31 stycznia 2016 13:41 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko1ja natomist lubie gotowac to co pdp sobie za życzy. Po pierwsze nie musze myśleć na menu . Potem mieć nerwa czy bedzie smakowało i po skończonym obiedzie juz mysleć co jutro zrobię. Tu mam wyjątkowo jedzą proste potrawy nie wydziwiaja ale to z racji wieku .Ja moge gotować sobie oddzielnie ale mi sie nie chce. Dieta jest wyjatkowo postna i lekka to i ja zredukuję swoj cholesterol. Często są to tylko zupy a po południu robie coś np placki z jabłkami czy omleta i kawa do tego bezkofeinowa. Owoce mamy a pijemy tylko wode mineralna . Pdp lubi wypić po obiedzie "niby piwo" .
Oboje bez demencji więc ich decyzje musze respektować. Sami wiedzą co dla nich jest dobre a co szkodzi. Mnie sie podoba taki układ.
Tak Mleczko, masz rację. Pod warunkiem jednak, że gotujesz i smakuje PDP-nym.
Tutaj problem jest innej natury.
PDP jest po udarze, generalnie leżąca, mąż sadza ją na wózek tylko w porze posiłku. I tu jest ok.
Gotowanie natomiast jest problemem, bo " nikt nie gotuje tak dobrze jak ona" to słyszę średnio co godzinę każdego dnia.
Jej najlepsza przyjaciółka , bardzo się stara i świetnie gotuje i zawsze coś pysznego podrzuci. Ale to też jest beeee, bo nikt tak dobrze nie gotuje...........itd.
To samo jest z córką PDP, dziewczyna w moim wieku, też jak gotuje to przywiezie.........ale to też jest bee, bo nikt tak dobrze nie gotuje.............itd
Nic bym nie mówiła gdyby to była osoba po 80 z demencją, bo z takimi osobami pracowałam. Ale to kobieta, która ma 65 lat i niestety nikt jej nie dogodzi , pod żadnym względem. A oboje jedzą bardzo, bardzo tłusto , ziemniaki, sos i mięso............żadnych warzyw i zadnych owoców. Dieta bardzo uboga.