Dla tych co maja doła 2

16 lutego 2017 10:09 / 2 osobom podoba się ten post
basiaim

Podepnę się :-)

U mnie  hotele dla psów są potwornie drogie.
W jednym cena za dobę 70 zł- na miesiąc 2100 zł.

Może rozważyć otwarcie takiej działalności-tak se pomyślałam.Moje "psiuństwa"miały dobrze w hotelu.Nie dość,że były w domu właścicielki hotelu,to jeszcze spały na kanapie.
16 lutego 2017 10:50 / 2 osobom podoba się ten post
Helena2311

Może rozważyć otwarcie takiej działalności-tak se pomyślałam.Moje "psiuństwa"miały dobrze w hotelu.Nie dość,że były w domu właścicielki hotelu,to jeszcze spały na kanapie.:lol2:

Dostałam kiedyś jamnika na hotel jakby po znajomosci bo właściciel nie chciał go w schroniskowym hoteliku zostawiać.Obowiązek na pewno i odpowiedzialność za cudzego psa.Miaąłm go ze 2-3 tyg.za stawkę o połowę mniejsza niż ta oficjalna.Jamnik o wyszukanym imieniu Otto przy odbiorze reagował wyłącznie na imię Szkodus,bo też szkód narobił w domu bardzo dużo.Teraz mam o niebo lepsze warunki do prowadzenia takiego interesu na większą skalę,ale raczej bym się nie zdecydowała.,mimo że właściwie nie trzeba do tego ani żadnych kwalifikacji ani żadne przepisy takiej działalności nie regulują.Tyle tylko,że człowiek uwiązany 24 na dobę.I taki czteronożny PDP nie powie co mu dolega:(
16 lutego 2017 10:59 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Dostałam kiedyś jamnika na hotel jakby po znajomosci bo właściciel nie chciał go w schroniskowym hoteliku zostawiać.Obowiązek na pewno i odpowiedzialność za cudzego psa.Miaąłm go ze 2-3 tyg.za stawkę o połowę mniejsza niż ta oficjalna.Jamnik o wyszukanym imieniu Otto przy odbiorze reagował wyłącznie na imię Szkodus,bo też szkód narobił w domu bardzo dużo.Teraz mam o niebo lepsze warunki do prowadzenia takiego interesu na większą skalę,ale raczej bym się nie zdecydowała.,mimo że właściwie nie trzeba do tego ani żadnych kwalifikacji ani żadne przepisy takiej działalności nie regulują.Tyle tylko,że człowiek uwiązany 24 na dobę.I taki czteronożny PDP nie powie co mu dolega:(

Trzeba rozważyć za i przeciw.Mam jamniczkę,która uwielbia się bawić.Jak wracam z Niemiec,to obie tak się cieszą,że biegają jak szalone-tam i z powrotem,co często skutkuje ich zderzeniem się.Ja się śmieję a one są zdziwione.Dwunożny podopieczny,też dość często ma problem z wyrażeNiem co mu dolega A jednak sobie radzimy.
16 lutego 2017 10:59 / 5 osobom podoba się ten post
Od kilku dni widziałam przed sobą ogromny, czarny dół. Nie, nie chciałam w niego wpaść. Zastosowałam swoją metodę, która na mnie akurat działa:
Dzień zaczęłam nie od kompa, jak zwykle, ale od ściągnięcia pościeli. Pdp zrobiłam śniadanie i przez prawie 3 godziny sprzątałam swój maleńki pokój. Rozenek może przyjść ze swoją białą rękawiczką. Odsunęłam, co się dało. Przy myciu łóżka od spodu zastanawiałam się, czy to nie przesada, ale co tam.
Mam czyściutko, pościel wisi w ogrodzie. Jam spocona, ale bardzo zadowolona. Zrobię zaraz jakiś mało skomplikowany obiad i w planie mam pachnącą kąpiel w pianie z maseczką na twarzy. Zdążę jeszcze mały spacer zrobić. Po południu prasowanie i mam nadzieję, że dół pójdzie sobie precz.
16 lutego 2017 11:09 / 4 osobom podoba się ten post
Benita

Od kilku dni widziałam przed sobą ogromny, czarny dół. Nie, nie chciałam w niego wpaść. Zastosowałam swoją metodę, która na mnie akurat działa:
Dzień zaczęłam nie od kompa, jak zwykle, ale od ściągnięcia pościeli. Pdp zrobiłam śniadanie i przez prawie 3 godziny sprzątałam swój maleńki pokój. Rozenek może przyjść ze swoją białą rękawiczką. Odsunęłam, co się dało. Przy myciu łóżka od spodu zastanawiałam się, czy to nie przesada, ale co tam.
Mam czyściutko, pościel wisi w ogrodzie. Jam spocona, ale bardzo zadowolona. Zrobię zaraz jakiś mało skomplikowany obiad i w planie mam pachnącą kąpiel w pianie z maseczką na twarzy. Zdążę jeszcze mały spacer zrobić. Po południu prasowanie i mam nadzieję, że dół pójdzie sobie precz.

Nic tak nie pomaga na stres jak wysiłek. Zafundowałaś sobie tym sprzątaniem trochę endorfin. Ja z kolei sprzątam baaaardzo dokladnie jak muszę pomyślec,jakiś dylemat mam do ogarnięcia. 
Niestety prowadzimy siedzący tryb życia ,a to sprzyja problemom ze snem,z samopoczuciem. 
16 lutego 2017 12:10 / 7 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Nic tak nie pomaga na stres jak wysiłek. Zafundowałaś sobie tym sprzątaniem trochę endorfin. Ja z kolei sprzątam baaaardzo dokladnie jak muszę pomyślec,jakiś dylemat mam do ogarnięcia. 
Niestety prowadzimy siedzący tryb życia ,a to sprzyja problemom ze snem,z samopoczuciem. 

Dokładnie tak.
Nawet jak pracowałam i małe dzieci miałam i byłam w niedoczasie - w razie problemów brałam się za dokładne porządki. Poukładane, czyste mieszkanie układało mi w głowie i z haosu wyłaniał się plan.
08 marca 2017 17:49 / 9 osobom podoba się ten post
Jesteś panem swojej duszy (podświadomości) i swego losu.
Pamiętaj masz wolność wyboru.
Wybieraj życie !
Wybieraj miłość !
Wybieraj zdrowie !
Wybieraj szczęście !

Uwierz w pomyślność !
08 marca 2017 17:54 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara48

Jesteś panem swojej duszy (podświadomości) i swego losu.
Pamiętaj masz wolność wyboru.
Wybieraj życie !
Wybieraj miłość !
Wybieraj zdrowie !
Wybieraj szczęście !

Uwierz w pomyślność !

.. ale przysoliłaś! Jak ja lubię takie sploty słów.  
08 marca 2017 18:08 / 4 osobom podoba się ten post
Pomoc forum2

.. ale przysoliłaś! Jak ja lubię takie sploty słów. :-) :brawo1:
:zakochany2:

Dziękuje Elfinko
Staram się tymi zasadami kierować w swoim życiu, raczej jestem optymistką, ale czasem i mnie łapie: (
Już wypisalam na kartkach i mam w każdym pomieszczeniu w którym przebywam:)
Nie poddam się tak łatwo:)
08 marca 2017 18:16 / 4 osobom podoba się ten post
Elfinko, czyli takie przypominajki...na jednym gotowanie, na drugim sprzątanie, zakupy, spacer z psem... 
08 marca 2017 18:34 / 4 osobom podoba się ten post
Barbara48

Jesteś panem swojej duszy (podświadomości) i swego losu.
Pamiętaj masz wolność wyboru.
Wybieraj życie !
Wybieraj miłość !
Wybieraj zdrowie !
Wybieraj szczęście !

Uwierz w pomyślność !

No i tego się trzeba trzymać.....I będziemy szczęśliwe....!!
08 marca 2017 18:54 / 6 osobom podoba się ten post
Dzisiaj nie mam najlepszego dnia. Babcia mnie denerwuje a to zły znak. W przychodni w windzie pomimo że psinco widzi pcha się do guziczków a potem nie wie co ma nacisnąć. Zastawi drogę sobą i rolatorkiem i nie da nikomu dojść. Cholera, nie widzisz to daj innym szansę. Mówię do niej po 3 razy to samo a ona i tak słyszy co chce. Noo dobra, niedosłyszy.
Kurde komu przywalić ??? Babci nie mogę Sobie chyba.
08 marca 2017 18:58 / 5 osobom podoba się ten post
Mycha

Dzisiaj nie mam najlepszego dnia. Babcia mnie denerwuje a to zły znak. W przychodni w windzie pomimo że psinco widzi pcha się do guziczków a potem nie wie co ma nacisnąć. Zastawi drogę sobą i rolatorkiem i nie da nikomu dojść. Cholera, nie widzisz to daj innym szansę. Mówię do niej po 3 razy to samo a ona i tak słyszy co chce. Noo dobra, niedosłyszy.
Kurde komu przywalić ??? :boks1: Babci nie mogę :glupi: Sobie chyba.

Wal smialo hahahahahahahha!!!!! Jak mnie pdp wyprowadza z rownowagi to jem czekolade. i klne po katach jak pip pip
08 marca 2017 19:03 / 4 osobom podoba się ten post
EwaR65

Wal smialo hahahahahahahha!!!!! :lol3: Jak mnie pdp wyprowadza z rownowagi to jem czekolade. :-) i klne po katach jak pip pip

Nieee no, jeszcze Ci krzywdę zrobię i będę miała dopiero kaca moralnego. Czekoladę to ja tylko gorzką ok. 70% jadam a tej się dużo zjeść nie da. Całe szczęście zresztą. Jutro uzupełnię zapasy, musze się jakoś poskładać. Dzięki Ewuś 
27 marca 2017 20:21 / 1 osobie podoba się ten post
No,nareszcie się ozywiła...