Za i przeciw pracy legalnie i na czarno

30 kwietnia 2013 14:23
Wiecie pal licho,jak trafisz na posredniczke,ktora skasuje od Ciebie np.200-300euro i masz dobre miejsceWiesz,ze tam wrocisz.To co innego.
Wiem,ze wiekszosc z Was jest przeciwnikami pracy na czarno,ale ludzie zawsze beda jezdzic.Nieraz sytuacja Ich zmusz do tego.
Tak czy inaczej dorabiaja sie na ludzkiej krzywdzie.Raz taka jedna zadala odemnie 600e.Powiedzialam jej,ze jak mieszka blisko parku niech tam idzie jak najszybciej,wybierze se drzewo i p....e sie w glowe.
30 kwietnia 2013 14:24
tak ja rowniez praca na czarno nieraz wiaze sie z nieprzewidzianymi sytuacjami czesto bardzo przykrymi ze dziewczyny uciekaja z miejsc bo sa molestowane,wykorzystywane itd itp.... ale oczywiscie w wiekszosci przypadkow sa tez dobre sprawdzone rodziny,ktore potrafia docenic nasza prace i co sie za tym wiaze rowniez wieksze pensje....

ale w pracy na ,,bialo,, mamy za swoimi plecami agencje(nie zawsze) ktore pomagaja w trudnych sytuacjach
30 kwietnia 2013 14:28
magdalena_k

tak ja rowniez praca na czarno nieraz wiaze sie z nieprzewidzianymi sytuacjami czesto bardzo przykrymi ze dziewczyny uciekaja z miejsc bo sa molestowane,wykorzystywane itd itp.... ale oczywiscie w wiekszosci przypadkow sa tez dobre sprawdzone rodziny,ktore potrafia docenic nasza prace i co sie za tym wiaze rowniez wieksze pensje....

ale w pracy na ,,bialo,, mamy za swoimi plecami agencje(nie zawsze) ktore pomagaja w trudnych sytuacjach

Popieram ostatnie zdanie,legalnie to jade bez zadnego strachu,bez ukrywania sie i gdyby cos to zawsze mozna na kogos liczyc:)no mam nadzieje,ze sie nie przelicze kiedys:)
30 kwietnia 2013 14:37
Dokladnie,firma jest dobra tez dla kogos kto jedzie pierwszy raz,z niezabardzo dobrym jezykiem.Jak jest cos nie tak masz sie do kogo zglosic.
Ale wydaje Mi sie,ze to wszystko mimo wszystko zalezy od szczescia.
Niewiem Ja przez te wszystkie lata nie spotkalam sie z takimi rzeczami,co tam dziewczyny wypisuja,molestowania i tam takie rozne.Zawsze mialam znajome,ktore tez nigdy o takich rzeczach nie mowily.Wszystko to jest Mi obce.
Pierwsza moja praca byla z internetu.Jak jechalam do tego miasta cala noc myslalam,a jak nikt po Mnie nie przyjedzie,jezyk prawie null.Gdy wysiadlam z autokaru zachcialo Mi sie ryczec w Nieboglosy.Zaraz zadzwonilam i przyjechali,szybko.
A rodzina okazala sie suuuuper,juz drugiej takiej pracy nie bede miala.
30 kwietnia 2013 18:26
Zgadzam się BEA to zależy dużo od rodziny -mój pierwszy raz był tez całkowicie bez języka tylko angielski. Trafiłam na super warunki bez żadnego chamstwa. Tylko pensja była cieniutka.Jechałam w ciemno ,prywatnie.
30 kwietnia 2013 20:17
Czesc dziewczyny!  tak, to ja pisałam o p.Gruceli, dzwoniły do mnie nawet panie w tej sparwie bo podałam numer telefonu.Niektore zrezygnowały potem z wyjazdu.Wiem,ze P. Beata  po incydencie ze mna straciła prawo jazdy za jazde na gazie.Było nawet ogłoszenie na My Polacy,ze poszukuje kierowcę do pracy[ zeby jej wozil d...].Do mnie dzwoniła,ze ja oczerniłam,wiec powidziałam,ze jesli czuje się oczerniona to chetnie spotkam sie z nia w sadzie.Ostatnio rozmawiałam z dziewczyna,ktora podjęła pracę od niej.Nic sie nie zmieniło, rodzina u ktorej pracowała tez była delikatnie mowiac nieciekawa.Pozdro dlawszystkich.
30 kwietnia 2013 21:10
Nie chciałabym pracować na czarno. Nigdy. Ale rozumiem, że ktoś kto się takiej pracy podejmuje jest w trudnej sytuacji.
30 kwietnia 2013 21:37
Dziewczyny napiszę jeszcze trochę więcej o mojej historii. Pani Beata była nadzyczaj miła do momentu, kiedy przekroczyłam granicę i znalazłam się w DE. Była na mnie zła bo prosiłam kilka razy o nr do rodziny,tej do ktorej jade. Więc...Po przekroczeniu granicy zadzwoniłam do niej a ona na mnie z krzykiem, ze od tego momentu to ona dyktuje warunki i mam jej nie przerywac. Poczułam się strasznie i żałowałam, ze wyjechałam. Dojechałam na miejsce spotkania i odebrałam od niej telefon z pytaniem "Gdzie łazisz??!!". Zaniemowiłam. Poszłam z torbą do auta i gdy zamknęłam drzwi usłyszam "Nie trzaskaj tak drzwiami, to nie stodoła tylko nowe auto". Kłóciłam się z nią całą drogę i miałam ochotę wysiasc. Na szczescie rodzina do ktorej dotarłam wyrzuciła ją za drzwi, dosłownie! Za jakieś kłamstwo i to jak mnie potraktowała (zdążyłam dziadkowi na szybko nakreślić dlaczego jestem smutna). Beata z płaczem opusciła ich dom i nigdy się nie pojawiła.

P.s. Odnośnie haraczu. 300 euro opiekunka+400 euro od rodziny, tyle wziela i uciekła.
02 maja 2013 07:04

Sugeruję zebyś przed dodaniem następnego wpisu na forum mocno się zastanowiła nad jego treścią. Sprowadzanie poziomu forum do parteru z bezpodstawnym oczernianiem kogokolwiek jest nie na miejscu i absolutnie nie będe tego tolerował. Moderator

02 maja 2013 08:09
No wredna baba ,nie dośc że pracowały kobiety na nią brała haracz to jeszcze te traktowanie :( Smutne moja znajoma pracuje nie powiem przez jaką firmę ale zarabia tylko 900 euro trochę mało nie sądzicie???
02 maja 2013 11:58 / 1 osobie podoba się ten post
OCH!!! Historia z pania Beata jest szokujaca !!! Ona musi zyc w ciaglym stresie skoro niby tyle rzeczy robi wykraczajacych poza prawo.
Ja nigdy nie pojechalabym na czarno chociaz teraz mialam kuszaca propozycje jako zmienniczka mojej znajomej w München , stella 1500€ mieiseicznie ale na "na czarno" wiec musialam odmówic chociaz kasa kusi... .


**
Orchidea co takiego napisalas ze Moderatorowi popsulas gute Laune???
02 maja 2013 12:02
fiona

No wredna baba ,nie dośc że pracowały kobiety na nią brała haracz to jeszcze te traktowanie :( Smutne moja znajoma pracuje nie powiem przez jaką firmę ale zarabia tylko 900 euro trochę mało nie sądzicie???

No ja też przez firmę,i o zgrozo!!!Mam 770!!!Toż to woła o pomste do nieba.Dosc rozglądam sie za inna!
02 maja 2013 12:06
Znam kilka "firemek" , które biorą dodatkowa opłatę za załatwienie pracy, ale są to osoby normalne . natomiast B. Grucela jest niezrównoważona emocjonalnie , nie wiadomo co i kiedy zrobi. Zastanawiam się czy jeszcze prowadzi swoją agencję.
02 maja 2013 12:20
Pisałam ze Firmy tez biora, pieniadze, pisałam o takich sprawach...Ale to sie nie spodobało Panu Moderatorowi i napisał do mnie jak do dziewczynki.
02 maja 2013 12:26
Orchidea

Sugeruję zebyś przed dodaniem następnego wpisu na forum mocno się zastanowiła nad jego treścią. Sprowadzanie poziomu forum do parteru z bezpodstawnym oczernianiem kogokolwiek jest nie na miejscu i absolutnie nie będe tego tolerował. Moderator

Prosze do mnie zwracac się Pani. i nie zniżac mnie do poziomu parteru!!!!!! Pisałam na temat i logicznie.