Kuchnia Niemiecka - przepisy

21 października 2013 23:10
moni19_88

nie koniecznie specjalną maszynkę:) w sklepie na półce leża szpecle:))))

Tez dobry sposob!!!!!!!!!!!!!
21 października 2013 23:12 / 1 osobie podoba się ten post
opiekunDE

rodzina mojej PDP cale zarelko jakim sie zapycha kupuje w BOFROST czy jakos tak, jezdzaca lodowka w kazdym badz razie...pytalem jej kiedys czy ona wogole gotuje, mowila ze sporadycznie np makaron z maslem.....ps. ostatnio kupila czasopismo kulinarne i pytam po co jej to....a ona: a tak tylko obrazki sobie ogladam...mysle sobie WTF? 

Wiesz co?Ja jestem gotujaca,nienawidze gotowcow i nie toleruje.Malo pisze w tym topie,bo jak widze przepisy niektorych forumowiczow,to mi szczena opada.Jestem gastronomikiem z wykszatucenia,ale gotuje tak ,ze nie jestem w stanie podac przepisu od-do(kg,lyzka,3/4 itd).Moja miara to moja garsc-no i coz,tak mam:)
Przeczytalam Twojego posta i sobie pomyslalam...."Alez Ty biedna kobito jest,bo nawet nie wiesz jakie jedzenie moze byc dobre:("
21 października 2013 23:12
Zakręcona Mamuela

Tez dobry sposob!!!!!!!!!!!!!

mam  takie haha ale nawet sie za nie nie biorę bo moja PDP je w jeden sposób a podobno bardzo niedobry!!
21 października 2013 23:13
opiekunDE

manuela, my sasiedzkie regiony, smak ten sam tylko nazwa inna.... wlasnie smak.... najlepsze obiadki sa gotowane na tzw. westfalce nic im nie dorowna nigdy, zaden gaz czy elektyka :P

Oj dokładnie tak haha smakuje tak samo jak zwał tak zwał ale ten smak cud miod i malinahehe:))))))))))))))mniam
21 października 2013 23:15 / 4 osobom podoba się ten post
moni19_88

hahaha obrazki pooglądać:))))) moja PDP zanim jeszcze nas u niej nie było to tylko kupowała jedzenie u ICE MANA pozniej jak my do niej przyjechałysmy to juz zamawiała ale mniej bo ona nie chce rezygnowac z nich w ogóle. to kupuje teraz rogaliki ciato nawet chleb mrożony. za taka kase że się w głowie nie mieści

u nich powinno byc motto 'z prochu powstales, popiol zresz i w proch sie obrucisz' hahahaha
 
bylem kiedys u bardzo wrednej Pani, bogaczki z Hambursia jak to ona mawiala, tak mi cisnienie podnosila i pewnego dnia zrobilem potrawke z kurczaka w marchwce....Ona oczywiscie od raza niewys**rana z kwasem siada do stolu i Pyta wrednie Co to? a ja po polsku Gowno! A ona a dokladniej co to? No to mowie ze to typowe wloskie danie, odpowiedziala aha i zaczela jesc...bardzo jej zasmakowalo. Czesto o nie prosila.
Kiedy przyjechala moja zmienniczka, pierwsze pytanie jakie padlo to: Czy potrafisz 'Gowno' ugotowac. Mina i jej parskniecie - bezcenne. Bylo potem troche tlumaczenia sie ale uszlismy calo. Wyjasnilem jej o co chodzilo z tym gownem.....
21 października 2013 23:17
opiekunDE

u nich powinno byc motto 'z prochu powstales, popiol zresz i w proch sie obrucisz' hahahaha
 
bylem kiedys u bardzo wrednej Pani, bogaczki z Hambursia jak to ona mawiala, tak mi cisnienie podnosila i pewnego dnia zrobilem potrawke z kurczaka w marchwce....Ona oczywiscie od raza niewys**rana z kwasem siada do stolu i Pyta wrednie Co to? a ja po polsku Gowno! A ona a dokladniej co to? No to mowie ze to typowe wloskie danie, odpowiedziala aha i zaczela jesc...bardzo jej zasmakowalo. Czesto o nie prosila.
Kiedy przyjechala moja zmienniczka, pierwsze pytanie jakie padlo to: Czy potrafisz 'Gowno' ugotowac. Mina i jej parskniecie - bezcenne. Bylo potem troche tlumaczenia sie ale uszlismy calo. Wyjasnilem jej o co chodzilo z tym gownem.....

Masz plusa za pomysl hahahahah:D:D:D:D:D:D:D:D:D Noz moja krew hahahahahahaha:D:D:D:D:D:D:D
21 października 2013 23:18
opiekunDE

u nich powinno byc motto 'z prochu powstales, popiol zresz i w proch sie obrucisz' hahahaha
 
bylem kiedys u bardzo wrednej Pani, bogaczki z Hambursia jak to ona mawiala, tak mi cisnienie podnosila i pewnego dnia zrobilem potrawke z kurczaka w marchwce....Ona oczywiscie od raza niewys**rana z kwasem siada do stolu i Pyta wrednie Co to? a ja po polsku Gowno! A ona a dokladniej co to? No to mowie ze to typowe wloskie danie, odpowiedziala aha i zaczela jesc...bardzo jej zasmakowalo. Czesto o nie prosila.
Kiedy przyjechala moja zmienniczka, pierwsze pytanie jakie padlo to: Czy potrafisz 'Gowno' ugotowac. Mina i jej parskniecie - bezcenne. Bylo potem troche tlumaczenia sie ale uszlismy calo. Wyjasnilem jej o co chodzilo z tym gownem.....

Hahaha grubo:)))) Ja u siebie mam ograniczenia bo babeczka nie je mięsa:(((
21 października 2013 23:20
moni19_88

Hahaha grubo:)))) Ja u siebie mam ograniczenia bo babeczka nie je mięsa:(((

nie je miesa do puki o nim wie. jak nie wiem to zje z pewnoscia
21 października 2013 23:21
opiekunDE

nie je miesa do puki o nim wie. jak nie wiem to zje z pewnoscia

no wiem, dlatego troche kombinuje i urywam miedzy warzywami
21 października 2013 23:25 / 1 osobie podoba się ten post
ja na moje kochane babeczki i dziadkow mam swoje sekretne przepisy, wiem jak im umilic samotne chwile....oczywiscie po moich sekretnych obiadach nie zachodze do nich do pokoju....stezenie radioaktywne powietrza mi nie pozwala....ale kiedy zza drzwi slysze magiczne 'dzwieki' a zaraz po nich Scheiße albo Mist, smieje sie jak maly Kazio :)
22 października 2013 10:12
Pomocy! Jako, że ja w kuchni dopiero raczkuję a potrzebuję gęstą zupę warzywną do paróweczek ze słoika (!). Mam paprykę surową sztuk 1, małego pora, trochę marchewki i selera mrożonego, groszek też się jakiś znajdzie i kostkę rosołową. Ziemniaczki też zaposiadam. Jakie proporcje warzyw żeby to smaczne później było ? Drugie danka już opanowałam ale to będzie ( oprócz prościutkiej porowej) właściwie moja pierwsz zupa ... Normalnie wstyd
22 października 2013 10:19
judora

Pomocy! Jako, że ja w kuchni dopiero raczkuję a potrzebuję gęstą zupę warzywną do paróweczek ze słoika (!). Mam paprykę surową sztuk 1, małego pora, trochę marchewki i selera mrożonego, groszek też się jakiś znajdzie i kostkę rosołową. Ziemniaczki też zaposiadam. Jakie proporcje warzyw żeby to smaczne później było ? Drugie danka już opanowałam ale to będzie ( oprócz prościutkiej porowej) właściwie moja pierwsz zupa ... Normalnie wstyd

Judora,nie przejmuj się,jak na 2 osoby to tych warzyw po garści,mniej więcej pół słoiczka lub po 1 marchewka,kawałek selera,trochę groszku,ja bym papryki nie dawała,chyba,że ją sparzysz i bez skórki wkroisz...ziemniaków możesz dodać nawet 4 w kostkę,żeby było gęste...
22 października 2013 10:21 / 1 osobie podoba się ten post
ania37

Judora,nie przejmuj się,jak na 2 osoby to tych warzyw po garści,mniej więcej pół słoiczka lub po 1 marchewka,kawałek selera,trochę groszku,ja bym papryki nie dawała,chyba,że ją sparzysz i bez skórki wkroisz...ziemniaków możesz dodać nawet 4 w kostkę,żeby było gęste...

Dzięki Aniu :) Jak dobrze, że czuwasz :)
22 października 2013 10:37
Zupa-krem z zielonego groszku z puszki bądź słoika

*groszek
*boczek,już krojony na maleńkie kwadraciki
*3 cebule pokrojone w piórka
*kostka rosołowa
*4 łyżki parmezanu lub innego sera już startego
*3 l wody
*oliwa z oliwy bądź 3 łyżki masła

Przygotowanie:
Na roztopiony tłuszcz dość goracy wrzycamy boczek,czekamy aż się skwarki zrobią potem cebulę i szklimy,dodajemy groszek bez zalewy,bądz mrożony i dusimy ze 3 min,dolewamy zalewę ze słoika bądź wodę i kostkę rosołową-NIE SOLIĆ ( jest kostka słona i parmezan),gotujemy do miękkości groszku,blenderem i na talerze,można zrobić grzanki,posypać parmezanem lub żółtym seram...

opcja gęstej zupy-dosypać 2 garści małego marakonu typy maleńkie gwiazdki,muszelki itp.

Smacznego !
22 października 2013 11:12 / 1 osobie podoba się ten post
ania37

Zupa-krem z zielonego groszku z puszki bądź słoika

*groszek
*boczek,już krojony na maleńkie kwadraciki
*3 cebule pokrojone w piórka
*kostka rosołowa
*4 łyżki parmezanu lub innego sera już startego
*3 l wody
*oliwa z oliwy bądź 3 łyżki masła

Przygotowanie:
Na roztopiony tłuszcz dość goracy wrzycamy boczek,czekamy aż się skwarki zrobią potem cebulę i szklimy,dodajemy groszek bez zalewy,bądz mrożony i dusimy ze 3 min,dolewamy zalewę ze słoika bądź wodę i kostkę rosołową-NIE SOLIĆ ( jest kostka słona i parmezan),gotujemy do miękkości groszku,blenderem i na talerze,można zrobić grzanki,posypać parmezanem lub żółtym seram...

opcja gęstej zupy-dosypać 2 garści małego marakonu typy maleńkie gwiazdki,muszelki itp.

Smacznego !

Zupa krem z zielonego groszku, pozwole sobie tez swoj przepis wrzucic
 
0,5KG swierzego, ew. mrozonego mlodego groszku
boczek, lub szyneczka dobrze wedzona( tak na oko, tyle ile kto lubi)
1 duza cebula pokrojona w kosteczke
ser tarty parmigiano reggiano( tez na oko, powiedzmy 3 lyzki stolowe)
1 zabek czosnku
2 sred. wielkosci ziemiaki
natka pietruszki
krem fraiche 2 lyzki stolowe(mozna wiecej)
smietanka slodka 30% (ok 1/3)
sol, pieprz
 
Groszek zalewamy woda tak by go przykryc, dodajemy odrazu ziemniaki skrojone na mala kostke, i gotujemy az groszek bedzie miekki, czosnek poszatkowany i przetarty nozem(nigdy nie puszczamy czosnku przez praske, ochyda!) dodajemy w tym samym czasie zeby sie wygotowal nadmiar aromatu. Boczek podsmazamy(nie smazymy!) najlepiej na wlasnym wytopionym tluszczu, jesli dodajemy szynke to na odrobinie smalcu, do podsmazonego boczku/szynki dodajemy cebule i szlkimy ja, mozna tez na zloto podsmazyc na osobnej patelni jak kto woli. Pietruszke siekamy na drobno i dodajemy podkoniec gotowania, tak jak i ser. Ugotowana zupke blenderujemy i przepuszczamy(przecieramy) przez sito, lub przez specjalne przecieracze do przecierow, sa wygodniejsze, na tzw. wolnym gazie dodajemy krem fraiche i smietane, i doprawiamy do smaku :)
 
Dekorujemy oliwa i pietruszka, jesli ktos lubi :)
 
Polecam tak jak Anka grzanki(warzne by byly smazone na sucho na patelni), moga byc przetarte czosnkiem(jesli ktos lubi). Ja osobiscie nie stosuje kostek i tego typu przypraw(polepszacze), zawieraja glutaminian sodu, a on uzaleznia od siebie, odkladac sie moze w organizmie i co najwazniejsze zmienia kompozycje smaku i zapachu...dobry obiadek tego nie potrzebuje ;)
pozdrawiam i zycze smacznego :)