwoniła dzwonkiem,zdarzyło się to pierwszy raz,a ja byłam tak zaspana,że zamiast zejść na dól to wyłaczyłam dzwonek ,przekreciłam się na drugi bok i spałam dalej. Rano babcia pytala czemu nie zeszlam,bo ona się bała i dlatego dzwoniła ( tak jak pdp mzap88). Całe szczęście,że nic sie nie stało bo miałabym wyrzuty sumienia.
Wogóle to dzis w nocy nawet pies był jakiś nerwowy,szukał miejsca do spania w całym domu,podejrzewam,że on tez ma demencję.
Posiedzę tu jeszcze chwile i potem chowam lapka do torby,żebym nie zapomniała .

Czyzbys byla gdzies kolo mzap?
 Szerokiej drogi I wypocznij w domciu
14 lutego 2016 15:51
Lepiej usuń tego posta , zanim  Cie Moderator namierzy.
14 lutego 2016 16:29
Ale było fajnie ;))))
A teraz czas wrócić do szarej rzeczywistości -jestem na polmetku
14 lutego 2016 17:29 / 2 osobom podoba się ten post
Bociany wrocily
14 lutego 2016 17:36 / 5 osobom podoba się ten post
moncherie

Bociany wrocily :taniec2:

 No i może statystycznie się poprawi .... Dla mnie niestety to już mogą na okrągło być
14 lutego 2016 17:46 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

 No i może statystycznie się poprawi :-).... Dla mnie niestety to już mogą na okrągło być :-)

Za to te bociany mogą mieć Wirkung na Twoje dzieciątka  .....na moje też . Taka kolej rzeczy 
14 lutego 2016 18:33 / 2 osobom podoba się ten post
Zofija

Za to te bociany mogą mieć Wirkung na Twoje dzieciątka :-) .....na moje też :-). Taka kolej rzeczy :tanczy:

Zosieńko miła,jak juz koniecznie musisz "wtrancać" te niemieckie słówka to piszy w nawiasie po naszemu:)Nie chce mi sie po translatorach latać bo net mi muli masakrycznie:(A  chętnie sie przsy okazji lektury czegos nowego naumiem:)
14 lutego 2016 18:49 / 1 osobie podoba się ten post
Skutek, efekt, działanie - Wirkung.
14 lutego 2016 19:32 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Zosieńko miła,jak juz koniecznie musisz "wtrancać" te niemieckie słówka to piszy w nawiasie po naszemu:)Nie chce mi sie po translatorach latać bo net mi muli masakrycznie:(A  chętnie sie przsy okazji lektury czegos nowego naumiem:)

Kasiu, ale jak tak sobie przeczytasz w moim poście i poszukasz tłumaczenia w sieci, to na bank zapamiętasz dane słowo.
14 lutego 2016 19:43 / 5 osobom podoba się ten post
Zofija

Kasiu, ale jak tak sobie przeczytasz w moim poście i poszukasz tłumaczenia w sieci, to na bank zapamiętasz dane słowo.:eureka:

Ady Zosia my to na robatach jesteśmy i z doskoku do lapka dochodzimy a Ty nam tu jeszcze w " sieciach " każesz szukać ? Coś Ty się raptem taka nasza " uczycielka " troskliwa zrobiła , cooooo ????
14 lutego 2016 19:46 / 4 osobom podoba się ten post
Zofija

Kasiu, ale jak tak sobie przeczytasz w moim poście i poszukasz tłumaczenia w sieci, to na bank zapamiętasz dane słowo.:eureka:

tak Zofijko, kazda metoda jest dobra a wymuszona nauka jezyka jeszcze lepsza:) ja to dochodze droga dedukcji nie za pomoca translatora