u nich powinno byc motto 'z prochu powstales, popiol zresz i w proch sie obrucisz' hahahaha
bylem kiedys u bardzo wrednej Pani, bogaczki z Hambursia jak to ona mawiala, tak mi cisnienie podnosila i pewnego dnia zrobilem potrawke z kurczaka w marchwce....Ona oczywiscie od raza niewys**rana z kwasem siada do stolu i Pyta wrednie Co to? a ja po polsku Gowno! A ona a dokladniej co to? No to mowie ze to typowe wloskie danie, odpowiedziala aha i zaczela jesc...bardzo jej zasmakowalo. Czesto o nie prosila.
Kiedy przyjechala moja zmienniczka, pierwsze pytanie jakie padlo to: Czy potrafisz 'Gowno' ugotowac. Mina i jej parskniecie - bezcenne. Bylo potem troche tlumaczenia sie ale uszlismy calo. Wyjasnilem jej o co chodzilo z tym gownem.....