Co nas czeka w Szwajcarii?

21 sierpnia 2014 20:33 / 3 osobom podoba się ten post
ale my latamy to wszędzie trzeba latać:)
21 sierpnia 2014 20:54 / 1 osobie podoba się ten post
Ja tam polatam jeszcze po D., mam tu znajomych ,miłe wspomnienia! Dobrą pracę!
Poki co inne kraje musza na mnie poczekać
21 sierpnia 2014 21:26 / 2 osobom podoba się ten post
mleczko47

Czytam forum i jakos nie zauwazyłam zazdrosci.Skoro ktoś pisze to chyba ze szczerego serca, a jak pyta to chce wiedzieć.Nawet jak jakies słowo komus się"wymsknie" to napewno nie jest to zazdrość.Opieka taka sama jak w DE - do domu jeszcze dalej.Nie wiem gdzie tu zazdrość w postach.

Może chodziło o to,że ja użyłam tego słowa ale tłumaczyłam, że to nie jest zawiść. Nie wiem o co chodzi ale widzę, że Ty właściwie wszystko zinterpretowałaś. Ja też nie widzę nigdzie w postach żadnej zazdrości w złego tego słowa rozumieniu. Fajnie, że Ty, Ivanilia, Tina, Emilia a teraz jeszcze Kasią jesteście w Szwjcarii. Mimo wszystko jest to coś innego, inny kraj, ludzie, mentalność,kuchnia, zarobki. Chcę też spróbować. Czy jest w tym coś złego ? Jak się nie uda to będę pracować dalej w De i nie będę obgryzać ze złości paznokci, że innym się udało, a mi nie.
21 sierpnia 2014 21:40 / 5 osobom podoba się ten post
Alina

Może chodziło o to,że ja użyłam tego słowa ale tłumaczyłam, że to nie jest zawiść. Nie wiem o co chodzi ale widzę, że Ty właściwie wszystko zinterpretowałaś. Ja też nie widzę nigdzie w postach żadnej zazdrości w złego tego słowa rozumieniu. Fajnie, że Ty, Ivanilia, Tina, Emilia a teraz jeszcze Kasią jesteście w Szwjcarii. Mimo wszystko jest to coś innego, inny kraj, ludzie, mentalność,kuchnia, zarobki. Chcę też spróbować. Czy jest w tym coś złego ? Jak się nie uda to będę pracować dalej w De i nie będę obgryzać ze złości paznokci, że innym się udało, a mi nie.

.... fajnie, ze probujesz i inni rowniez... kazdy ma swoje marzenia i cele     ///  bledem jest ograniczyc tylko innym marzenia ////.....w zyciu mamy wiele szans, wiec nauczmy sie i z nich korzystac...popraw cos tam w tym kompie i dzialaj.... relacji z CH.  nigdy za wiele...3maj sie swoich celow,powodzenia..
21 sierpnia 2014 21:52 / 1 osobie podoba się ten post
AMOREK

.... fajnie, ze probujesz i inni rowniez... kazdy ma swoje marzenia i cele     ///  bledem jest ograniczyc tylko innym marzenia ////.....w zyciu mamy wiele szans, wiec nauczmy sie i z nich korzystac...popraw cos tam w tym kompie i dzialaj.... relacji z CH.  nigdy za wiele...3maj sie swoich celow,powodzenia..

Czytając wpisy o Szwajcarii nie natrafiłam jeszcze na żaden w którym dziewczyny żaliłyby się na wyżywienie. Nie wiem czy ja mam pecha, czy to niestety często się zdaża ale na trzy domy w kórych pracowałam, dwa z nich to żywieniowa porażka. Faktem jest, że przez ponad rok miałam super ale przez pozostałe dziewięć przegwizdane. Mam dosyć jedzenia resztek z dnia wczorajszego i przedwczorajszego. Nawet jakbym miała zarobić porównywalnie do De to i tak chciałabym odpocząć od mentalności niemieckiej, od pauzy wyliczanej z zegarkiem w ręku, pracy na pełnych obrotach od rana do wieczora. Być może sama jestem sobie winna, nawet na pewno i za dużo pracowałam. Teraz jestem zmęczona. Może przez to tracę obiektywizm.
21 sierpnia 2014 22:17 / 1 osobie podoba się ten post
Alina

Czytając wpisy o Szwajcarii nie natrafiłam jeszcze na żaden w którym dziewczyny żaliłyby się na wyżywienie. Nie wiem czy ja mam pecha, czy to niestety często się zdaża ale na trzy domy w kórych pracowałam, dwa z nich to żywieniowa porażka. Faktem jest, że przez ponad rok miałam super ale przez pozostałe dziewięć przegwizdane. Mam dosyć jedzenia resztek z dnia wczorajszego i przedwczorajszego. Nawet jakbym miała zarobić porównywalnie do De to i tak chciałabym odpocząć od mentalności niemieckiej, od pauzy wyliczanej z zegarkiem w ręku, pracy na pełnych obrotach od rana do wieczora. Być może sama jestem sobie winna, nawet na pewno i za dużo pracowałam. Teraz jestem zmęczona. Może przez to tracę obiektywizm.

Czy ja dobrze rozumiem, że 10 lat już w De pracujesz? 
21 sierpnia 2014 22:19 / 1 osobie podoba się ten post
amelka

Czy ja dobrze rozumiem, że 10 lat już w De pracujesz? 

Przepraszam. Miało być dziewięć miesięcy. Kurcze ... ale ze mnie analfabetka. Pisze się oczywiście zdarza, a nie zdaża jak napisałam w poście.
21 sierpnia 2014 22:25 / 6 osobom podoba się ten post
Alinko, wszyscy / prawie / lecimy na oparach... zjedziesz. odpoczniesz w domku i na wiele problemow spojrzysz z usmiechem.
Przez lata mojej pracy w opiekunkowie / 15/ nic juz mnie nie zaskoczy, mentalnosc pdp i ich rodzin..traktowani opiekunki, jak II KAT... ale wiesz, ze sa normalne domy i gdzie nie pracuje sie od rana do wieczora. Nie bierz pewnych spraw emocjonalnie, czasami dobry jest olewatorek.. znajdz sposob, zeby odreagowac stres../.zmiejsz obroty ??/..niewazne gdzie bedziemy w DE. czy CH. musimy umiec wypracowac/ dla siebie/ zloty srodek,jak zwyciezyc stres i inne przykre sytuacje, wynikajace z naszej pracy... inaczej to ona / praca/ nas zje. 3maj sie..byle do zjazdu....
21 sierpnia 2014 22:28 / 4 osobom podoba się ten post
Co mogę dodac w tym temacie Hmm Nie byłam w Szwajcari,słyszałam że to łądny land.Jak ,,zwiedzę,, Niemcy wezmę się za Swarzland :)
21 sierpnia 2014 22:34 / 1 osobie podoba się ten post
AMOREK

Alinko, wszyscy / prawie / lecimy na oparach... zjedziesz. odpoczniesz w domku i na wiele problemow spojrzysz z usmiechem.
Przez lata mojej pracy w opiekunkowie / 15/ nic juz mnie nie zaskoczy, mentalnosc pdp i ich rodzin..traktowani opiekunki, jak II KAT... ale wiesz, ze sa normalne domy i gdzie nie pracuje sie od rana do wieczora. Nie bierz pewnych spraw emocjonalnie, czasami dobry jest olewatorek.. znajdz sposob, zeby odreagowac stres../.zmiejsz obroty ??/..niewazne gdzie bedziemy w DE. czy CH. musimy umiec wypracowac/ dla siebie/ zloty srodek,jak zwyciezyc stres i inne przykre sytuacje, wynikajace z naszej pracy... inaczej to ona / praca/ nas zje. 3maj sie..byle do zjazdu....

Dzięki za dobre słowo. Od jutra zaczynam odliczać jednocyfrowo. Jeszcze chciałabym tutaj parę rzeczy zobaczyć. Jestem w pięknym miejscu ale .... no i właśnie to ale powoduje, że już nie mogę doczekać się zjazdu. Jestem zmęczona.
21 sierpnia 2014 22:37 / 7 osobom podoba się ten post
AMOREK

Alinko, wszyscy / prawie / lecimy na oparach... zjedziesz. odpoczniesz w domku i na wiele problemow spojrzysz z usmiechem.
Przez lata mojej pracy w opiekunkowie / 15/ nic juz mnie nie zaskoczy, mentalnosc pdp i ich rodzin..traktowani opiekunki, jak II KAT... ale wiesz, ze sa normalne domy i gdzie nie pracuje sie od rana do wieczora. Nie bierz pewnych spraw emocjonalnie, czasami dobry jest olewatorek.. znajdz sposob, zeby odreagowac stres../.zmiejsz obroty ??/..niewazne gdzie bedziemy w DE. czy CH. musimy umiec wypracowac/ dla siebie/ zloty srodek,jak zwyciezyc stres i inne przykre sytuacje, wynikajace z naszej pracy... inaczej to ona / praca/ nas zje. 3maj sie..byle do zjazdu....

Amorek, Ty jestes nie do podrobienia, ale za to Tobie to swietnie wychodzi).
21 sierpnia 2014 22:56 / 1 osobie podoba się ten post
Binor

Amorek, Ty jestes nie do podrobienia, ale za to Tobie to swietnie wychodzi:-)).

Dzieki ...
22 sierpnia 2014 06:25 / 13 osobom podoba się ten post
Alina

Może chodziło o to,że ja użyłam tego słowa ale tłumaczyłam, że to nie jest zawiść. Nie wiem o co chodzi ale widzę, że Ty właściwie wszystko zinterpretowałaś. Ja też nie widzę nigdzie w postach żadnej zazdrości w złego tego słowa rozumieniu. Fajnie, że Ty, Ivanilia, Tina, Emilia a teraz jeszcze Kasią jesteście w Szwjcarii. Mimo wszystko jest to coś innego, inny kraj, ludzie, mentalność,kuchnia, zarobki. Chcę też spróbować. Czy jest w tym coś złego ? Jak się nie uda to będę pracować dalej w De i nie będę obgryzać ze złości paznokci, że innym się udało, a mi nie.

Alinko,nie jestem w Szwajcarii.Teraz jestem w Niemczech i w naprawdę dobrym miejscu i na zarobki też nie mogę narzekać.Czasu wolnego mam dużo.Pracuję od 7 rano do 13.Potem mam wolne do 18,robię kolację i mogę sobie potem robić,co mi się żywnie podoba.Jestem przy dwójce podopiecznych,dziadek lekko dementywny,typ samotnika,całkowicie bezproblemowy.Babcia na chodzie bez demencji,dziadkiem sama się zajmuje,ale ze zdrowiem u niej nie najlepiej,więc jestem od prowadzenia gospodarstwa domowego i troszkę nadzoruję babcię na prosbę jej córki,żeby się nie przemeczała,bo taka zosia-samosia jest.Ale jest bardzo przyjazną osobą.Wczoraj wieczorem wyciągnęla mnie na plotki kilka domów dalej,gdzie pracuje inna Polka,a sama trajkotała z podopieczną tej pani.Jeżeli chodzi o pracę w Szwajcarii,to starałam się o nią ze względu na zarobki,bo tak to jest praca jak wszędzie,nie rózni się niczym od pracy w Niemczech.Takie wyciagnełam wnioski,bo otrzymywałam od firmy,ktora ma oddziały w Polsce naprawdę duzo propozycji,które potem się rozmywały w tajemniczy sposób,zwłaszcza jak nie chciałam jechać do pacjenta,który mogł być trudny w opiece -guz mózgu np.Jak trafiło się normalne miejsce,to panie proponowały,ale odradzały jednoczesnie,tłumacząc,że to praca poniżej moich kwalifikacji...he,he.
W związku z tym oznajmiłam,że już nie chcę z powyzszą firmą wspólpracować,co wywołało lawinę telefonów do mnie,z prosbami o jescze trochę cierpliwości.
Traciłam tylko czas,ale znalazłam kilka firm,które nie mają oddziałów w Polsce,no i udzieliły mi konkretnych informacji,bez ściemniania,była całkiem inna rozmowa.Tymczasem wyjechałam do Niemiec i teraz będę miała naprawdę duży orzech do zgryzienia,czy pchać się dalej do Szwajcarii,czy wrócić tutaj,za trochę mniejsze pieniądze,ale tu jest takie miejsce,gdzie opiekunka jest naprawdę szanowana:)
22 sierpnia 2014 06:51 / 7 osobom podoba się ten post
Tina , mam takie samo podejście do życia jak TY , jak mam chleb z masłem - nie szukam bułek , bo mogą okazać się za twarde albo spleśniałe ...Wczoraj zapytałam znajomej , czy jej koleżanka już związała się z jakąś firmą i wyjechała " na roboty " do D......jej odpowiedż : " coś ty , ona wyjechała na czarno ,bo ma aż 1200 e , nie będzie wiązała się za byle jakie pieniądze z firmami ! " ....wysłuchałam i mówię jej : " ano masz rację , bo ja z firmą mam 50 e mniej tylko różnica jest w tym , że mam odprowadzane składki , mam wszelkie ubezpieczenia ......i zwrot kosztów podróży ..."..... Ktoś tej biduli nawmawiał ,że nie opłaca się jeżdzić z agencjami , bo zarobi połowę z tego co ma teraz ...:)
22 sierpnia 2014 07:20 / 2 osobom podoba się ten post
W domu,jak w domu mam ciezki dzień dzisiaj,obiad juz mam przygotowany dla męza,ponieważ sama jade na pobrzeg.Zmarła bliska mi osoba.Kiedyś prowadziłysmy razem kwiaciarnie Glorioza ale UM zabrał nam lokal a nie miałysmy tyle pieniedzy,zeby go wykupić.Ja pojechałam do Szwajcarii do opieki a ona borykała sie z zyciem.Stworzyła zakład produkujący sztyczne kwiaty od podstaw i jak juz było wszysko dobrze , kredyty spłacone zachorowała na raka i po krotkim czasie zmarła.Dzisiaj pogrzeb musze jechac,musze wyjechac wczesniej poniewaz postanowilam kupić wiązanke z kwiatów gloriozy ,a to nie lada sztuka.Musialam obdzwonic kwiaciarnie w duzym miescie - dopiełam swego. Zaczeło sie od gloriozy i skończy sie gloriozą:(