Jestem niby na czarno

21 października 2014 19:19 / 2 osobom podoba się ten post
Alfiva

Mamy dzis 21. 10 a ja wciaz nie dostalam umowy na papierze widzialam tylko zlecenie w Polsce przed wyjazdem na mailu... Czy ktos z Was wie jak dlugo idzie list /przesylka z Polki do Niemiec?
Frau coraz czesciej sie usmiecha do mnie, a ja coraz lepiej zaczynam rozumiec ja... wczoraj ta twarda kobieta poplakala sie ...
autentycznie wspolczuje jej... zastanawiam sie czy to taki odruch jak psow Pawlowa,,,ale kurde tez nie potrafie siedziec na dupie jak mi 80 latka po drabinach lazi a ma chore nogi.. to chyba jakas nowa choroba nie dosc ze siedze na czarno wlasciwie tu od 10 dni, znosze faceta 80+ lat ktory usiluje mnie lapac za rozne miejsca to jeszcze sprzatam caly dom i jestem na kazde zawolanie 24/24 ...chyba potrzebuje opiekunki do opiekowania...

Ale kochana się wpakowałaś.Ale jak długo jeszcze zamierzasz tam tkwic-prawdę mówiąc ,nie wiadomo na jakich zasadach.Ja np. wyjeżdzam w czwartek-umowę dostałam pocztą wczoraj.Obudż się-)
21 października 2014 19:24 / 2 osobom podoba się ten post
Alfiva

Mamy dzis 21. 10 a ja wciaz nie dostalam umowy na papierze widzialam tylko zlecenie w Polsce przed wyjazdem na mailu... Czy ktos z Was wie jak dlugo idzie list /przesylka z Polki do Niemiec?
Frau coraz czesciej sie usmiecha do mnie, a ja coraz lepiej zaczynam rozumiec ja... wczoraj ta twarda kobieta poplakala sie ...
autentycznie wspolczuje jej... zastanawiam sie czy to taki odruch jak psow Pawlowa,,,ale kurde tez nie potrafie siedziec na dupie jak mi 80 latka po drabinach lazi a ma chore nogi.. to chyba jakas nowa choroba nie dosc ze siedze na czarno wlasciwie tu od 10 dni, znosze faceta 80+ lat ktory usiluje mnie lapac za rozne miejsca to jeszcze sprzatam caly dom i jestem na kazde zawolanie 24/24 ...chyba potrzebuje opiekunki do opiekowania...

Chyba to rozumiem... też mi mięknie serce jak widzę bezradne , smutne oczy moich podopiecznych , i choć wcześniej mi dają do wiwatu, że aż nóż mi się otwiera w kieszeni - to jak tak popatrzą smutno, zapłaczą czy wspominają - to się rozpływam jak masło na patelni ,złość znika jak kamfora i człek by i krwi swojej nie pożałował byle im pomóc, ulżyć, dać odrobinę radości  :( :( :(
21 października 2014 19:39
tylko ze ja teoretycznie jestem do opieki nad jej mezem...o stawce nie wspomne bo w zasadzie jej nie mam...
21 października 2014 19:41 / 2 osobom podoba się ten post
Alfiva

tylko ze ja teoretycznie jestem do opieki nad jej mezem...o stawce nie wspomne bo w zasadzie jej nie mam...

To nawet nie wiesz ile powinnaś dostać?niebywałe.......
21 października 2014 19:46 / 2 osobom podoba się ten post
Alfiva

tylko ze ja teoretycznie jestem do opieki nad jej mezem...o stawce nie wspomne bo w zasadzie jej nie mam...

Czemu tam jeszcze siedzisz???Agencja sie skontaktowała?.Jestes nawet gorzej niz na czarno bo poza tym ,ze nie masz żadnej umowy to nie wiesz nawet ile zarobic powinnaś i zero pewności ,ze w ogóle jakiekolwiek pieniadze otrzymasz.Zamierzasz pracowac do końca tego pożal sie Boże "kontraktu"?
21 października 2014 19:48
wiem... ale nawet nie chce mowic bo znalazlam tu posta z tekstem " jak kktoras napisze ze pojechala za....to zabije" (cytat nie doslowny) wiem ale i tak nie mam umowy wiec o czym tu mowic?
21 października 2014 19:51
wlasnie powiedzialam Frau ze nie przyjme juz umowy od polskiej agencji nawet jak przysla i prosze zeby ona jutro zadzwonila do niemieckiej agencji spytac czy cos na to poraqdza jak nie to wracam... i ze nie dostane za ten czas kasy i chce zeby ona o tym wiedziala..
21 października 2014 19:51 / 4 osobom podoba się ten post
Alfiva

tylko ze ja teoretycznie jestem do opieki nad jej mezem...o stawce nie wspomne bo w zasadzie jej nie mam...

A jesteś pewna, ze w ogóle Ci zapłacą, czy to w ramach wolontariatu?
Nie gniewaj się, ale dziwna sytuacja.
21 października 2014 19:56
zeby bylo smieszniej jestem 2 osoba u tej rodziny w takiej sytuacji...
21 października 2014 20:00 / 2 osobom podoba się ten post
Alfiva

zeby bylo smieszniej jestem 2 osoba u tej rodziny w takiej sytuacji...

Jakos bardzo spokojnie o tej sytuacji piszesz.Dziwne...
21 października 2014 20:04 / 2 osobom podoba się ten post
a co mi zlosc pomoze?...chyba nic...wracam jak co o tyle , zloscic moge sie na siebie ze sama sie w to wpakowalam ...mam nauczke
21 października 2014 20:08 / 4 osobom podoba się ten post
Alfiva-jestes 10 dni,niczego nie podpisywałas,jedź do domu ,nie siedź i nie czekaj na nie wiadomo co bo sie nie doczekasz.Rodzina ma w dupie-oni podpisuja umowe tylko z niemiecka agencja,która na pewno wie o tej sytuacji i tez nic nie robi,korzystając z tego ze Ty tez dymu nie robisz tylko spokojnie czekasz na rozwój wydarzeń.Trudno.Lepiej stracic 10 dni niz pracowac za darmo 2 miesiące.Wracaj i szukaj innej firmy-przed swiętami załapiesz się na 100%.Pamietaj,że skoro nic nie podpisałaś NIE ISTNIEJESZ dla polskiej firmy,więc nie musisz się zadnych konsekwencji obawiać-bo zdaje mi sie że o to chodzi.
21 października 2014 20:11 / 3 osobom podoba się ten post
tyciek

Chyba to rozumiem... też mi mięknie serce jak widzę bezradne , smutne oczy moich podopiecznych , i choć wcześniej mi dają do wiwatu, że aż nóż mi się otwiera w kieszeni - to jak tak popatrzą smutno, zapłaczą czy wspominają - to się rozpływam jak masło na patelni ,złość znika jak kamfora i człek by i krwi swojej nie pożałował byle im pomóc, ulżyć, dać odrobinę radości  :( :( :(

No tak wiesz chyba że kto ma miekkie serce musi mieć twardą du..e
21 października 2014 20:17 / 2 osobom podoba się ten post
bialek

No tak wiesz chyba że kto ma miekkie serce musi mieć twardą du..e

OJ TAK !!! :) :) :)  ale lepszy ból d**y niż zgrzyt sumienia , chociaż czasem nie jestem do końca pewna ,czy przypadkiem  nie dorabiam sobie tej ideologii sumienia , żeby z okrzykiem" ty durna babo" nie wywalić z pięści w lustro .....
21 października 2014 20:20 / 3 osobom podoba się ten post
tyciek

OJ TAK !!! :) :) :)  ale lepszy ból d**y niż zgrzyt sumienia , chociaż czasem nie jestem do końca pewna ,czy przypadkiem  nie dorabiam sobie tej ideologii sumienia , żeby z okrzykiem" ty durna babo" nie wywalić z pięści w lustro .....

Niektórz podopieczni są mistrzami kamuflażu i wykożystują tę naszą słabość