Ach,to mi ulżyło,że nie jesteś psofobem...:-) Poczorchaj psinę ode mnie.
Ach,to mi ulżyło,że nie jesteś psofobem...:-) Poczorchaj psinę ode mnie.
Nawiązując do problemu przewodniego, chciałam powiedzieć, że jak miałam psa, to też miałam doła... A nawet doły :lol3: :lol3: Zryty cały trawnik przed domem tak, że nogi szło połamać. Teraz nie mam psa i mam równo... pod sufitem też :lol3:
I nawet z kupą zapewno problemu nie masz. A odszczeknąć wszędzie, domownicy mają spokój.
Jakie cudowne jest życie bez psa i ile mniej problemów. Też to wiem.
Oj z kupą i odszczeknięciem to ja od urodzenia problemu nie mam :lol3:, ale czy akurat domownicy mają z tego powodu spokój?? Tutaj mocno polemizowałabym, zwłaszcza jeśli o odszczeknięcie chodzi :lol3:
Wiesz, ja tak z mojego punktu widzenia popatrzyłam. Jak psa zamieniłam na kota, a ten schodził mi z drogi, to reszta miała przerąbane.
Jak jechałam teraz na sztelę,to była pani w Sindbadzie w pieskiem Maltańczykiem,jechala do Hamburga na sztelę. Mówiła,że to juz nie pierwszy raz ,i że piesek jest bardzo grzeczny w domu pdp. To było widać zresztą,piesek lezał sobie na swoim miejscu ,a wychodził tylko na przerwach . W ogóle zchowywał się jak rasowy pasażer.
Dlatego nie uogólniajmy,jeśli pdp i jego rodzina nie ma nic przeciwko,a opiekunka dba o miejsce dla psa i pilnuje jego zachowania,to dlaczego nie?
Przecież my też jeżdzimy do domów gdzie są psy,często nawet nie wiedząć,że tam są. Mnie osobiście zwierzęta nie przeszkadzają,nawet lubię jak są bo to pretekst żeby wyjść z domu.
Normalnie mam dola! Zglosilam sie do 4 Firm i zadna nie ma dla mnie propozycji, podobno rodziny niemieckie nie chcha Opiekunki z Pieskiem, kurcze, pewnie nawet nie spytali sie sami decyduja. A ja juz 5 lat z nia jezdze i jakos ludzie kochaja moja Zuze i nigdy nie mialam problemu ze znalezieniem stelli. Malutki Piesek to dla Firm jak widac duzy problem, ciezko im spytac Rodzine, a ja wiem ze duzo starszych ludzi lubi zwierzeta. Normalnie tym razem mam pecha do kwadratu. Co robic. Poradzcie mi cos. Musze jechac z Zuza bo jestem samotna i nie mam jej z kim zostawic, to moja jedyna przyjaciolka i czlonek mojej rodziny.
Też miałam taki problem.Popytaj wśród znajomych,może ktoś podejmie się odpłatnie zająć Twoim pieskiem.Są też hotele dla psów-ja płaciłam za dwie sunie 600 złotych miesięcznie.Niedawno widziałam ogłoszenie,że opiekunka może zabrać ze sobą swojego pupila.Życzę powodzenia.Prześmiewcom życzę dobrego dnia.Nie ma to jak pojechać po innych.:wystawia jezyk:
Ja lubię zwierzęta choć na sierść mam alergię,ale czy Ty np zatrudniłabyś panią z pieskiem np do swojej mamy,bądz co bądz piesek to obowiązek.Jak jedziesz do pracy i tam jest pies czy kot to nie masz na to wpływu prawda,to zupełnie inna para kaloszy.Ja osobiście pani z pieskiem bym nie zatrudniła.Opiekunka nie jest do pilnowania ani dbania o swojego pieska ale o pd.to chyba jasne.Nawet firmy mają taki punkt w regulaminie ze nie wolno
Też miałam taki problem.Popytaj wśród znajomych,może ktoś podejmie się odpłatnie zająć Twoim pieskiem.Są też hotele dla psów-ja płaciłam za dwie sunie 600 złotych miesięcznie.Niedawno widziałam ogłoszenie,że opiekunka może zabrać ze sobą swojego pupila.Życzę powodzenia.Prześmiewcom życzę dobrego dnia.Nie ma to jak pojechać po innych.:wystawia jezyk: