U nas pogoda piękna . Słoneczko swieci, ale jeszcze lutowy chłodek. Dzisiaj jade ogladac antyki ( meble). Jedna z corek pdp fasynuje sie nimi. Obacze co tam takiego godnego uwagi. Miłego, dobrego i spokojnego po południa :-)
U nas pogoda piękna . Słoneczko swieci, ale jeszcze lutowy chłodek. Dzisiaj jade ogladac antyki ( meble). Jedna z corek pdp fasynuje sie nimi. Obacze co tam takiego godnego uwagi. Miłego, dobrego i spokojnego po południa :-)
No nie za bardzo zgadzam sie z Toba magdzie . Ile my poświęcamy swojego czasu , energii i serca ? Jak mamy okazje wykorzystać czas, to korzystajmy np. z badan lekarskich . Sprawy rodzinne pdp są nam zbedne ale jestesmy tylko ludżmi o czyms rozmawiac trzeba . Jesli ktos Ci opowiada cos nie musię tego wykorzystywac ale przeciez nie powiem,że mnie to nie interesuje. Nie odwrócę sie na pięcie i nie pojdę sobie. Bo jakbym się czuła gdyby ktoś tak potraktował mnie ? Wiele nas nie interesuje, bo to ich zycie , ale nie możesz wypiąć sie na kogoś tylko dlatego. W pracy w kraju róznie bywa jak ekipa zgrana to nawet sobie pomagają , czego jestem żywym przykładem. Nie raz i nie dwa moje dzieci jeździły z przyszywanymi ciotkami na urlop, bo ja w tym czasie go nie miałam. Nie mogę mieszkać z kims pod jednym dachem i tylko życ własnym życiem . Tak sie nie da. Nie trzeba włazić w cudze ale jeżeli ktoś cos do mnie mowi to słucham i czesto jest to pomocne w mojej pracy. Poznaje człowieka. To tez magdzie tylko moje zdanie. Kazdy je ma.
Ja nie mam wątpliwości,co do Twojego profesjonalizmu.
Ale mnie Zosiu podsumowałaś :-( dlaczego ?
Moja PDP jest zafiksowana na tym punkcie, a jej mieszkanie to pure antykwariat.
Tu się podepnę- krótki:)
1/ Zocha!Ty nie narzekaj ,wolnego masz jakbyś pracowała w innym zawodzie ,a nie opiekunki 24:)A to badania,a to kościół,a to miting,spacer itp....Mało?Rzadko która z nas ma w pracy aż tyle wolnego i swobody.Nie ma się co specjalnie dziwić ,że się PDP buntuje:)
2/Tak prosiłam,tak prosiłam-tłumacz te wtręty niemieckie,ale nie....niedobra Zocha,niedobra:)
Odpowiadam Ci moja sympatyczna koleżanko forumowa:
1/ Te wszystkie wolnościowe wybiegi naprawdę załatwiam w ramach 2-godzinnej przerwy. Często (co najmniej 2 razy w tygodniu) PDP kradnie mi moją pauzę, bo ma różne pomysły i w ramach Flexabilitat (esastyczności - tylko teraz przetłumaczyłam swoją niemiecką myśl:lol2:) przystaje na to.
2/ Nie, nie, nie, nie będę tłumaczyła, bo jestem taka Zosia-samosia i będę pisać po swojemu. :wysmiewa:
Pozdrawiam (Grusse)
No ,niech tam będzie-przystaję na to ,w sensie na odp.1 ale na drugą nie:)Pisz sobie po swojemu ,ale nie "być" taki chytrusek-podziel się wiedzą:)Bo pomyślę,że się zaraziłaś od swojej PDP tym egoizmem:):):):)Jak już masz przymus tego niemieckiego ,to niech to chociaż z pożytkiem będzie dla ogółu:):):)
No jak mnie tak bardzo prosisz, co pomyślę, prześpię się z tym i vielleicht ab morgen vesuche ich mich verbessern. :pomponiara:
No jak mnie tak bardzo prosisz, co pomyślę, prześpię się z tym i vielleicht ab morgen vesuche ich mich verbessern. :pomponiara:
No jak mnie tak bardzo prosisz, co pomyślę, prześpię się z tym i vielleicht ab morgen vesuche ich mich verbessern. :pomponiara:
A przypadkiem literki nie zjadłaś? Chyba miało byc versuchen?
Ok. Zosiu. Każdy pisze jak chce. Takie zasady forum.
Więc i mi wolno wyrazić swoje zdanie: bardzo mi przeszkadza takie wyrażanie myśli. Człowiek wyjechał "przed chwilą" ze swojego kraju i już mu słów brakuje w ojczystej mowie ? Drażni mnie to.
Można mi omijać takie wpisy, a Tobie tak pisać, jak chcesz.
Oj MeryKy, ja nie jestem Perfeckt w języku niemieckim, też jestem samouczkiem i błędy gramatyczne popełniam.
Jeśli o to vesuchen (bezokolicznik) Ci chodzi, to wydaje mi się, że dobrze napisałam:
ich vesuche
du versuchst
er, sie, es vesucht
wir versuchen
ihr vesucht
sie versuchen
Tę odmianę też napisałam z głowy, nie sprawdzałam w mądrych źródłach Duden