Na wyjeździe

31 maja 2013 21:25
A co tak raptem pocichli,ha.
No niech ktos zarzuci jakis temat.Bo Ja mam jakas dziwna pustke w glowie.
Misiek jak poje jarmurzu to bedzie sikal na zielono:)
31 maja 2013 21:25 / 1 osobie podoba się ten post
To może się zdarzyć, bo we Frankfurcie miejscowym przysmakiem jest Gruene Sosse. A ja go lubię do gotowanych jajek, więc...
31 maja 2013 21:27
Moja babcia gotowane jajka je z maggi:)
31 maja 2013 21:29
Ostatnie pare lat pracowala w GISSEN,kolo Frankfurtu i caly czas Mi mowili ,ze wlasnie Gruene Sosse pochodzi z Frankfurtu.Osobiscie niecierpie.Moze gdybym sama zrobila.
31 maja 2013 21:40 / 2 osobom podoba się ten post
adaśq

Moja babcia gotowane jajka je z maggi:)

He,Moja smarowala chleb najpierw maslem,nastepnie ma to smalcem i trzecia warstwa dzemu.
31 maja 2013 21:45 / 4 osobom podoba się ten post
NA WESOŁO:):):)


Leży Misiek na dywanie
Nawet nie wie ,
Że "ma branie":)

Że na niego ma już smaczka
Zgrana forumowa paczka:)

Już jest lista kolejkowa:):):)
Misiek!!Ty się lepiej schowaj!!!!
Forumowa paczka zgrana
Świetnie zorganizowana:)

Dobrze nakryj sie kołderką
Bo przetrzepią Ci futerko:)
A wiesz ,że jak baby w kupie
To każdego chłopa złupią:):):)




31 maja 2013 21:51 / 2 osobom podoba się ten post
Od trzepania Misia futerka jest już pewna pani,
więc pomysł naszej Kasi, niestety - do bani!
 
Andrejka, poświęć się i zostań przyjaciółką łasucha, to wtedy jeden tort Ci odda, a Ty wtedy dasz go nam, cooooo?
31 maja 2013 21:55
Mycha

I tu się z Tobą zgadzam.

Ale! Jak to się ze mna zgadzasz? Że niby Ty też kobiety ten, tego???
Nie!!! Mycha! Powiedz, że to nieprawda!!! 
Bo sam się zbanuję:-D
31 maja 2013 21:56
BEA

He,Moja smarowala chleb najpierw maslem,nastepnie ma to smalcem i trzecia warstwa dzemu.

to juz wiemy kto wymyślił Head and Shoulders, 3 w 1!
Rozbawił mnie Twój post, Bea!
Misiu, więcej tolerancji dla kochających inaczej, nie bądź homofobem względem mysz! co innego wobec krokodyli, zęby mają brzydkie. Ale myszki??????
31 maja 2013 21:59
romana

Od trzepania Misia futerka jest już pewna pani,
więc pomysł naszej Kasi, niestety - do bani!
 
Andrejka, poświęć się i zostań przyjaciółką łasucha, to wtedy jeden tort Ci odda, a Ty wtedy dasz go nam, cooooo?

No to szykuje się nam taki "Och Karol 3")).
A tak w ogóle, to w kupie może nie, ale pojedynczo - bardzo chętnie:-DDD.
 
A teraz właśnie musze zadzwonić do tej jedynej od futerka;-).
31 maja 2013 22:00
Oj Andrea to sie masz ale ty juz nie od takiej milosci uciekalas no nie ;-);-);-)pisze o powiesci Misiu a ja lubie rozowy to taki kolor Barbi i Kena hahahahahaha ;-)wiem ze sie nie pogniewacie ale tak jak Hogata pisala oplulam klawiature na slodko bo jadlam czekolade ;-);-);-)
31 maja 2013 22:01 / 7 osobom podoba się ten post
Matko jedyna ale dzisiaj odstawilam teatr!
W kawiarni. Poszlam na zakupy przed wyjazdem i zachcialo mi sie kawy. Weszlam do kawiarni i zamawiam kawe. "jaka?- pyta kelner. "Prosze po turecku - mowie"
"Jaką?" - kelner jest zdziwiony
- Prosze fein gemahlenen Kaffee plus Siedewasser
- Aaaa...- kelner sie usmiechnal szeroko i przyniósl mi rozpuszczalna
- To nie taka kawa - mowie zmartwiona - ale dobrze niech bedzie
- To jaka pani miala na mysli? - kelner jest zaciekawiony
- Kawa ala Angela no taka jaka pije Angela Merkel
kelner jest wyraźnie zaklopotany nie wie czy zartuje czy jestem niepoczytalna
Uśmiecham sie i mowie:
- To ja wiem jaka kawe pije Kancelarin a pan nie?
I wiecie co? Kelner zaprowadzil mnie do baru i sama sobie zrobilam kawe i on sie nauczyl, i nawet nie zaplacilam za te przez siebie zrobiona.
Ja sie sobie dziwie. Pierwszy raz w zyciu odwazylam sie na taki teatr w obcym kraju, ze slabym niemieckim...to chyba ta perspektywa powrotu do domu...albo ...glupieje na starosc.


31 maja 2013 22:03
no i jeszcze ty Asik no Humor mam na wieczor pozdrawiam    Andrea kochana to taki czerwony rozrzedzony a ja pisze o rozowym takim dziecinnym barbi a napisalam bo dzis wieczorem piekne wpisy tylko do trzymania sie za brzuch no nie ;-);-);-)
 
31 maja 2013 22:09
Asik, my wiemy, że Ty tak po maryśce się zachowujesz, ale mnie się akurat BARDZO PODOBA to, co zrobiłaś! A kelner zachował się wyjątkowo miło, czyżby był na oko Włochem? Bo Niemca raczej nie posądzam o ten rodzaj fantazji.
31 maja 2013 22:14 / 3 osobom podoba się ten post
A mnie ten zielony sos smakuje i muszę go kupić do domu.
Chcialam się pochwalić, bo jestem bardzo dumna z siebie:) mam internet z aldi, marny bo marny, ale jakoś sobie radziłam i pewnego dnia, koniec, nie ma. Robiłam różne cuda, ale nic nie pomagało. W końcu zobaczyłam w T-mobile napis na oknie ,,  masz problem z komputerem przyjdz do nas,,. Laptop pod pachę i idę, a jeszcze przed wyjściem przemądry mąż podopiecznej mówi: prosze zabrać ze soba słownik. O k...a, nie, poszłam, dogadałam się z facetem, faktycznie problem był z lapkiem, zapłaciłam 30e ij uż. Dziadkowi oczy z orbit wyszły, że sobie poradziłam. Było mi smutno bez Was, ale się nie poddawałam:) wydziergałam na szydełku połowę firanki do mojego kuchennego okna. Kiedy ją skończę, nie wiem.
 
Chciałam Wam powiedzieć, że spotkałam się z Tali, cudowna, młoda, ciepła dziewczyna. Ładna, mądra, wykształcona, świetna. fajnie nam sie gadało, ale tak sobie cały czas myślę, jak ten nasz kraj ma wyglądac jak tacy ludzie musza spedzać młodość w takiej pracy.
Ja juz stara jestem i jest mi wszystko jedno, ale te wszystkie młode, piękne, oj brak słów.
Widziałyśmy z Tali takiego przystojnego murzyna, oj, przy takim się obudzic...