Jak radzicie sobie z chandrą

04 lutego 2016 18:36 / 6 osobom podoba się ten post
Lawenda

Jeśli sympatyczny i wesoły post potraktowałaś jako atak na ciebie, to przepraszam, szanowna Jadwigo3.
Z kolei tobie życzę więcej grzeczności.
Obiecuję natomiast,że nigdy więcej nie skomentuję żadnego twojego posta, co więcej masz jak w banku,że będę je omijać szerokim łukiem.
Miłego dnia. :))))))

Lawendziu,ja się na Ciebie nigdy nie obrażę,więc komentuj moje posty. Prosi Cię o to Ivanilijka 40
04 lutego 2016 18:58 / 8 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Lawendziu,ja się na Ciebie nigdy nie obrażę,więc komentuj moje posty. Prosi Cię o to Ivanilijka 40 :-)

Twoje, kocie, zawsze i z najwyższą przyjemnością. :))))
Tuszę również, iż to,że od czasu do czasu cię zdrobnię i nazwę "ivanilką" a nie Ivanillą 40 nie będzie powodem do obrazy majestatu. :)))))
No nie, przecież ty normalna, równa babka jesteś.......:)))))
Tym niemniej przepraszam z góry andreę za andrejkę, Martę za Martuś ( klnę się w żywy kamień, tylko raz mi się zdarzyło i to rok temu) i jeszcze wszystkie inne panie, które ośmieliłam się zdrobnić. Biję się w pierś mą skarlałą i błagam o wybaczenie, jam niepokorna.
Ale mi Sz.pani jadwiga3 poprawiła humor.
Dziękuję!!!!!

04 lutego 2016 19:12 / 5 osobom podoba się ten post
Lawenda

Twoje, kocie, zawsze i z najwyższą przyjemnością. :))))
Tuszę również, iż to,że od czasu do czasu cię zdrobnię i nazwę "ivanilką" a nie Ivanillą 40 nie będzie powodem do obrazy majestatu. :)))))
No nie, przecież ty normalna, równa babka jesteś.......:)))))
Tym niemniej przepraszam z góry andreę za andrejkę, Martę za Martuś ( klnę się w żywy kamień, tylko raz mi się zdarzyło i to rok temu) i jeszcze wszystkie inne panie, które ośmieliłam się zdrobnić. Biję się w pierś mą skarlałą i błagam o wybaczenie, jam niepokorna.
Ale mi Sz.pani jadwiga3 poprawiła humor.
Dziękuję!!!!!

No nie wiem czy to wystarczy ,moze jeszcze przez tydzien pokleczec na grochu 
04 lutego 2016 19:25 / 2 osobom podoba się ten post
Jadwiga3

A jak sobie radzicie z brakiem pracy?

Tzn.?Z trudnością w znalezieniu czy z brakiem pracy na szteli?Bo jeśli chodzi o to drugie, to ja sobie świetnie radzę-siadam do kompa i ganiam po stronkach,piszę ze znajomymi.Oczywiście czytam też papierowe książki czy gazety,rozwiązuję mnóstwo krzyżówek.Robótki ręczne wszelkiego kalibru to nie moja bajka i tak mi się wydaje,że dla skłonnych do chandry to niezbyt polecane zajęcie-za dużo się przy takim np.szydełkowaniu rozmyśla.... Jesli o to pierwsze to nie miewam:)
04 lutego 2016 20:11 / 2 osobom podoba się ten post
magdzie

No nie wiem czy to wystarczy ,moze jeszcze przez tydzien pokleczec na grochu :lol3:

Madzieńko na grochu klęcząc też można ? ale to chyba nie jest zbyt wygodna pozycja , nie ?
04 lutego 2016 20:20 / 5 osobom podoba się ten post
Jadwiga3

Nie zwracajsię do mnieper "Jadwiniu", bo mi się to nie podoba.
A tak w ogóle, to warto sięzastanowić, jak ktoś pyta.
Więcej pokory życzę.

to jest dopiero CHANDRA !! dzieki Bogu, ze mnie jeszcze taka nie dopadla:))
04 lutego 2016 20:26 / 4 osobom podoba się ten post
.....ale może lepiej bez grochu?
No i tak oto przeganiamy chandrę, ja w każdym razie smieję się od ucha do ucha.
04 lutego 2016 20:26 / 4 osobom podoba się ten post
Ale z racji wieku kolana mam nie teges . Muszę chyba więcej po schodach biegać ......lecę na dół do Pani , 10 minut na tv luknę i z powrotem na górę . Ćwiczyć , ćwiczyć , ćwiczyć ....." Tyla " lat i żeby się człowiek dopiero dowiedział , że też można ? Tyla zmarnowanych lat , nie przeboleję
04 lutego 2016 20:30 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Madzieńko na grochu klęcząc też można ? ale to chyba nie jest zbyt wygodna pozycja , nie ?:-)

Oj Baska !! Mozna i na grochu ,mozna i na kleczka,co kto lubi 
04 lutego 2016 20:44 / 2 osobom podoba się ten post
Beata2525

Hej Wszystkim u mnie słoneczko świeci chęci powoli wracają ciekawo na jak długo....hmmmm... wziełam wasze rady do sibie i zaczełam pisać pamiętnik zobaczymy co kolejne dni przyniosą :)

A wiesz, że ja jeszcze w Polsce miałam też taki pomysł ? W sumie to może jednak  zacznę ? Tylko jakoś jak położę PDP spać, wracam do siebie i nie bardzo mi się chce, ale spróbuję chyba. Kiedyś pisałam będąc młodą dziewczyną...."/>
A w naszej pracy to może być tym ciekawsze, że zdobyte doświadczenie może się przydać w innym miejscu. Poza tym jak tak przelewam swoje nastroje (różne) na papier (albo plik WORD-a) to jakoś łatwiej się ogarnąć, sprawdziłam. Dla mnie to rodzaj terapii. Ważne, że działa
Popieram ! PISZ !
04 lutego 2016 21:16 / 5 osobom podoba się ten post
Lawenda

Twoje, kocie, zawsze i z najwyższą przyjemnością. :))))
Tuszę również, iż to,że od czasu do czasu cię zdrobnię i nazwę "ivanilką" a nie Ivanillą 40 nie będzie powodem do obrazy majestatu. :)))))
No nie, przecież ty normalna, równa babka jesteś.......:)))))
Tym niemniej przepraszam z góry andreę za andrejkę, Martę za Martuś ( klnę się w żywy kamień, tylko raz mi się zdarzyło i to rok temu) i jeszcze wszystkie inne panie, które ośmieliłam się zdrobnić. Biję się w pierś mą skarlałą i błagam o wybaczenie, jam niepokorna.
Ale mi Sz.pani jadwiga3 poprawiła humor.
Dziękuję!!!!!

Z tą skarlałą piersią toś trochę przegła była,ha ha ha.Też nie przepadam jak do mnie Kaśka mówia ,ale żeby zaraz focha strzelać ????Mhm........Zdrugiej strony...gdybym tak miała na imie np.Hermenegilda to cieszyła by mnie Hymcia:)
 
Hasło a raczej imię Jadwiga przypomniało mi koleżankę szkolną-Jadwigę właśnie ,swojsko zwaną przez koleżanki Dziuńką:)Powodem jej zmartwien było nie imię lecz nazwisko.Nazywała sie bowiem Skarpeta i marzyła ,że jak juz bedzie miała męża kiedyś, kiedyś to i nazwisko porządne,  bo dzieci jej bardzo dokuczały prze prawie cała podstawówkę z powodu tej Skarpety.Spotykamy po jakichś 10 latach przypadkiem ,na deptaku w Szklarskiej Porębie,obie z dzieciakami,gadka szmatka i pytam :Dziuńka no mów !!!Jak masz na nazwisko?????Ale nie będziesz się śmiać!!!!!!!!.Nieeeeeeeee!!!!,a już się zwijam nieco ,a Dziuńka jak nie walnie:Kiełbasa!!!!!Ale mąż bdb:):):):)I kwiczałyśmy obie aż się ludzie oglądali:):):)
04 lutego 2016 21:55 / 5 osobom podoba się ten post
To  może faktycznie lepiej nie zdradzaj, bo lubię groch i nie chcę,żeby tak skończył jak masło w moim menu - przeszłam na margarynę po obejrzeniu "Ostatniego tanga w Paryżu" z Marlonem Brando.
04 lutego 2016 23:26 / 3 osobom podoba się ten post
Lawenda

Twoje, kocie, zawsze i z najwyższą przyjemnością. :))))
Tuszę również, iż to,że od czasu do czasu cię zdrobnię i nazwę "ivanilką" a nie Ivanillą 40 nie będzie powodem do obrazy majestatu. :)))))
No nie, przecież ty normalna, równa babka jesteś.......:)))))
Tym niemniej przepraszam z góry andreę za andrejkę, Martę za Martuś ( klnę się w żywy kamień, tylko raz mi się zdarzyło i to rok temu) i jeszcze wszystkie inne panie, które ośmieliłam się zdrobnić. Biję się w pierś mą skarlałą i błagam o wybaczenie, jam niepokorna.
Ale mi Sz.pani jadwiga3 poprawiła humor.
Dziękuję!!!!!

Mnie też poprawiła, choć ogólnie nie był zły :).

Lawendo, Ty zachwycasz się polskimi nazwami miast niemieckich (dla mnie na razie Pasawa, Akwizgran i Ratyzbona rządzi :)), a ja pochylam się z uwielbieniem nad "tuszę" i Twoją skarlałą piersią (kto widział, ten wie ;)), resztę, tzn. chandrę, można pominąć ;)
05 lutego 2016 11:36 / 3 osobom podoba się ten post
salazar

Mnie też poprawiła, choć ogólnie nie był zły :).

Lawendo, Ty zachwycasz się polskimi nazwami miast niemieckich (dla mnie na razie Pasawa, Akwizgran i Ratyzbona rządzi :)), a ja pochylam się z uwielbieniem nad "tuszę" i Twoją skarlałą piersią (kto widział, ten wie ;)), resztę, tzn. chandrę, można pominąć ;)

Pasawy nie znałam, ale domysliłam sie,że to Passau.
Ja sobie dziś humor poprawiam przy użyciu a nawet naduzyciu ritter sport z miodem, solą i migdałami. Niezłe.
Po południu będę sobie poprawiać lodami z bitą śmietaną i ajerkoniakiem jako polewą.
05 lutego 2016 11:40 / 3 osobom podoba się ten post
Lawenda

Pasawy nie znałam, ale domysliłam sie,że to Passau.
Ja sobie dziś humor poprawiam przy użyciu a nawet naduzyciu ritter sport z miodem, solą i migdałami. Niezłe.
Po południu będę sobie poprawiać lodami z bitą śmietaną i ajerkoniakiem jako polewą.

Rozpusta w biały dzień.Jednemu wolno,a drugiemu w doopę idzie.Buuuu.