Ratujcie mnie mam jutro gotować sauerkraut z jakimś solonym mięsem co to u diabła jest,czy to cos jak nasz bigos?jak to sie robi??
Ratujcie mnie mam jutro gotować sauerkraut z jakimś solonym mięsem co to u diabła jest,czy to cos jak nasz bigos?jak to sie robi??
Ratujcie mnie mam jutro gotować sauerkraut z jakimś solonym mięsem co to u diabła jest,czy to cos jak nasz bigos?jak to sie robi??
No to teraz juz nic ni wiem,czy cebula,czy czosnek czy kminek,czy ziemniak surowy,czy wino,bo naraz to wszystko to chyba nie.?ok poczekam do jutra i zdam sprawozdanie jak gotowałam i co z tego wyszło
A wiec pierszy etap gotowania tego specjału mam za sobą.Najpierw pojechaliśmy do metzgera kupić mięso,salzfleisch okazał się po prostu świńską nogą poddaną wcześniej soleniu.oprócz tego kupiliśmy wędzony boczek.Po powrocie dziadek przykazał włożyć to wszystko do gara,zalać zimną wodą do połowy,dodać dwa liście laurowe i osiem ziarenek jałowca.Teraz to sobie pyrka na małym ogniu,ma pyrkać z godzinę.Co sie bedzie działo dalej na razie nie wiem,bede pisac
A wiec pierszy etap gotowania tego specjału mam za sobą.Najpierw pojechaliśmy do metzgera kupić mięso,salzfleisch okazał się po prostu świńską nogą poddaną wcześniej soleniu.oprócz tego kupiliśmy wędzony boczek.Po powrocie dziadek przykazał włożyć to wszystko do gara,zalać zimną wodą do połowy,dodać dwa liście laurowe i osiem ziarenek jałowca.Teraz to sobie pyrka na małym ogniu,ma pyrkać z godzinę.Co sie bedzie działo dalej na razie nie wiem,bede pisac
Ivanilia nie nie,to nie bedzie galareta aż tak zielona w gotowaniu nie jestem cobym nie wiedziała że do galarety nie daje sie kiszonej kapusty
Ps.mięso pyrka dalej