Moja Dama w luznej rozmowie wieczorem zwierzyła mi się,że oprócz Syna i Córki, których znam ma jeszcze jednego syna. Trzynascie lat nie ma z nim kontaktu żadnego Ona ani rodzeństwo.Rozstał się z nimi po pogrzebie jej męża. Pytałam o powód może chodziło o kasę powiedziała że nie.Teraz był Dzien Matki i znowu się rozgadała jak Jej ciężko, nawet nie zna nr. telefonu ni adresu.Zapytałam się czy chciałaby się z nim skontaktować, odpowiedziała,że tak tylko to ma być wszysto w tajemnicy przed synem i córką.Znalazłam adres, telefon / jest doktorem psychologii/. Mieszka80km od Damy. Mam dylemat - czy podać jej adres i telefon, nie chciałabym aby coś złego się nie wydarzyło z mojej przyczyny i żeby Oni sie nie dowiedzieli.Co radzicie? Wiem,że poradzicie :))))