To zadanie dla psychologów. Chociażby testy osobowości - osoby z zaburzeniami, nie powinny pracować w opiece.
To zadanie dla psychologów. Chociażby testy osobowości - osoby z zaburzeniami, nie powinny pracować w opiece.
Zgadzam się w 100 % ,ale co do trafności takich testów nie jestem całkiem przekonana.
Bieda i bezrobocie nie powinny być powodem pracy w charakterze opiekunki,to szczególna praca. Jedni ją lubią inni muszą ją wykonywać.
Kiedyś był podobny temat poruszony na forum. Większość określiła się za wyjazdem dla kasy, więc jak to się ma do predyspozycji opiekunki?
Ja to po prostu nie rozumię jak można wytrzymać jak piszesz na bardzo cieżkim kontrakcie miesiąc,i jeszcze być bitym,To trzeba być idiotą,ja na ciężkim kontrakcie wytrzymałam dobę,mam jeden kręgosłup,i jedno życie.Też do firmy nie mogłam oczywiście się dodzwonić,ale już kiedy się dodzwoniłam to powiedziałam kategorycznie,że wychodzę z tego domu czy się komuś to podoba czy nie.Wiem ile mogę i co mogę znieść i wytrzymać.
Takie testy byłyby najbardziej miarodajne. Zgadzam się, że większość wyjeżdża dla kasy (o ile nie wszyscy), ale tu nie o predyspozycje chodzi. Pilotem bombowca, czy kierowcą ciężarówki też nie można zostać bez przejścia stosownych testów. Chodzi bardziej o zweryfikowanie tego, czy osoba starająca się o taką pracę ma do tego predyspozycje, bo odpowiedzialność jednak jest spora.
Takie testy byłyby najbardziej miarodajne. Zgadzam się, że większość wyjeżdża dla kasy (o ile nie wszyscy), ale tu nie o predyspozycje chodzi. Pilotem bombowca, czy kierowcą ciężarówki też nie można zostać bez przejścia stosownych testów. Chodzi bardziej o zweryfikowanie tego, czy osoba starająca się o taką pracę ma do tego predyspozycje, bo odpowiedzialność jednak jest spora.
Mleczko ja nie ukrywam że pracuję tylko dla pieniędzy :-) Nie twierdzę że chęć wyjazdu musi być powodowana jakimiś głębszymi przesłankami.
Tak sie zastanawiam ,w jaki sposób można sprawdzić psychologicznie czy ktoś jest odporny psychicznie? Odporność taką sprawdza chyba najlepiej życie.
Dokladnie..na długo przed wyjazdem miałam poniekąd test na wytrzymałość :) Teściowa zachorowala. Wtedy po raz ostatni jak do tej pory zadałam sobie pytanie "Dlaczego ja?". Odpowiedź przyszal po latach. Ano dlatego żeby w pewnym stopniu przygotowac mnie na tego typu pracę. Gdyby nie tamto 7letnie doświadczenie to byłoby mi znacznie trudniej pracowac w DE. Jasne że miewałam upadki...załamania...niemal depresję...ale akurat nie pracą spowodowane. Ostatnio wylazłam z dołka dzieki wam...Starannie zakopalam ale łopatka w pogotowiu bo naprawde nie wiadomo ...człowiek jest delikatną istotą. A sczzegolnie jego psychika...Na razie mówią ze jestem silna psychicznie ale zdaję sobie sprawe że wszystko ma swoje granice. Jak do tej pory jeszcze jej nie poznałam...i oby nigdy to nie nastąpilo :)
Myślę,że agencje nie robią żadnych testów i badań bo to mimo wszystko nie określi predyspozycji opiekunki. Jak starałam się o pracę,dzwoniłam do wielu agencji,ale tylko jedna przeprowadziła ze mną szczegółową rozmowę o moim doświadczeniu. Byłam zaskoczona,bo dla mnie to był własnie test sprawdzający moje predyspozycje.Pytali mnie np.jakbym zachowała się gdyby moja podopieczna krzyczała bez powodu,albo co bym zrobiła jeśli nie chciałaby wyjść z wanny po kąpieli...Tak z zaskoczenia ,bez żadnego przygotowania byłoby trudno coś wymyslić...
Dokladnie..na długo przed wyjazdem miałam poniekąd test na wytrzymałość :) Teściowa zachorowala. Wtedy po raz ostatni jak do tej pory zadałam sobie pytanie "Dlaczego ja?". Odpowiedź przyszal po latach. Ano dlatego żeby w pewnym stopniu przygotowac mnie na tego typu pracę. Gdyby nie tamto 7letnie doświadczenie to byłoby mi znacznie trudniej pracowac w DE. Jasne że miewałam upadki...załamania...niemal depresję...ale akurat nie pracą spowodowane. Ostatnio wylazłam z dołka dzieki wam...Starannie zakopalam ale łopatka w pogotowiu bo naprawde nie wiadomo ...człowiek jest delikatną istotą. A sczzegolnie jego psychika...Na razie mówią ze jestem silna psychicznie ale zdaję sobie sprawe że wszystko ma swoje granice. Jak do tej pory jeszcze jej nie poznałam...i oby nigdy to nie nastąpilo :)