Do Andrejki to było:))))))
Do Andrejki to było:))))))
a ja czekam w napieciu na decyzje firmy,jak wspominalam w piatek przy przychylnych wiatrach opuszcze to miejsce po dwoch latach i zaczne wspolprace z inna firma,sobota bylby wyjazd,-odrazu szkolenie i od niedzieli ,,,,i tu tu paradoks 13 lipiec pierwszy dzien pracy po zmianie w moim zyciu ,dlaczego paradoks?dokladnie 27 lat temu zaczynalam pierwsza prace w swoim zyciu,dzien ten jakos zawsze bede pamietam gdyz zapoczatkowal duze zmiany w moim zyciu-wiec co teraz?
bede opiekunka,nowa firma i troszke inne obowiazki,;-
My tu podajemy charakterystykę "buraka" ,a ona myśli że my o niej piszemy,no jakim trzeba być zapatrzonym w siebie "burakiem" ,żeby tak myśleć...
My tu podajemy charakterystykę "buraka" ,a ona myśli że my o niej piszemy,no jakim trzeba być zapatrzonym w siebie "burakiem" ,żeby tak myśleć...
no przeca wim;-
cos mi sie zdaje dziewczyny,ze dyskusja z Mleczko jest zupelnie bezcelowa,bo ona i tak swoje wie i napewno nie dotra do niej zadne konstruktywne argumenty
matko kochana....ja 2 miesiace ledwo daje rade....teraz zjezdzam w srode a w niedz na zastepstwo na miesiac jade...potem musze szukac cos na STALE
ja jestem w de od czerwca ,i jak uda mi sie we wrzeniu ok,15-18 na dwa tygodnie do domku skoczyc,i wracam pazdzienikiem ,pocagnac chce do 15 grudnia,boze narodzenie mus tym razem w polsce juz trzy lata nie spedzialam z rodzina.;-
Jak to 'na stałe' ?? Tzn 'na zawsze'? Przeraża mnie,jak ktoś tak pisze...