nie koniecznie specjalną maszynkę:) w sklepie na półce leża szpecle:))))
nie koniecznie specjalną maszynkę:) w sklepie na półce leża szpecle:))))
rodzina mojej PDP cale zarelko jakim sie zapycha kupuje w BOFROST czy jakos tak, jezdzaca lodowka w kazdym badz razie...pytalem jej kiedys czy ona wogole gotuje, mowila ze sporadycznie np makaron z maslem.....ps. ostatnio kupila czasopismo kulinarne i pytam po co jej to....a ona: a tak tylko obrazki sobie ogladam...mysle sobie WTF?
Tez dobry sposob!!!!!!!!!!!!!
manuela, my sasiedzkie regiony, smak ten sam tylko nazwa inna.... wlasnie smak.... najlepsze obiadki sa gotowane na tzw. westfalce nic im nie dorowna nigdy, zaden gaz czy elektyka :P
hahaha obrazki pooglądać:))))) moja PDP zanim jeszcze nas u niej nie było to tylko kupowała jedzenie u ICE MANA pozniej jak my do niej przyjechałysmy to juz zamawiała ale mniej bo ona nie chce rezygnowac z nich w ogóle. to kupuje teraz rogaliki ciato nawet chleb mrożony. za taka kase że się w głowie nie mieści
u nich powinno byc motto 'z prochu powstales, popiol zresz i w proch sie obrucisz' hahahaha
bylem kiedys u bardzo wrednej Pani, bogaczki z Hambursia jak to ona mawiala, tak mi cisnienie podnosila i pewnego dnia zrobilem potrawke z kurczaka w marchwce....Ona oczywiscie od raza niewys**rana z kwasem siada do stolu i Pyta wrednie Co to? a ja po polsku Gowno! A ona a dokladniej co to? No to mowie ze to typowe wloskie danie, odpowiedziala aha i zaczela jesc...bardzo jej zasmakowalo. Czesto o nie prosila.
Kiedy przyjechala moja zmienniczka, pierwsze pytanie jakie padlo to: Czy potrafisz 'Gowno' ugotowac. Mina i jej parskniecie - bezcenne. Bylo potem troche tlumaczenia sie ale uszlismy calo. Wyjasnilem jej o co chodzilo z tym gownem.....
u nich powinno byc motto 'z prochu powstales, popiol zresz i w proch sie obrucisz' hahahaha
bylem kiedys u bardzo wrednej Pani, bogaczki z Hambursia jak to ona mawiala, tak mi cisnienie podnosila i pewnego dnia zrobilem potrawke z kurczaka w marchwce....Ona oczywiscie od raza niewys**rana z kwasem siada do stolu i Pyta wrednie Co to? a ja po polsku Gowno! A ona a dokladniej co to? No to mowie ze to typowe wloskie danie, odpowiedziala aha i zaczela jesc...bardzo jej zasmakowalo. Czesto o nie prosila.
Kiedy przyjechala moja zmienniczka, pierwsze pytanie jakie padlo to: Czy potrafisz 'Gowno' ugotowac. Mina i jej parskniecie - bezcenne. Bylo potem troche tlumaczenia sie ale uszlismy calo. Wyjasnilem jej o co chodzilo z tym gownem.....
Hahaha grubo:)))) Ja u siebie mam ograniczenia bo babeczka nie je mięsa:(((
nie je miesa do puki o nim wie. jak nie wiem to zje z pewnoscia
Pomocy! Jako, że ja w kuchni dopiero raczkuję a potrzebuję gęstą zupę warzywną do paróweczek ze słoika (!). Mam paprykę surową sztuk 1, małego pora, trochę marchewki i selera mrożonego, groszek też się jakiś znajdzie i kostkę rosołową. Ziemniaczki też zaposiadam. Jakie proporcje warzyw żeby to smaczne później było ? Drugie danka już opanowałam ale to będzie ( oprócz prościutkiej porowej) właściwie moja pierwsz zupa ... Normalnie wstyd
Judora,nie przejmuj się,jak na 2 osoby to tych warzyw po garści,mniej więcej pół słoiczka lub po 1 marchewka,kawałek selera,trochę groszku,ja bym papryki nie dawała,chyba,że ją sparzysz i bez skórki wkroisz...ziemniaków możesz dodać nawet 4 w kostkę,żeby było gęste...
Zupa-krem z zielonego groszku z puszki bądź słoika
*groszek
*boczek,już krojony na maleńkie kwadraciki
*3 cebule pokrojone w piórka
*kostka rosołowa
*4 łyżki parmezanu lub innego sera już startego
*3 l wody
*oliwa z oliwy bądź 3 łyżki masła
Przygotowanie:
Na roztopiony tłuszcz dość goracy wrzycamy boczek,czekamy aż się skwarki zrobią potem cebulę i szklimy,dodajemy groszek bez zalewy,bądz mrożony i dusimy ze 3 min,dolewamy zalewę ze słoika bądź wodę i kostkę rosołową-NIE SOLIĆ ( jest kostka słona i parmezan),gotujemy do miękkości groszku,blenderem i na talerze,można zrobić grzanki,posypać parmezanem lub żółtym seram...
opcja gęstej zupy-dosypać 2 garści małego marakonu typy maleńkie gwiazdki,muszelki itp.
Smacznego !