Kącik bezglutenowy

19 czerwca 2015 18:20 / 1 osobie podoba się ten post
Benita

Dzień zaliczony, bo już po kolacji.
# dzień bez mąki i cukru.
Kto jeszcze?

A ja jeszcze przed kolacja. Troche pozniej robie bo pdp do rana nie wytrzymuje. I buszuje w kucbni po nocy 
19 czerwca 2015 18:26 / 2 osobom podoba się ten post
MeryKy

A ja jeszcze przed kolacja. Troche pozniej robie bo pdp do rana nie wytrzymuje. I buszuje w kucbni po nocy :gotowanie:

To nie daj sie jakiejś kromce chleba. Szyneczkę samą zjedz.
19 czerwca 2015 18:44
A dla czego Wy tak od tego glutenu uciekacie Dziewczyny??
On też do życia potrzebny:)
19 czerwca 2015 18:59 / 3 osobom podoba się ten post
Ewelina1

A dla czego Wy tak od tego glutenu uciekacie Dziewczyny??
On też do życia potrzebny:)

Nie kazdemu jest potrzebny. U mnie akurat to nie moje widzimisie. A gluten naprawde nikomu nie jest potrzebny to bialko, ktore powoduje problemy zdrowotne. To nie witamina ani zaden minerał.  A ze spada sprzedaz  pieczywa to jakies polglowki artykuly pisza???? Papier wszystko przyjmnie 
19 czerwca 2015 19:04 / 1 osobie podoba się ten post
Benita

To nie daj sie jakiejś kromce chleba. Szyneczkę samą zjedz.

Mam wafle ryzowe. Juz zjadlam.
22 czerwca 2015 07:17 / 2 osobom podoba się ten post
Benitko droga dziękuje, że mnie zmobilizowałaś do diety. Czekolad nie kupuję i nie jem, na deser tylko owoce. Pszenicy zero. Już wzrokowo widać że chudnę? Wczoraj wieczorem po waflowo- ryżowej kolacji to nawet czułam ssanie. Musiałam jeszcze o 21 wafelka skonsumować. Ale i tak widać efekty

Wyciągam na wierzch
22 czerwca 2015 07:21 / 2 osobom podoba się ten post
Bulgur też jest pszenicowy więc zostało mi tylko proso .Pisałyście o płatkach owsianych.A inne kasze.?Przecież coś trzeba jeść.Benita co jeszcze poza płatkami owsianymi.?
22 czerwca 2015 07:28 / 4 osobom podoba się ten post
Mery, chwal się, bo fajnie wiedzieć, że nie jestem sama na mojej drodze.
Wczoraj już 5 dzień mojej nowej drogi bez mąki i cukru. Spodnie się luźno zapinają. Świadomość, że mam wpływ chociaż na tą sferę życia daje zadowolenie. Tylko jeszcze tęsknie za rowerem. Pada, wieje - a rower ma być przyjemnością, a nie walką z wiatrakami. Giunty mi brak, ona była mi kiedyś inspiracją do codziennej aktywności.
Nic to, jak już prawdziwe lato przyjdzie za tym kalendarzowym, to i chęć na wychodzenie z domu się znajdzie.
22 czerwca 2015 07:28 / 2 osobom podoba się ten post
teresadd

Bulgur też jest pszenicowy więc zostało mi tylko proso .Pisałyście o płatkach owsianych.A inne kasze.?Przecież coś trzeba jeść.Benita co jeszcze poza płatkami owsianymi.?

Kasza jaglana,  gryczana, ryż, płatki kukurydziane....
22 czerwca 2015 07:34 / 2 osobom podoba się ten post
teresadd

Bulgur też jest pszenicowy więc zostało mi tylko proso .Pisałyście o płatkach owsianych.A inne kasze.?Przecież coś trzeba jeść.Benita co jeszcze poza płatkami owsianymi.?

Mer już Ci odpowiedziała. 
Ja to samo, na sniadanie jadam płatki owsiane, albo kaszę jaglaną z owocami, albo 2 jajka gotowane .
Na obiad jem ziemniaki, bo podopieczna je kocha, w domu codziennie kaszę gryczaną, jęczmienną, albo ryż brązowy.
Na kolację jem to, co podopieczna, czyli szyneczkę, albo mięsko pieczone na zimno, kawałek sera, pomidory, rzodkiewki, ogórka - tylko ja bez chleba.
22 czerwca 2015 07:41 / 2 osobom podoba się ten post
Benita

Mer już Ci odpowiedziała. 
Ja to samo, na sniadanie jadam płatki owsiane, albo kaszę jaglaną z owocami, albo 2 jajka gotowane .
Na obiad jem ziemniaki, bo podopieczna je kocha, w domu codziennie kaszę gryczaną, jęczmienną, albo ryż brązowy.
Na kolację jem to, co podopieczna, czyli szyneczkę, albo mięsko pieczone na zimno, kawałek sera, pomidory, rzodkiewki, ogórka - tylko ja bez chleba.

Tak najbardziej to mnie te inne zboża poza pszenicą interesują .Muszę swoją wiedzę uzupełnić.Bo niby dużo wiem,ale sporo informacji z głowy uleciało.
22 czerwca 2015 08:50 / 1 osobie podoba się ten post
I podziel się z nami co ciekawego wyczaisz spośród oceanu internetu - i nie tylko.
22 czerwca 2015 08:57 / 3 osobom podoba się ten post
teresadd

Bulgur też jest pszenicowy więc zostało mi tylko proso .Pisałyście o płatkach owsianych.A inne kasze.?Przecież coś trzeba jeść.Benita co jeszcze poza płatkami owsianymi.?

Teresko, poza rodzimymi kaszami, jak jaglana i gryczana, warto wypróbować inne bezglutenowe. Bardzo smaczna jest quinoa ( nazywana tez komosą ryżową, chociaż z ryżem nie ma nic wspólnego). Dobra zamiast jęczmiennej do krupniku.
Jest też amarantus - kasza, mąka i płatki. Ja na bazie mąki gryczanej z dodatkiem amarantusowej robię sobie własne lane kluski. Bywa czasem sorgo ( proso afrykańskie), choć w Polsce nie widziałam.
22 czerwca 2015 09:22 / 1 osobie podoba się ten post
Obserwuję ten temat od jakiegoś czasu z lekkim dystansem. Znam rodzinę z chłopcem nie mogącym jeść glutenu i oni faktycznie zupełnie nic nie jedzą co go ma. Ale wybaczcie, trochę bawi mnie nagłe stwierdzenie, że gluten jest odpowiedzialny za całe zło świata ;)

Sama nie jestem jakimś wielkim zjadaczem pszenicy - chleb jem od święta, makarony czy inne tego typu rzeczy podobnie. Chociaż czasem skuszą mnie naleśniki czy pierożki (sama robię). Największą różnicę w wadze/sylwetce zauważyłam jak odstawiłam cukier (na tyle na ile to możliwe ;) ) + zaczęłam jeść regularnie co 3/4 godziny.

Czy sądzicie, że całkowite odstawienie glutenu da jeszcze lepszy efekt?
22 czerwca 2015 11:06 / 3 osobom podoba się ten post
wercia

Obserwuję ten temat od jakiegoś czasu z lekkim dystansem. Znam rodzinę z chłopcem nie mogącym jeść glutenu i oni faktycznie zupełnie nic nie jedzą co go ma. Ale wybaczcie, trochę bawi mnie nagłe stwierdzenie, że gluten jest odpowiedzialny za całe zło świata ;)

Sama nie jestem jakimś wielkim zjadaczem pszenicy - chleb jem od święta, makarony czy inne tego typu rzeczy podobnie. Chociaż czasem skuszą mnie naleśniki czy pierożki (sama robię). Największą różnicę w wadze/sylwetce zauważyłam jak odstawiłam cukier (na tyle na ile to możliwe ;) ) + zaczęłam jeść regularnie co 3/4 godziny.

Czy sądzicie, że całkowite odstawienie glutenu da jeszcze lepszy efekt?

Wercia, każdy musi sam zdecydować, czy ma jeść gluten, czy nie. W przypadku ludzi z nietolerancją trzeba odstawić. Ja, gdyby u mnie nie wykryto nietolerancji do dziś wsuwałabym makarony, bułeczki, pizze itp. U mnie rezygnacja z glutenu była z musu, nie z wyboru. Jak ktoś nie ma nietolerancji, to niech normalnie gluten je, jeśli chce. :)
Teraz jestem przed obiadem, więc zaraz znikam pitrasić, ale później opiszę swoje doświadczenia z odstawieniem glutenu - na konkretnym przypadku zespołu jelita drażliwego, z którą to chorobą walczyłam niemal całe swoje dorosłe życie. Było też podejrzenie o chorobę Leśniowskiego -Crohna.
 Zwróć uwagę,że użyłam czasu przeszłego," walczyłam".....:))))