Co dzisiaj gotujesz na obiad ? #4

29 czerwca 2015 18:22 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

No smaka mi narobiłes i tyle !!!  Jak zostawisz te ogóry to ja je znajde i zjem. Oczywiście wirtualnie :fastfood:

Aaaaa teraz rozumiem ,
No to nad wodą też je znajdziesz - będą 60 km od domu.
A ja każdego, którego będe jadł- będe wirtualnie dzielił się z Tobą :))
29 czerwca 2015 18:42 / 4 osobom podoba się ten post
Dzisiaj popełniłam-pierś kurczaka w sosie curry z ananasem, bardzo dziki ryż do tego i sałata.
Muszę dodać, że choć pdp pierwszy raz taki ryż jadła, to jej smakował.
Fakt dokonany w postaci ryżu stał przed nią na talerzu, mimo ,że się 2 minuty na to podejrzliwie patrzyła, to jak spróbowała, to wmłóciła wszystko.
29 czerwca 2015 18:53 / 1 osobie podoba się ten post
darekr

Kiedyś też czytałem o gołąbkach - ale nie takich jak nasze
Kapusta drobno pokrojona i dodana do mięsa mielonego, oczywiście jajko i wszystkie inne przyprawy,
i smażymy jak normane mielone

Ja z dzieciństwa takie mielone pamiętam. W sosie pomidotowym 
29 czerwca 2015 18:58
Samboja

Ja z dzieciństwa takie mielone pamiętam. W sosie pomidotowym :zakochana:

Tak, zapomniałem napisać o sosie, i to jeszcze muszą się w tym sosie pogotować troche, żeby przejśc tym aromatem - jak pulpety
29 czerwca 2015 19:01
darekr

Ogórki takie ostre, z chrzanem takim prawdziwym - kopanym a nie jakimś tam w ciartkach wywietrzałym kupowanym.
No gdzie ja mógłbym zostawić te ogórki

To jednak poszedłeś z łopatą i wykopałeś ten chrzan wiedziałam że nie wytrzymasz
29 czerwca 2015 19:04 / 1 osobie podoba się ten post
Marta

To jednak poszedłeś z łopatą i wykopałeś ten chrzan wiedziałam że nie wytrzymasz

No bez przesady!
miałem taką małą łopatkę, a nie łopate! :)
29 czerwca 2015 19:11 / 1 osobie podoba się ten post
darekr

Tak, zapomniałem napisać o sosie, i to jeszcze muszą się w tym sosie pogotować troche, żeby przejśc tym aromatem - jak pulpety

o to to to. Ale tego sosu tak nie za wiele. I do tego były młode ziemniaki z koperkiem <3
29 czerwca 2015 19:23 / 3 osobom podoba się ten post
darekr

Kiedyś też czytałem o gołąbkach - ale nie takich jak nasze
Kapusta drobno pokrojona i dodana do mięsa mielonego, oczywiście jajko i wszystkie inne przyprawy,
i smażymy jak normane mielone

Robiłam takie gołąbki w niemczech . Babulenka zażyczyła sobie gołąbki tylko nie nasze , bo powiedziała że nasze niedobre .Więc ona mi mówiła a ja robiłam. Kapuste włoska lekko sparzyłam, pare lisci ładniejszych zostawiłam na gołąbki, a reszte kazała mi zeszatkować na drobno i dodac do mięsa mielonego doprawic i zawijac w liście . Gotowe gołąbki podsmażałam  na margarynie. Potem do szybkowara zalac wodą tyle ile ma być sosu i gotować . Potem gołąbki wyciągnąc i zrobić ciemny sos Powiem wam , że mi osobiście smakowały
29 czerwca 2015 19:54 / 1 osobie podoba się ten post
evaa

Robiłam takie gołąbki w niemczech . Babulenka zażyczyła sobie gołąbki tylko nie nasze , bo powiedziała że nasze niedobre .Więc ona mi mówiła a ja robiłam. Kapuste włoska lekko sparzyłam, pare lisci ładniejszych zostawiłam na gołąbki, a reszte kazała mi zeszatkować na drobno i dodac do mięsa mielonego doprawic i zawijac w liście . Gotowe gołąbki podsmażałam  na margarynie. Potem do szybkowara zalac wodą tyle ile ma być sosu i gotować . Potem gołąbki wyciągnąc i zrobić ciemny sos Powiem wam , że mi osobiście smakowały:gotowanie:

To były kohlrouladen, pyszne są- a to co ja znam z dzieciństwa to po prostu podsmażone a potem uduszone w pomidorach pulpety z mielonego mięsa, tyle, że mięcho przygotowane jak na mielone wymieszano z poszatowaną kapustą :D
29 czerwca 2015 20:04
Samboja

To były kohlrouladen, pyszne są- a to co ja znam z dzieciństwa to po prostu podsmażone a potem uduszone w pomidorach pulpety z mielonego mięsa, tyle, że mięcho przygotowane jak na mielone wymieszano z poszatowaną kapustą :D

Masz racje tak się nazywają te gołąbki.  podaj przepis na te twoje pulpety, lubie eksperymentować cos sprawdzonego i dobrego  tylko jak zajade do domu , bo tutaj nie za 2 tyg:
29 czerwca 2015 20:14 / 3 osobom podoba się ten post
evaa

Masz racje tak się nazywają te gołąbki. :-) podaj przepis na te twoje pulpety, lubie eksperymentować cos sprawdzonego i dobrego :gotowanie: tylko jak zajade do domu , bo tutaj nie za 2 tyg:

Nie mam konkretnego przepisu na to :D Mieszało się mięcho "jak na mielone", dodawało poszatkowaną, sparzoną młodą kapustę włoską i formowało kotlety. Obsmażało się to to na bardzo dużym ogniu tak na szybko, na złoto.
Na tej samej patelni podsmaża się cebulkę i czosnek (i w mojej wersji jedną papryczkę chilli bez ziarenek). Wlewa puszkę pomidorów, takich posiekanych. Doprawia to solą, pieprzem, bazylią i maleńką szczyptą cynamonu (nie czuć go tak bezpośrednio, ale niebywale podkręca smak pomidorów). Wrzucasz do tego pulpety, przykrywasz, zmniejszasz ogień do minimum żeby sobie bulgotało,tak na jakieś pół godzinki - po 15 minutach przewracasz na drugą stronę :) 
29 czerwca 2015 21:28
darekr

Aaaaa teraz rozumiem ,
No to nad wodą też je znajdziesz - będą 60 km od domu.
A ja każdego, którego będe jadł- będe wirtualnie dzielił się z Tobą :))

Darekr, jesli jaka rybe zlapiesz, to tez ja na tego grilla poloz.
Menu miesne urozmaicisz.
29 czerwca 2015 21:33 / 2 osobom podoba się ten post
amelka

Darekr, jesli jaka rybe zlapiesz, to tez ja na tego grilla poloz.
Menu miesne urozmaicisz.

Ja za rybami nie przepadam, znaczy za jedzeniem ryb.
Jak coś złape to zawsze Swojej przywożę, 
Ona nawet z ościami zje - tak uwiebia :) 
29 czerwca 2015 21:33 / 1 osobie podoba się ten post
amelka

Darekr, jesli jaka rybe zlapiesz, to tez ja na tego grilla poloz.
Menu miesne urozmaicisz.

Ja za rybami nie przepadam, znaczy za jedzeniem ryb.
Jak coś złape to zawsze Swojej przywożę, 
Ona nawet z ościami zje - tak uwiebia :) 
29 czerwca 2015 21:36 / 3 osobom podoba się ten post
darekr

Ja za rybami nie przepadam, znaczy za jedzeniem ryb.
Jak coś złape to zawsze Swojej przywożę, 
Ona nawet z ościami zje - tak uwiebia :) 

To tak jak ja z grzybami.
Uwielbiam je zbierac, ale jesc juz nie.
Wyjatek dla suszonych jako dodatek do sosow i zup.