Zmienniczki 2

26 lutego 2016 12:59 / 2 osobom podoba się ten post
Ja tam bym ten ( lub tego ) Marjanka czy tam te bety jakoś przeżyła, byle zmienniczka była miłą, otwartą osobą a nie zapatrzoną w siebie poczwarą, która robi wszystko najlepiej bo ma doświadczenie zdobyte we własnym domu w PL.
26 lutego 2016 13:13 / 4 osobom podoba się ten post
michasia

Może pamiętacie ,pisałam że zmieniła mnie Rumunka a pobyt mi się przedłuzył o 20 dni to wskoczyła na to miejsce Rosjanka która mieszka w Polsc 25lat. To co zastała to katastrofa, podobno córka dzwoniła do firmy po jej wyjeżdzie i sama sprzatała łazienkę jak przyjeżdzała do Babci.Rosjanka cały tydzień sprzatała a jeszcze dzisiaj znalazłam pety w słioiku za sofą.Wponiedziałek PDP była w Klubie Seniora i pracownica która ją odwoziła powiedziała mi że Babcia przyjeżdzała w brudnych sweterkach.Powiedziała też Rosjance żeby sie nie rozliczała z paragonów bo córka nie sprawdza i mozna sobie przygarnąć resztę pieniedzy,Zapasu tez nie mam proszku i reszty chemii,Mam nadzieję że Irina mnie będzie zmieniała bo jak mam tu byc to żadnej rumunskiej maści nie wpuszce. :diabel2:

Chciałam się zapytać, co to za rumuńska maść w puszce , potem zaczaiłam o co chodzi :)
Nie wiem , jak pracują Rumunki, bo żadna mnie nie zmieniała, ale nad Jeziorem Bodeńskim poznałam jedną, to była zadbana , elegancka kobieta, z dobrym niemieckim i pracowała jako opiekunka za niemały "piniondz" .Ta kiepska praca, to może różne przyczyny mieć- od jakichś tam złych nawyków i niedbalstwa, po deprechę. Zmieniałam taką kobietę i nie była to Rumunka, jak z biegiem czasu się okazało, jej nieciekawa sytuacja życiowa, jaką jej zafundował osobisty Marjanek, odbijała się na jej pracy- musiała po prostu odpocząć kobita. Też można porządne Rumunki spotkać, nie cykaj :). No tak już jest, że w naszej pracy różne osoby spotykamy :)
26 lutego 2016 13:16 / 2 osobom podoba się ten post
Mycha

Ja tam bym ten ( lub tego ) Marjanka czy tam te bety jakoś przeżyła, byle zmienniczka była miłą, otwartą osobą a nie zapatrzoną w siebie poczwarą, która robi wszystko najlepiej bo ma doświadczenie zdobyte we własnym domu w PL. :to nie ja:

Dla takiej to najlepsza jest metoda na Jasia, Małgosię i babę Jagę.
Jak zacznie pokazywać co potrafi, to z rozpędu całą chałupę ogarnie i pdp- to niech se robi, dlaczego zabraniać ? :)))
26 lutego 2016 13:26 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Chciałam się zapytać, co to za rumuńska maść w puszce , potem zaczaiłam o co chodzi :)
Nie wiem , jak pracują Rumunki, bo żadna mnie nie zmieniała, ale nad Jeziorem Bodeńskim poznałam jedną, to była zadbana , elegancka kobieta, z dobrym niemieckim i pracowała jako opiekunka za niemały "piniondz" .Ta kiepska praca, to może różne przyczyny mieć- od jakichś tam złych nawyków i niedbalstwa, po deprechę. Zmieniałam taką kobietę i nie była to Rumunka, jak z biegiem czasu się okazało, jej nieciekawa sytuacja życiowa, jaką jej zafundował osobisty Marjanek, odbijała się na jej pracy- musiała po prostu odpocząć kobita. Też można porządne Rumunki spotkać, nie cykaj :). No tak już jest, że w naszej pracy różne osoby spotykamy :)

Nie wrzucam wszystkich do jednego garnka i nie pucuje okien i piwnic po prostu lubię czysto. Ja wszystko rozumiem, mozna miec lenia przez kilka dni i nic nie robic ale zarosnąc brudem , że Rosjaneczka nie rozpakowała torby tylko musiała kołtuny kurzu i pościel po niej zmieniać.Tak jest w naszej pracy jak piszesz spotyka się ludzi i ludziska 
26 lutego 2016 13:32 / 3 osobom podoba się ten post
michasia

Michasiu zlituj się i klikaj wysłanie posta jeden raz. Moderator

No co Ty michasia , Juz samo to ,że piszesz podobno  oznacza , że nie widzialaś tego bajzlu* Ja zmieniałam dziewczyny z Rumunii w czasie gdy pracowalam w Austrii. Z jedna nawet sie zprzyjaźniłam Suzanne ma na imię piszemy sobie do dzisiaj. Bardzo fajne babki.

Trafiłas na flejtucha i to nie zalezy od narodowości. Wystarczy fora naszych opiekunek - rodaczek - poczytać.Az sie boję zmieniać z kimś z forum, bo dopiero by mnie opisałi he he. Nie pale wprawdzie, ale moze jaki oswojony pająk uchowa się w moim pokoju?
26 lutego 2016 13:36
Mycha

Ja tam bym ten ( lub tego ) Marjanka czy tam te bety jakoś przeżyła, byle zmienniczka była miłą, otwartą osobą a nie zapatrzoną w siebie poczwarą, która robi wszystko najlepiej bo ma doświadczenie zdobyte we własnym domu w PL. :to nie ja:

26 lutego 2016 13:39 / 2 osobom podoba się ten post
Jestem w stanie wszystko przyjąć na klatę i zrozumieć, że ktoś tam albo jest flejtuchem albo z innych powodów zachowuje się tak a nie inaczej. Każda z nas pomarudzi, poklnie a potem zrobi wszystko po swojemu. Ale palenie papierosów w sypialni jest nie do przyjęcia. To kompletne lekceważenie"reszty świata" dla mnie nie do zaakceptowania. Pająki zawsze się uchowają, zwłaszcza w dużych domach wyłażą cholera wie skąd.
26 lutego 2016 13:42 / 5 osobom podoba się ten post
mleczko1

Mleczko skąd Ty wytrzasnełaś takiego rozmazanego emotka ?? Niby chce kichnąć a beczy ??? 
26 lutego 2016 13:44 / 5 osobom podoba się ten post
Mycha

Mleczko skąd Ty wytrzasnełaś takiego rozmazanego emotka ?? Niby chce kichnąć a beczy ??? :lol2:

ze śmiechu płacze
26 lutego 2016 13:54 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko1

ze śmiechu płacze :-)

Jak tak, to becz dalej. To nawet zdrowo jest 
26 lutego 2016 14:23
michasia

Nie wrzucam wszystkich do jednego garnka i nie pucuje okien i piwnic po prostu lubię czysto. Ja wszystko rozumiem, mozna miec lenia przez kilka dni i nic nie robic ale zarosnąc brudem , że Rosjaneczka nie rozpakowała torby tylko musiała kołtuny kurzu i pościel po niej zmieniać.Tak jest w naszej pracy jak piszesz spotyka się ludzi i ludziska:niebo pieklo: 

No, ale sama napisałaś ,że "podobno".
26 lutego 2016 14:27 / 6 osobom podoba się ten post
Mycha

Jestem w stanie wszystko przyjąć na klatę i zrozumieć, że ktoś tam albo jest flejtuchem albo z innych powodów zachowuje się tak a nie inaczej. Każda z nas pomarudzi, poklnie a potem zrobi wszystko po swojemu. Ale palenie papierosów w sypialni jest nie do przyjęcia. To kompletne lekceważenie"reszty świata" :lol1: dla mnie nie do zaakceptowania. Pająki zawsze się uchowają, zwłaszcza w dużych domach wyłażą cholera wie skąd.

I się menda jeszcze bezczelnie w oczy patrzy 
26 lutego 2016 14:28 / 3 osobom podoba się ten post
mleczko1

ze śmiechu płacze :-)

No nie wiem, wygląda , jakby go Marjanek dopadł 
26 lutego 2016 14:53 / 2 osobom podoba się ten post
Mycha

Jestem w stanie wszystko przyjąć na klatę i zrozumieć, że ktoś tam albo jest flejtuchem albo z innych powodów zachowuje się tak a nie inaczej. Każda z nas pomarudzi, poklnie a potem zrobi wszystko po swojemu. Ale palenie papierosów w sypialni jest nie do przyjęcia. To kompletne lekceważenie"reszty świata" :lol1: dla mnie nie do zaakceptowania. Pająki zawsze się uchowają, zwłaszcza w dużych domach wyłażą cholera wie skąd.

Jestem zmienniczką opiekunki doskonałej ;) ,lubianej przez wszystkich, i tylko ja mam problem ze skorzystaniem z naszej łazienki, gdzie ona potajemnie pali i topi pety. Przez pierwsze tygodnie rzygać mi się chce, gdy tam wchodzę.
Przy ostatniej zmianie tłumaczyłam jej, że w tym domu nikomu jej palenie nie przeszkadza, sami palacze, może palić na naszym piętrze w 2 pustych pokojach, zostawiłam jej opisany słoik na pety w łazience, jakby już koniecznie tam musiała, żeby tylko nie topiła petów w toalecie. I co? I nic. Po staremu, ile bym chemii nie użyła w łazience i tak jedzie jej petami. 
Niereformowalna. 
26 lutego 2016 16:08 / 7 osobom podoba się ten post
tina 100%

Noo, używanie cudzego Marjanka, to już szczyt wszystkiego :-)
Zużyty Marjanek to już nie to :)

A od kropli Waleriana to i w ciaze zajsc mozna.