Nasze fobie i przyzwyczajenia

22 maja 2014 21:27
A ja burzę lubię :) U mnie też właśnie grzmi.
23 maja 2014 15:41 / 2 osobom podoba się ten post
Ja tez uwieeeelbiam burze... zwłaszcza taką pierwszą letnia.. ciepła woda z nieba leci, z racji mieszkania na wsi moge dzieci wychowywac bardziej naturalnie wiec niejednokrotnie jak zaczynało lać to dostawalli do łapki szampon czy żel do kąpieli i hejaaa na dwór ;d
23 maja 2014 17:09 / 3 osobom podoba się ten post
Ja jak widzę, że nadchodzi burza i to jeszcze taka z wyładowaniami, to balkon otwieram. Ładuję się - haha. Ale ze dwa razy w życiu mi się zdarzyło, że ze strachu szybko go zamknęłam. Cudnie wtedy było ale nie odważyłam się chociaż uchylić drzwi balkonowych. Patrzyłam bezpieczna na cudny spektakl natury ;-)))
23 maja 2014 17:16
Odnosnie burzy,jak piorun uderzyl chyba w slup wysoikego napiecia,to ogien w gniazdkach byl,licznik spalilo a u sasiadki z jej relacji piorun po mieszkaniu latal
03 listopada 2015 13:28 / 4 osobom podoba się ten post

Tak sobie myślę , że są rzeczy które utrudniają nam życie . I nie myślę tu o przeciwnościach losu tylko o fobiach jakie posiadamy. Dlaczego jedno lubimy a inne napawa nas wstrętem. Ja panicznie boje się szczurów. Ogólnie wszystkich tych udomowionych białych , łaciatych i innych też. Nie mogę nawet przebywać w jednym pomieszczeniu gdy np. takie zwierzątko  siedzi w klatce zamknięte. Skóra na mnie podnosi się do góry i myślę, że co najmniej jest o numery za duża. Brak mi powietrza w wpadam w panikę. Innym moim utrapieniem jest częste mycie rąk. Ale mam tez takie które innym utrudniają życie ze mną pod jednym dachem. To mianowicie  -  nie pozwalam pisać swoim piórem za żadne skarby świata. I kończy się to awantura domową. To pierwsze. A drugie -   wstyd się przyznać to gazeta. Muszę zawsze przeczytać pierwsza tak jakbym się obawiała  że znikną informacje w niej umieszczone. A może  z zazdrości, że ktoś szybciej ode mnie posiądzie jakieś wiadomości. Pewnie mam ich więcej ………… o już sobie przypomniałam czepianie się drobiazgów. A wy macie jakieś?
03 listopada 2015 13:34 / 2 osobom podoba się ten post
Rozsmieszylas mnie z ta gazeta:)))
Szczura w domu tez nie chcialabym miec... ale gdybym musiala wybierac miedzy nim a pajakiem wybralabym szczura;)
03 listopada 2015 13:35 / 5 osobom podoba się ten post
Gryzoni się nie boję ,ani pajęczaków- mam fobię, owszem, kiedyś ją na na forum opisywałam;).
No to teraz o nerwicach natręctw:). Też często myję ręce, ale to może być skrzywienie zawodowe.Sprawdzam po kilka razy przed snem, czy wychodząc z domu, jak w nim nikogo nie ma, czy powyłączałam wszystkie urządzenia elektryczne- nie byłoby w tym nic dziwnego, ale ja to po kilka razy robię. Zaraz po wyjściu z domu sprawdzam, czy aby na pewno mam klucze w torebce. Acha, jadąc pociągiem, czy busem, muszę siedzieć przy oknie- koniecznie :) Więcej grzechów nie pamiętam :)
03 listopada 2015 13:38
tina 100%

Gryzoni się nie boję ,ani pajęczaków- mam fobię, owszem, kiedyś ją na na forum opisywałam;).
No to teraz o nerwicach natręctw:). Też często myję ręce, ale to może być skrzywienie zawodowe.Sprawdzam po kilka razy przed snem, czy wychodząc z domu, jak w nim nikogo nie ma, czy powyłączałam wszystkie urządzenia elektryczne- nie byłoby w tym nic dziwnego, ale ja to po kilka razy robię. Zaraz po wyjściu z domu sprawdzam, czy aby na pewno mam klucze w torebce. Acha, jadąc pociągiem, czy busem, muszę siedzieć przy oknie- koniecznie :) Więcej grzechów nie pamiętam :)

Napisz jednym zdaniem co Cie przeraza, nie czytalam jaka fobia obdarzyl Cie Stworzyciel;)
03 listopada 2015 13:41 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Gryzoni się nie boję ,ani pajęczaków- mam fobię, owszem, kiedyś ją na na forum opisywałam;).
No to teraz o nerwicach natręctw:). Też często myję ręce, ale to może być skrzywienie zawodowe.Sprawdzam po kilka razy przed snem, czy wychodząc z domu, jak w nim nikogo nie ma, czy powyłączałam wszystkie urządzenia elektryczne- nie byłoby w tym nic dziwnego, ale ja to po kilka razy robię. Zaraz po wyjściu z domu sprawdzam, czy aby na pewno mam klucze w torebce. Acha, jadąc pociągiem, czy busem, muszę siedzieć przy oknie- koniecznie :) Więcej grzechów nie pamiętam :)

Z tym kluczem mam tez tak samo. Ale z innych powodów. Mieszkalismy pare lat w domku w lesie i tam nigdy nie zamykalam drzwi. Zwsze podchodziłam praktycznie , przyjdzie złodziej to sobie wejdzie, po co ma jeszcze szybe w oknie zbic. Mieszkalismy tam 12 lat nikt nigdy nam nie wyrzadził szkody. A teraz zamykam, bo w miescie mieszkamy he he he.
03 listopada 2015 13:44 / 2 osobom podoba się ten post
kika1

Rozsmieszylas mnie z ta gazeta:)))
Szczura w domu tez nie chcialabym miec... ale gdybym musiala wybierac miedzy nim a pajakiem wybralabym szczura;)

Wiem, sama sie z tego smieje. Ale jakie kombinacje wyczyniam,żeby zagadac domowników i chapnąc pierwsza? No czysta fobia :( Jak ktos czyta pierwszy nie ja, to bardzo źle sie czuję.
03 listopada 2015 13:46 / 3 osobom podoba się ten post
kika1

Napisz jednym zdaniem co Cie przeraza, nie czytalam jaka fobia obdarzyl Cie Stworzyciel;)

A niech tam :) Brzydzę się ptaków, a najbardziej kury:)
03 listopada 2015 13:53 / 5 osobom podoba się ten post
Podobnie jak Tina - mycie rąk,sprawdzanie drzwi i kuchenki gazowej-gazu się boję jak cholera,jak byłam dzieckiem w domu wybuchł junkers a tu mamy na butlę ,której nawet nie próbuję nauczyć się wymieniać:(Przed wyjściem z domu kilka razu zaglądam do torebki sprawdzam czy na pewno mam portfel i dokumenty.Poza tym nie cierpię nie odkładania czegoś ważnego na jedno i to samo miejsce - na pytania w stylu:"gdzie są kluczyki od auta ,opowiadam -w Kluczykowie":):):):)I na stole czy biurku lubię wręcz geometryczny porządek:):):)
Natomiast wszelka żywina-robaki,pająki,szczury itp.zupełnie mi nie przeszkadza,nie jestem też obrzydliwa-nie miałam jeszcze takiej sytuacji, żeby mnie coś obrzydziło do mdłości.Tak więc jak PDP wyciąga sobie ząbki przy obiedzie i czyści to ja sobie spokojnie jem:):):)
03 listopada 2015 13:56 / 2 osobom podoba się ten post
kika1

Rozsmieszylas mnie z ta gazeta:)))
Szczura w domu tez nie chcialabym miec... ale gdybym musiala wybierac miedzy nim a pajakiem wybralabym szczura;)

03 listopada 2015 14:06
tina 100%

A niech tam :) Brzydzę się ptaków, a najbardziej kury:)

Tino temat o fobiach chyba w okolicach grudnia 2012 byl zalozony, warto byloby odszukac, tylko nie wiem jak sie do tego zabrac:(
Andrea, andrea pomocy!!! 
03 listopada 2015 14:11 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko1

Wiem, sama sie z tego smieje. Ale jakie kombinacje wyczyniam,żeby zagadac domowników i chapnąc pierwsza? No czysta fobia :( Jak ktos czyta pierwszy nie ja, to bardzo źle sie czuję.

Podobnie mialam z ksiazkami, teraz temat nieaktualny mam e-booka;)