Na wyjeździe

26 sierpnia 2012 15:14
czesc jetem nowa i zycze wszystkim milego popoludnia ja mam za chwle 2h dla siebie s
26 sierpnia 2012 15:46
Hej, jestem w domu już 3 tydzień i.... nie potrafię się tak do końca odprężyć. Trochę jakby się denerwuję że ten czas tak szybko leci i zaraz znowu bedę musiała jechać... siedzi mi to w głowie, jestem zła na siebie i nie cieszę się pobytem w Polsce tak jak bym chciała :(
26 sierpnia 2012 18:08
No i bardzo dobrze zrób tak Andrea zapij go!
26 sierpnia 2012 19:53
Ja też tak mam. Jak jestem długo za granicą, to tęsknię za Polską. A jak wrócę, to po kilku dniach, kiedy nadrobię zaległości, czuję się tu jak pasożyt. Nie mam co ze sobą zrobić i mam ochotę znowu wyjechać.
26 sierpnia 2012 20:15
Hi, hi - "syndrom marynarza" - jak widac dosc popularny wsrod nas sie staje...

Fakt, ze chyba bardziej odczuwamy roznice w poziomach i pionach zycia tu i tam.

U mnie ponoc lato ma od jutra wrocic, moja babcia juz poszla na to konto spac.

Pozdrowienia dla wszystkich !
26 sierpnia 2012 22:56
A mnie się coś takiego porobiło teraz, że nie chcę mieszkać na stałe, ani w Polsce, ani w D. Dziwne. Chyba chciałabym zostać na zawsze wśród słońca, pięknych krajobrazów i mieć pracę, ale nie całodobową jak tutaj.I rodzinę ze sobą. Nawet zdjęcia przeglądam z różnych krajów, ostatnio z Bretanii, leżącej w płn-zachodniej części Francji. Przyroda jest tam bardzo różnorodna, niesamowita, ocean błękitny. Ale to trudna decyzja wyemigrować. W Polsce są rodzice męża i mój tato, starzy, wymagający opieki. No i człowiek wrósł w polską kulturę.

Czy Wy słyszycie, żeby w D głośno śpiewały ptaki? Bo ja już wątpię w ich istnienie, a byłam w kilku miastach, pełnych zieleni.
27 sierpnia 2012 07:36
Romana, widocznie wszystkie ptaki wyemigrowały w okolice Stuttgartu - tam tak spiewają, i to wszystkie na raz, że jak nie domkniesz okna wieczorem, to okło 4 już masz pobudkę. Tyle ptaków i tyle gatunków nie widziałam nigdzie indziej.
27 sierpnia 2012 09:33
witam wszystkich jak po kawce juz ja akurat s iedze i rozmyslam dlaczego tu sie tak wlecze a w domciu to czas pedzi brak czasu na wszystko ajak u was

27 sierpnia 2012 11:32
Cześć dziewczyny i chłopaki, dawno mnie tu nie było, zaglądam szybko przed wyjazdem póki mam dostęp do internetu. Andrea będziesz przy samym Westpark, dzielnica Sendling, do centrum daleko ale widzę na mapie że Ubahn jeździ. Ja kończę pracę 30.08 a 31 mam rozmowę w domu starców tu na Bawarii, nie wiem czy się dostanę ale próbuję, praca 8godz na 3 zmiany, pewnie też łatwo nie jest ale praca na 24h mnie wymęczyła, czuję się wypalona przy usługiwaniu babci i robieniu dobrej miny przy jej rodzince, do tego mam az 50e na tydzien na nas 2 na zakupy - brak słów. Pozdrawiam wszystkich
27 sierpnia 2012 12:12
Witam Was wszystkich także po dłuższej nieobecności , ja dziś wyjeżdżam zmienić naszą nauczycielke niemieckiego- Renni, ale nie na długo , pozdrawiam i trzymajcie się Wszyscy którzy wyjeżdżacie , i Wszyscy co odpoczywacie w domku
27 sierpnia 2012 13:07
jest ktos w ok oldenburga ß bylo by fajnie sie spotkac i pogadac
27 sierpnia 2012 15:35
Anetta ale to 50 e to dla Ciebie dużo czy mało?? ja przeważnie zawsze miałam 50 e na tydzień a jak już mowa o tym to ile Wy tak mniej więcej wydajecie na siebie i podopiecznego?? bo ja zawsze mam z tym problem :)
 
Andrea byłaś u lekarza??
27 sierpnia 2012 18:02
Ulencja 50e na zakupy tygodniowo na 2 osoby to dla mnie za mało, ja muszę gotować 3 daniowe obiady, niestety z 50e plus cała reszta to ubogie te posiłki, do tego jedyny sklep jaki mam w pobliżu to rewe.
27 sierpnia 2012 18:24
ja mam100 ale trzeba sie z rachunkow rozliczac i znow trzeba kombinowac aby wydac bo jak im pokarzesz ze idzie za mniej to przykrucom
27 sierpnia 2012 18:25
Zdecydowanie malo te 50e.. ja dostaje na 2osoby 400/miesiac..oczywiscie jesli wczesniej koncza sie pieniadze.wystarczy,ze tylko powiem i mam następne.