"obdarzy miloscia, szacunkiem, zaufaniem...." tylko cholernik tez bedzie tego oczekiwał ha ha ha
"obdarzy miloscia, szacunkiem, zaufaniem...." tylko cholernik tez bedzie tego oczekiwał ha ha ha
No czyli pięknie będzie :-))
Pomimo, ze zle sie czuje to nie moge jednak spac i postanowilam cos nastukac...
Nie chce mi sie juz pisac o tym moim zadupiu, wiec bede pisala o tym co najbardziej przezywam, co mnie najbardziej denerwuje i dlaczego jestem jaka jestem.
Ja wiem, dobrze o tym wiem, ze niktorych razi w oczy moja bezposredniosc, to ze mowie co mysle i nie owijam w bawelne, ale juz mowilam jak kogos to koli, niech
nie czyta i nie komentuje,bo jakos nie mam ochoty na klotnie sory....
Urazil mnie dzisiaj jeden post, ale obrocilam go w zart po co jakies zwady. Jenak "zmienic profesje" hah, sory jakbym chciala zmienic profesje to bym sobie sponsora
sponsora znalazla i poszla na latwizne, ja bym byla dama do towarzystwa, dostwalabym kase preenciki etc., a nie po Niemczech sie wloczyla, zeby kase zarobic. I to
pewnie mniejsza niz na sponsoringu. No ale, nie chcialam tego komentowac. Ja jestem mloda dziewczyna, calkiem inaczej ja teraz doswiadczam zycia. Nie tylko ja,
bo wiekow starsze kobiety odemnie tez. Nie tylko ja wspominam o numerku na jeden raz. No, uczepilam sie tego tematu, ale temat jak kazdy inny. Nadal u nas
w Polsce traktuje sie go jak temat TABU, czemu ja nie wiem ? Bo wstydliwy ? Dla mnie wcale. Bo o wiare chodzi ? A no tak seks tylko po slubie, rzeczywiscie
zapomnialam jak to tak moza cudzolozyc. Hah.
Jak zjade na urlop do Polski, mam chrzest mojego malenstwa. Wspominalam gdzies, ze jestem katoliczka, jstem wychowana w tej wierze, jednak jakos specjalnie jej
nie praktykuje, po prostu nie czuje takiej potrzeby. No ale to jest temat niebezpiczny, moze wiele konfliktow z tego tytulu wyniknac.
Tak wiec wracajac do chrztu, gdy bylam zalatwiac wszystkie formalnosci, oczywiscie natrafilam na nieprzyjemnosc.Oczywiscie ze strony dobrodusznego kaplana.
No bo jak ? Ja samotna matka, ale dlaczego ? No normalnie, nie wyszlo, tatus nie chce synka, no zdarza sie. No boom, moze nie potrzebnie cos powiedzialam,
aczkolwiek nie przypominam sobie. Dowiedzialam sie, ze zrobilam dziecku krzywde. Ja sie go pytam jaka krzywde mu zrobilam? No bez ojca itd.
O nie to juz bylo przegiecie paly. Tak mnie krew zalala, ze zaraz powiedzialam co mysle.
N to zapytalam sie ksiedza, czy lepiej by bylo gdybym usnela ciaze ? Zeby nie krzywdzic dziecka ? No bo bez ojca bedzie ie wychowywal ?
Mowie tak zle i tak niedobrze, pytam sie go czego oni chca od ludzi ? Kazdy popelnia bledy, chociaz mo Piotrus nie jest bledem tylko moim najwiekszym szczesciem.
Powiedzialam mu, ze nawet ksiadz, nie ma prawia umoralniac, ani troche. A on do mnie, ze nie on mnie umoralnia tylko Bog. O dostalam szalu.
Mowie nie ja pierwsza nie ja ostatnia jestem panna z dzieckiem, skoro ma taki problem z tym prosze niech mi wypisze zaswiadczenie, z zgoda na chrzet w innej parafii.
Bo ja nie mam zamiaru sie nikomu tlumaczyc, ze swojego zycia. Nie chcialam byc juz bardzo chamska i opowiadac o ksiedzach pedofilach, ksiedzach ktorzy maja dzieci.
Nawet nasz jeden wikary rozwlil malzenstwo jest na innej parafi jego kochanka pracuje jako gospodyni, haha ktora kurde musiala usciec z domu, bo maz sie nad nia
znecal. Oficjalna weersja, Byla wielka afera. Opisana w gazecie na ten temat.
Powiem tak, moze i bym nie chciala chrzcic swojego dziecka, sam powinien zdecydowac, ale twierdze, ze tak nalezy zrobic, powinno sie. On i tak sam kiedys zdecyduja ktora
droga chce isc.
Po prostu denerwuje mnie podejscie ksiezy do ludzi, Stanie taki na ambonie, bedzie prawil wielkie kazania, a sam nie ejst swiety. Moze sa jeszcze
tacy prawdziwi ksieza z powolania.
Byli kiedys, jak bylam mlodsza (czyt.8-13 lat). No to kurcze chodzilam na schole, latalam na przerozne Nabozenstwa, kazdego dnia miesiaca.
Ale z czasem przeszlo i to po prostu doszlam do wniosku, ze to mi wcale nie pomaga, i nie chodzi tu o Boga, tylko wlasnie o te Klechy, oni sa bardziej zaklamani niz
nie jeden czlowiek. Sa dla mnie niewierygodni. Niewierze im w ani jedno slowo. Potarfia tylko pouczac, wypowiedziec wyuczone na pamiec regulki z seminarjum.
Nie tylko ja mialam problem z zalatwieniem chrztu, bo moje kolezanki tez, sa w zwiazkach, ale bez slubu.
Wkurza mnie to ich puczanie, oddalilam sie od kosciola przedewszystkim przez ksiezy.
Bo mialam ksiedza ideala, ktory mnie potem zawiodl, bo mu sie bzykac chcialo, wydalo sie no i moja wiara upadla.
Nie rozumiem jak mozna kogos pouczac skoro samemu ma sie skaze...
Denerwuje mnie to. I moje zdanie jest takie ksiadz to zawod jak kazdy inny. I ksieza powinni miec zony i dzieci, moze wiecej wiernych by bylo, bo wiele ludzi oddala
sie od kosciola przedewsystkim przez CZarnych. To jest moje zdaniem ktorego nigdy nie zmienie.
Jolek mnie się podoba Twój blog, nie ma w Tobie takiego okrzesania, piszesz co w danej myśli czujesz, i tak trzymaj, jest spontan.
Nie przejmuj się nikim, nikt Ci dziecka nie wychowa, nikt na nie da, jak sama nie zapracujesz i nie zadbasz. Pamiętaj "umiesz liczyć? licz na siebie!" to jest sentencja, która w 100% się sprawdza. Jeszcze jest Twoja mama, która w tej chwili jest z małym, to jest też skarb, ale ona też ma swoje życie, ona też Ciebie wychowała.
Jolek mnie się podoba Twój blog, nie ma w Tobie takiego okrzesania, piszesz co w danej myśli czujesz, i tak trzymaj, jest spontan.
Nie przejmuj się nikim, nikt Ci dziecka nie wychowa, nikt na nie da, jak sama nie zapracujesz i nie zadbasz. Pamiętaj "umiesz liczyć? licz na siebie!" to jest sentencja, która w 100% się sprawdza. Jeszcze jest Twoja mama, która w tej chwili jest z małym, to jest też skarb, ale ona też ma swoje życie, ona też Ciebie wychowała.
I na koniec, dostalam dzisiaj bardzo mila wiadomosc :))) Od jednej osoby, ze lubi czytac moje posty na op24.pl. Dziekuje bardzo, ze jestem fajna dziewczyna i bardzo dzielna!! :)) Podbudowalo mnie to :) I tym co tak mysla to ja bardzo dziekuje i przesylam buziole :*********
A tym co przeszkadzaja moje posty i uznaja mnie za prostaczke(Boze jak slowo badziewne sprzed 1 wojny swiatowej) to mowie nie czytajcie i nie komentujcie jak macie taki problem i mozecie mnie po prostu no pocalowac w nosek no :)))
Ojej, pomarzyc nie wolno ? :))))))
Po 2 nie szukam ja czekam :D
Błąd!
Czekać można do usr. śmierci :P
A mężczyzn którzy obdarzą miłością zaufaniem i szacunkiem jak na lekarstwo.
Z tym, ze wiara w krasnoludki pomaga mieć nadzieję, nie? ;)
No to juz nie mam pojecia w takim razie, czekac, szukac, dac se spokoj. :d
Zoslasowalyscie mi moj mozg buahahahah :d