Na wyjeździe #11

07 lipca 2014 13:39
a ja chce byc listopad i grudzien w de..
07 lipca 2014 13:44 / 5 osobom podoba się ten post
ivanilia40

My tu podajemy charakterystykę "buraka" ,a ona myśli że my o niej piszemy,no jakim trzeba być zapatrzonym w siebie "burakiem" ,żeby tak myśleć...

Bo "burak" Ivanilka ,nie dosyć ,że zapatrzony w siebie to jednocześnie potwornie zakompleksiony jest i  dlatego taki "buraczany"....
07 lipca 2014 13:46 / 2 osobom podoba się ten post
chyba czasami obrazacie buraka
07 lipca 2014 13:48 / 2 osobom podoba się ten post
siwa

chyba czasami obrazacie buraka

Taka obróbka buraka, a ja bym zjadła botwiny ,albo barszczyku czerwonego.Tyle witamin  w nim ,a tu tak żle o nim piszecie.
07 lipca 2014 13:50 / 1 osobie podoba się ten post
ivetta

Taka obróbka buraka, a ja bym zjadła botwiny ,albo barszczyku czerwonego.Tyle witamin  w nim ,a tu tak żle o nim piszecie.

konczac gdyz nadaje sie do ,,co gotujemy,,;-Buraki w postaci kiszonej mają, tak jak wszystkie kiszonki, podwojoną ilość witaminy C i B (w porównaniu z warzywami świeżymi), które zwiększają przyswajalność żelaza, a zatem chronią przed anemią.  Występujący w kiszonkach kwas mlekowy i błonnik pobudzają pracę jelit, a przy tym działają odtruwająco i wspomagają oczyszczanie organizmu z toksyn. W procesie fermentacji zmniejsza się zawartość cukru w warzywach, dlatego też są one mniej kaloryczne i lepiej trawione.
Świeże buraki są doskonałym źródłem kwasu foliowego, zawierają również żelazo, wapń, potas i magnez.
Buraki wzmacniają odporność organizmu, zapobiegają anemii, neutralizują wolne rodniki, wspomagają układ krwionośny, w połączeniu z jabłkiem (sok burakowo - jabłkowy) oczyszczają wątrobę.
 
07 lipca 2014 13:51 / 1 osobie podoba się ten post
ivetta

Taka obróbka buraka, a ja bym zjadła botwiny ,albo barszczyku czerwonego.Tyle witamin  w nim ,a tu tak żle o nim piszecie.

no widzisz,ja tez mam ochote na barszczyk,moja corka ma go zrobic razem ze swoim ukochanym(on robi b.dobry)za kare,ze zapomniala o moich imieninach
07 lipca 2014 13:54 / 2 osobom podoba się ten post
ivetta

Taka obróbka buraka, a ja bym zjadła botwiny ,albo barszczyku czerwonego.Tyle witamin  w nim ,a tu tak żle o nim piszecie.

He he ,mam w zamrażalniku botwinkw ,jak wróce to co drugi dzien będę gotować:)Mniam mniam:)A tak jak juz w warzywnym temacie -czemu tu posklpach nie ma swieżego zielonego koperku????
07 lipca 2014 13:55
kasia63

He he ,mam w zamrażalniku botwinkw ,jak wróce to co drugi dzien będę gotować:)Mniam mniam:)A tak jak juz w warzywnym temacie -czemu tu posklpach nie ma swieżego zielonego koperku????

hahahahaha,mam ten sam problem,nie ma chyba nigdzie,kurcze nawet w doniczkach
07 lipca 2014 13:56 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

He he ,mam w zamrażalniku botwinkw ,jak wróce to co drugi dzien będę gotować:)Mniam mniam:)A tak jak juz w warzywnym temacie -czemu tu posklpach nie ma swieżego zielonego koperku????

W tureckich warzywniakach mozna dostać koperek i wiele innych jarzynek.
07 lipca 2014 13:56
kasia63

He he ,mam w zamrażalniku botwinkw ,jak wróce to co drugi dzien będę gotować:)Mniam mniam:)A tak jak juz w warzywnym temacie -czemu tu posklpach nie ma swieżego zielonego koperku????

kasiu jak to nie ma?jest ja w rewe kupuje,,;-
07 lipca 2014 13:56
hahahahaha traf na nich w Luksemburgu a dam ci Nobla
07 lipca 2014 14:01
reanata

kasiu jak to nie ma?jest ja w rewe kupuje,,;-

Tez mam tu REWE i ni ma:(
07 lipca 2014 14:02
kasia63

Tez mam tu REWE i ni ma:(

kasiu,w moim przy doniczkach z ziolkami,sa w pieknym celefonie owiniete pietruszka swieza i koperek;-moze zapytaj?;-
07 lipca 2014 14:02 / 2 osobom podoba się ten post
Czy w De można kupić korzeń pietruszki? Tu ,korzeń pietruszki jest chyba uznany za niejadalny bo kupić nie można nigdzie,w żadnym sklepie,nawet w Lidlu czy w Aldiku.
 
Renatka,właśnie coś mi uświadomilaś,można kupić pietruszkę w domiczkach, na pewno rośnie z korzenia,więc kupię chyba i wyrwę z doniczki....
07 lipca 2014 14:03 / 3 osobom podoba się ten post
Uroki forum-złośliwość,nazywanie kogoś burakiem,a potem....botwinka i barszczyk czerwony...he he,ide kupic cos na obiad,jestem w Polsce,zieleniny tu w każdym warzywniaku dostatek.