Jestem opiekunką

10 marca 2015 09:19 / 7 osobom podoba się ten post
A ja uważam, że dobrze usłuszeć różne opinie. Każda wyraziła swoją, różne punkty widzenia wyszły.
Słonecznie jest mądrą dziewczyną. Na spokojnie przetrawi i zdecyduje, które punkty współpracy są dla niej "elastyczne", a które całkowicie "betonowe". Każda z nas jest inna i do czego innego przywiązuje większą uwagę.
Wystarczy spojrzeć na wypowiedzi. Przyjeżdżamy na stellę, gdzie wcześniejsza opiekunka zwiewa gdzie pieprz rośnie, a dla nastepnej jest całkiem ok. I odwrotnie. Poprzedniczka zachwala, a nastepna siedzi z kalendarzem w ręce i się modli o zjazd.
Słoneczni, głowa do góry. Masz własny rozum. Przemyśl udzielone Ci rady, zastanów się co dla Ciebie ważne i TEGO pilnuj. Pozdrawiam cieplutko i trzymam za Ciebie kciuki ;)))))))
10 marca 2015 09:23 / 3 osobom podoba się ten post
Marta

Nie wiadomo czy Słonecznie nie postąpiła słusznie A może córka odp znudziła sie po prostu siedzeniem z matką i poszła sobie uznawszy że sms do opiekunki załatwi sprawę I gdyby zero protestu było ze strony Słonecznie,jej wolnego czasu byłoby mniej i mniej... Skąd możemy to wiedzieć?
A i wyjście bez słowa też kulturalne nie jest...

Podobnie, jak nie wiadomo, czy sms o wyjsciu córki, nie był tylko i wyłącznie informacją, że podopieczna jest juz w domu, a nie chcąc przerywać przerwy opiekunce, wysłała wiadomość sms.
10 marca 2015 09:30 / 4 osobom podoba się ten post
No właśnie tak naprawde nic nie wiadomo
A mam wrażenie iż zostało"odgórnie" ustalone że Słonecznie postąpiła niesłusznie
Dlatego pozwoliłam sobie wtrącić swoje trzy grosze:)
10 marca 2015 09:35 / 3 osobom podoba się ten post
Slonecznie odezwij sie:)) bedzie dobrze, latwo nie jest nigdy, w tym ferworze owej pauzy umknal Twoj dylemat co do kolejnej pdp, i jej mozliwosci czy tez sklonnosci wrodzonych do rzadzenia:))) demencja ma to do siebie, ze pdp wracado przeszlisvci, co nie zawsze jest dla nas korzystne. Moja pdp, zona fabrykanta, dobrze uposazona z domu, pani,dwie dziewczyny do prac domowych, mnie tez widzi czesti w dwoch osobac:)))) cos w rodzaju przynies podaj pozamiataj, tylko bez w wolnych sobie polataj, bo ta druga ma zawsze przerwe.Pracuje po 4-5 miesiecy , wiec chyba mozna pokojowo oswoic tygrysa:)))
10 marca 2015 11:22 / 8 osobom podoba się ten post
Jestem, czytam, układam sobie to wszystko, jak ułożę, to odpiszę. Może zajmie mi to i kilka dni. Mam nadzieję, że będę mogła wtedy odpowiedzieć nie tylko na posty, ale dać też znać czy i jak z moją następną pracą.
10 marca 2015 11:32 / 1 osobie podoba się ten post
Slonecznie
Hmmmm,poprosilas o rade.i ...otrzymalas nasze zdania,
mam nadzieje ze odezwiesz sie do Nas,i nie obrazisz jak mala dziewczynka czyli zabierzesz klocki i pojdziesz sie bawic sama,
i powiem jedno gdybym znala forum 3 lata temu moze cos nie wydarzyloby w moim zyciu (czego bardzo zaluje)a moze postapilabym inaczej,
moze moze

i wiem jedno czas uczy pokory,ta praca tez
wkurza mnie zachowanie moich pracodawcow,w myslach to tak nagadam ,ale nie potrafie sie wyklocic,nawet o swoje i w zyciu prywatnym tez.bardzo wiele razy cierpialam przez to,
i tu w pracy tak samo,
podziwiam Cie Slonecznie ze umiesz zawalczyc,odpysknac,,i Tobie zapewne bedzie w zyciu latwiej
,miejmy nadzieje ze corka pdp zle nie zrozumie tego sms i ten sms nie zawazy na Twojej karierze
glowa do gory,"........i dopracy
jestes w wieku mojego syna tez 88 rocznik,bardzo go podziwaim bo realizuje swoje marzenia,tez mowi i robi to co mysli ,on daje rade Ty TEZ
10 marca 2015 11:39 / 3 osobom podoba się ten post
Ja również jestem pewna, że Słonecznie poczyta i przemyśli nasze posty, oraz wyciągnie wnioski. To mądra dziewczyna.
Pamiętam jak ja zaczynałam. Fora wprawdzie juz były, ale ja się nie udzielałam, natomiast duzo czytałam. Najbardziej interesowały mnie opinie o firmach i powiem szczerze, że czytając je, miałam ochote zrezygnowac z wyjazdu. Na szczęscie tylko przez moment, bo tak na prawdę, to to co jest jest niedobre dla kogoś, dla mnie może być bardzo dobre. Wybrałam firmę, o której też nie najlepiej pisano, ale zaufałam swojej intuicji i wcale się nie pomyliłam. Tak więc informacje, informacjami, dobre rady, radami, ale najwazniejsze to mieć swój rozum , intuicję i elastyczność.
10 marca 2015 11:42 / 1 osobie podoba się ten post
Tak więc uszy do góry. Człowiek niestety potrafi uczyć się tylko na własnych błędach a nie na czyiś. Odnośnie nowej oferty. Masz jaszcze trochę czasu, niech więc Cię doinformują dokładnie, a wszystko jak zwykle wyjdzie w praniu. Jak to się mówi, każde doświadczenie wzbogaca. Ja o moim doświadczeniu z tego typu osobą nie bedę pisać, bo przecież jak już wiesz nie ma stereotypów. Zaufaj swojemu przeczuciu, szóstemu zmysłowi czy czemu tam chcesz, nic na siłę.
10 marca 2015 12:02 / 1 osobie podoba się ten post
Wszystkie przypadki są podobne ,a jednak bardzo różne od siebie .Życie jest tylko jedno ,dlatego czasami podejmuję decyzje impulsywnie ,nieprzemyślane czy mi się to opłaca,Z czasem dziękuję losowi za podjęte decyzje .
10 marca 2015 13:34 / 8 osobom podoba się ten post
Wzorem Słonecznie pokazałam dzis pazurki Pdp naskoczył na mnie ze ciągle mam tel przy sobie.A ja na to- ty sie widzisz ze swoim synem co dwa dni a ja mojego nie widzę wcale! A on chory jest i chcę wiedzieć jak się czuje! Zawsze łagodnie do dziadka mówię ale dzis mi się przelało I co? I nic ,pijemy kawę raz po raz zerkam na telefon praca pracą ale człowiekiem też jestem/no i mamą /
10 marca 2015 14:27 / 5 osobom podoba się ten post
słonecznie Asertywność jest umiejętnością walki o swoje prawa. Jest zdolnością do odmawiania i zgadzania się w zależności od potrzeb. Każdy z nas ma prawo być sobą, zachowywać się zgodnie z wyznawanym systemem wartości etycznych i moralnych oraz swoimi przekonaniami . Ale musisz pamiętać, że w procesie przekazywania komunikatu mogą wystąpić zakłócenia zarówno po stronie nadawcy, jak i odbiorcy. Moim zdaniem żle zinterpretowałaś wiadomość jaką otrzymałaś .Ja bardzo często swoją przerwę spędzam w domu i jeśli moja babcia o cos poprosi nigdy nie odmawiam Nawet nie wyobrażam sobie ze prosi o szklankę wody a ja jej mówię
" teraz nie ........... mam przerwę "
10 marca 2015 15:28
lena46

słonecznie Asertywność jest umiejętnością walki o swoje prawa. Jest zdolnością do odmawiania i zgadzania się w zależności od potrzeb. Każdy z nas ma prawo być sobą, zachowywać się zgodnie z wyznawanym systemem wartości etycznych i moralnych oraz swoimi przekonaniami . Ale musisz pamiętać, że w procesie przekazywania komunikatu mogą wystąpić zakłócenia zarówno po stronie nadawcy, jak i odbiorcy. Moim zdaniem żle zinterpretowałaś wiadomość jaką otrzymałaś .Ja bardzo często swoją przerwę spędzam w domu i jeśli moja babcia o cos poprosi nigdy nie odmawiam Nawet nie wyobrażam sobie ze prosi o szklankę wody a ja jej mówię
" teraz nie ........... mam przerwę "

Odniosę się na bieżąco, bo potem nie ogarnę ilości postów jakie się pojawią.
Dla mnie przerwa to totalny odpoczynek i odprężenie od pracy, czas tylko dla mnie. Podanie wody babci to dla mnie przede wszystkim utrata oderwania się od spraw pdp, którego potrzebuję. Akceptuję jeśli sporadycznie taka przerwa zostanie czymś zakłócona, ale jeśli miałoby być to co dziennie, to pewnie długo bym nie pociągnęła, bo potrzebuję odpocząć od pdp i jej/jego spraw. Tak mam, lubię to w sobie i akceptuję.
Oczywiście życie-a konkretniej stelle weryfikują nasz wyobrażenia- ale w miarę możliwości na pewno będę dążyć do tego by sobie takie 2 godziny tylko dla siebie stworzyć.    
10 marca 2015 15:42 / 6 osobom podoba się ten post
Hmmmm,przemawia mlodosc przez Ciebie,
jestes charakterna,uparta,jeszcze zycie nie nauczylo cie pokory,tak wnioskuje ze i nie zaznalas biedy,nie wiem czy widzialas ludzkie cierpienie,czy bylas obok niego
powiem ciezko ci bedzie w tej pracy,a skad wiem (po ostatnim poscie)
moze sie myle ,nie mnie cie osadzac ,krytykowac ,i tego nie robie,mysle ze tym postem nie obrazilam ,ajesli tak to sorki
10 marca 2015 15:43 / 14 osobom podoba się ten post
Kilkakrotnie gryzłam się w język,bo już nie chciałam powielać postów dziewczyn wcześniej piszących,ale jednak odezwę się....

Mam nadzieję,że Twoje słowa " Podanie wody babci to dla mnie przede wszystkim utrata oderwania się od spraw pdp, którego potrzebuję." to przenośnia.....

Nie wiem,czy pamiętasz,co Ci kiedyś napisałam..?

Powtórzę.

Z Twoim podejściem albo Ty szybko zrezygnujesz z tej pracy,albo Tobie podziękują....
10 marca 2015 16:02 / 5 osobom podoba się ten post
Czytam i czytam i oczom nie wierze.Kurcze Słonecznie , chyba masz za dobrze w tym miejscu i rodzina Cię rozpiesciła jak na pierwszy wyjazd.Pomyśl sobie , jak wyglądała by Twoja przerwa ,gdybyś z babcia była sama przez cały czas? Bez możliwości zresetowania sie . Moja podopieczna była tylko ze mną i mialam 2 h po obiedzie, czasem spałam , czasem szłam na miasto.Jednego razu przewróciła sie i nie mogła się podnieść , bo szła po szklankę wody i ja jej miałam nie pomóc bo miałam przerwę? Albo nie otworze listonoszowi , czy sąsiadce babci z tego samego powodu? Naprawde fajne masz to miejsce oby takich było więcej.