Jakie wynagrodzenie jest dla Ciebie odpowiednie?

04 lutego 2014 13:33 / 9 osobom podoba się ten post
Tak Mozah, jestem tego samego zdania, chociaż ja osobiście jestem w innej sytuacji. Jestem sam i właśnie tak zarabiam na wszelkie przyjemności.
Nie znaczy to jednak, że nie rozumiem innych, tych którzy pracować muszą dla dzieci, dla spłacenia długów i kredytów i w każdym innym celu.
Ale czytając niektóre posty mam wrażenie, że części uczestników trochę się w ..... poprzewracało, a trochę mam wrażenie, że tęsknią za jakąś formą komuny.
Chcą zarabiać dużo i najlepiej wszyscy równo.
Pisze ktoś o psuciu rynku pracy.
Nie. To nie jest psucie rynku pracy. Rynek tej pracy jest tak duży, że dnia nie wystarcza, żeby przejrzeć wszystkie oferty. I zawsze jest możliwość wyboru. Poza tym są jeszcze inne formy zatrudnienia, nie wiążące z agencjami, jak np. samozatrudnienie itd.
Moim zdaniem to dobrze, że ktoś początkujący, z bardzo słabą albo wręcz enigmatyczną znajomością języka zarabia mniej ode mnie. To nic, że mamy takie same żołądki. Teraz liczy się też głowa i to co w niej.
I to jest własnie rynek pracy.
04 lutego 2014 13:42 / 1 osobie podoba się ten post
Andrea!
Weź Valium albo coś takiego, policz do "ponad tysiąca"/EURO/ i wszyscy Ci się znowu spodobają...)).

...nawet Misiek ;-).
04 lutego 2014 13:43 / 1 osobie podoba się ten post
misiekFfm

Tak Mozah, jestem tego samego zdania, chociaż ja osobiście jestem w innej sytuacji. Jestem sam i właśnie tak zarabiam na wszelkie przyjemności.
Nie znaczy to jednak, że nie rozumiem innych, tych którzy pracować muszą dla dzieci, dla spłacenia długów i kredytów i w każdym innym celu.
Ale czytając niektóre posty mam wrażenie, że części uczestników trochę się w ..... poprzewracało, a trochę mam wrażenie, że tęsknią za jakąś formą komuny.
Chcą zarabiać dużo i najlepiej wszyscy równo.
Pisze ktoś o psuciu rynku pracy.
Nie. To nie jest psucie rynku pracy. Rynek tej pracy jest tak duży, że dnia nie wystarcza, żeby przejrzeć wszystkie oferty. I zawsze jest możliwość wyboru. Poza tym są jeszcze inne formy zatrudnienia, nie wiążące z agencjami, jak np. samozatrudnienie itd.
Moim zdaniem to dobrze, że ktoś początkujący, z bardzo słabą albo wręcz enigmatyczną znajomością języka zarabia mniej ode mnie. To nic, że mamy takie same żołądki. Teraz liczy się też głowa i to co w niej.
I to jest własnie rynek pracy.

Misiek Ty patrzysz tylko i wyłącznie na czubek własnego nosa tu i teraz. Swoim myśleniem, Ty i wielu innych, być moze nie zdajac sobie nawet z tego sprawy, dajesz ciche przyzwolenie firmom na płacenie opiekunkom poniżej jakiegokolwiek miniumum za wykonywaną pracę. Nie masz również świadomości że ten stan rzeczy wczesniej czy później przełoży się na Twoje zarobki. Na razie czujesz się bezpieczny. To nie jest rynek pracy tylko zmuszanie ludzi do pracy za miskę ryżu i Ty i wielu innych w ten sposób się na to godzisz.
04 lutego 2014 13:46 / 3 osobom podoba się ten post
Ja też,nie mam wyjścia.Znów bedzie na mnie.
04 lutego 2014 13:50 / 4 osobom podoba się ten post
kaska_45

Twoje podkreślenie w każdym poście, ze zarabiasz grubo ponad 1000 i start w tej pracy z wysoką stawką chyba nie ma na celu by inne zdolować albo by ktoś Tobie zazdrościl?hmm?

Andrei celem jest zupelnie co innego - zmobilizowanie nowych opiekunek do wysilku i szukania, ja rowniez startowalam z agencja, ze stawka powyzej 1000 euro ! 
Nie o wywolanie zazdrosci tu chodzi, ale o wlozenie wiekszego wysilku w nauke jezyka, w szukanie odpowiedniej oferty. Co nie znaczy, ze nie rozumiem osob, ktore maja taka, a nie inna sytuacje w domu i jada za nizsze stawki.
 
Nieporozumieniem jest dla mnie gadanie, ze "skoro jezdza za 600 - 800 euro, to firmy obniza stawki", dla mnie to bzdura, sa rozne Stelle i rozne wymagania stawiane opiekunkom. Te nowe przewaznie placa frycowe jadac w ciezkie, nieznane miejsca. 
04 lutego 2014 13:50 / 6 osobom podoba się ten post
sas-anka

Misiek Ty patrzysz tylko i wyłącznie na czubek własnego nosa tu i teraz. Swoim myśleniem, Ty i wielu innych, być moze nie zdajac sobie nawet z tego sprawy, dajesz ciche przyzwolenie firmom na płacenie opiekunkom poniżej jakiegokolwiek miniumum za wykonywaną pracę. Nie masz również świadomości że ten stan rzeczy wczesniej czy później przełoży się na Twoje zarobki. Na razie czujesz się bezpieczny. To nie jest rynek pracy tylko zmuszanie ludzi do pracy za miskę ryżu i Ty i wielu innych w ten sposób się na to godzisz.

Kiedyś już chciałem komuś na tym forum napisać jaki jest, ale w porę powstrzymał mnie Moderator.
Teraz zmądrzałem i powstrzymałem się sam.
Nie strasz mnie proszę, bo to nic nie da. Ja jestem z tych nieustraszonych.
Nie staraj się też zaglądać do mojej świadomości, bo nawet Kant miałby ze mna problem.
Nie wnikaj w moje kontakty z "firmami", bo i tak ich nie zgłębisz.
 
Życzę ci spokojnej pracy w Polsce za 1200 EUR miesięcznie i zaręczam, że wszystkie Twoje problemy znikną jak ręką odjął.
 
Aha!  Sprawdziłem - widzę znacznie dalej, niż Ci się wydaje.
04 lutego 2014 13:54
ależ andrea mi na sercu juz nic nie lezy, troszke Cie poznalam i moje zdanie o Tobie jest jak najbardziej ok, czytając dzsisejsze posty w kazdym Twoim bylo wlasnie, ze zarabiasz grubo ponad 1000 itd, dlatego zadalam Tobie pytanie na ktore zreszta i tak nie odpowiedzialas......wiesz, nie zawsze da sie tylko i wylacznie glaskac bo ktoś tak chce, czasami zdarzy sie inaczej ale dlaczego zaraz nazywać to atakiem,?nie wyolbrzymiaj:)
04 lutego 2014 13:55 / 2 osobom podoba się ten post
Nie, Andrea protestuje, nie przestawaj pisac, ktoś Cię zdenerwował, mówi się trudno, bardzo cenię Twoje zdanie i nie waż się pisać że najlepiej jest się zamknąć,wsio będzie ok,pozdrawiam
04 lutego 2014 13:55 / 11 osobom podoba się ten post
sas-anka

Misiek Ty patrzysz tylko i wyłącznie na czubek własnego nosa tu i teraz. Swoim myśleniem, Ty i wielu innych, być moze nie zdajac sobie nawet z tego sprawy, dajesz ciche przyzwolenie firmom na płacenie opiekunkom poniżej jakiegokolwiek miniumum za wykonywaną pracę. Nie masz również świadomości że ten stan rzeczy wczesniej czy później przełoży się na Twoje zarobki. Na razie czujesz się bezpieczny. To nie jest rynek pracy tylko zmuszanie ludzi do pracy za miskę ryżu i Ty i wielu innych w ten sposób się na to godzisz.

Mam o wiele wiekszy horyzont patrzenia, napisze dosadnie:
firmy maja w d...pie nasze protesty czy przyzwolenia ! A opiekunowie/opiekunki z jezykiem i doswiadczeniem - zawsze sobie poradza. I nikt nikogo do niczego nie zmusza, nie zauwazylam, zeby ktos jechal do pracy pod karabinem. Natomiast ponownie napisze, gdzies osoby bez jezyka i doswiadczenia musza sie zaczepic. Dla nich te 600 - 800 euro to masa kasy !
04 lutego 2014 13:57 / 1 osobie podoba się ten post
misiekFfm

Kiedyś już chciałem komuś na tym forum napisać jaki jest, ale w porę powstrzymał mnie Moderator.
Teraz zmądrzałem i powstrzymałem się sam.
Nie strasz mnie proszę, bo to nic nie da. Ja jestem z tych nieustraszonych.
Nie staraj się też zaglądać do mojej świadomości, bo nawet Kant miałby ze mna problem.
Nie wnikaj w moje kontakty z "firmami", bo i tak ich nie zgłębisz.
 
Życzę ci spokojnej pracy w Polsce za 1200 EUR miesięcznie i zaręczam, że wszystkie Twoje problemy znikną jak ręką odjął.
 
Aha!  Sprawdziłem - widzę znacznie dalej, niż Ci się wydaje:-).

Chciałam Ci otworzyć oczy, żebyś spojrzał na problem z szerszej perspektywy, ale widzę że szkoda mojego pisania. W zamian nie wiedzieć czemu zostałam oskarżona o zastraszanie. Żyj dalej w swojej nieświadomości.
04 lutego 2014 13:58 / 1 osobie podoba się ten post
misiekFfm

Tak Mozah, jestem tego samego zdania, chociaż ja osobiście jestem w innej sytuacji. Jestem sam i właśnie tak zarabiam na wszelkie przyjemności.
Nie znaczy to jednak, że nie rozumiem innych, tych którzy pracować muszą dla dzieci, dla spłacenia długów i kredytów i w każdym innym celu.
Ale czytając niektóre posty mam wrażenie, że części uczestników trochę się w ..... poprzewracało, a trochę mam wrażenie, że tęsknią za jakąś formą komuny.
Chcą zarabiać dużo i najlepiej wszyscy równo.
Pisze ktoś o psuciu rynku pracy.
Nie. To nie jest psucie rynku pracy. Rynek tej pracy jest tak duży, że dnia nie wystarcza, żeby przejrzeć wszystkie oferty. I zawsze jest możliwość wyboru. Poza tym są jeszcze inne formy zatrudnienia, nie wiążące z agencjami, jak np. samozatrudnienie itd.
Moim zdaniem to dobrze, że ktoś początkujący, z bardzo słabą albo wręcz enigmatyczną znajomością języka zarabia mniej ode mnie. To nic, że mamy takie same żołądki. Teraz liczy się też głowa i to co w niej.
I to jest własnie rynek pracy.

Misiek, nie zgadzam się z Tobą.  Gdzie Ty masz pół roku urlopu? , chyba,że bezpłatny. Dlaczego uważasz,że się niektórym poprzewracało się, bo uważją,że 600 euro to mało ( bo w Pl mieliby 300-400)?. To dlatego chcą jechać do De, żeby mieć więcej. Zgadzam się,że ze słabą znajomością niemieckiego, małym dośwaidczeniem mogą liczyć na mniejszą, czasami nawet b.dużo mniejszą kasę. Ale dlaczego nie mają szukać, jak najlepszych ofert, lepiej płatnych, chcieć więcej. Nie zauważyłam,żeby ktoś powiedział,że wszystkim po równo się należy.  Wiesz, trochę mnie zdenerwowałeś, wynika z Twojego postu,że mi też przewróciło się w głowie, bo szukałam, nie chciałam jechać za 650, a niemiecki mój był słaby i był to pierwszy wyjazd do De.
04 lutego 2014 14:01 / 2 osobom podoba się ten post
A Ty Andrejka się nie denerwuj, tylko dalej pisz. To między innymi dzięki Tobie, byłam taka "mądra" i odważna i szukałam, a nie brałam co mi dali. Uśmiechnij się:)
04 lutego 2014 14:02
emilia

Mam o wiele wiekszy horyzont patrzenia, napisze dosadnie:
firmy maja w d...pie nasze protesty czy przyzwolenia ! A opiekunowie/opiekunki z jezykiem i doswiadczeniem - zawsze sobie poradza. I nikt nikogo do niczego nie zmusza, nie zauwazylam, zeby ktos jechal do pracy pod karabinem. Natomiast ponownie napisze, gdzies osoby bez jezyka i doswiadczenia musza sie zaczepic. Dla nich te 600 - 800 euro to masa kasy !

Niestety poddaję się. Już jak nawet Ty Emilio reprezentujesz taki pogląd, widać nie dążam za Wami. Tylko nie wklejajcie za chwilę na forum kolejnych ogłoszeń z pretensjami jak mogą oferować tak niskie stawki, bo wtedy wszyscy jesteście zgodni, jak jeden mąż, tak samo jak teraz zaślepieni w tym co piszecie.
04 lutego 2014 14:02 / 4 osobom podoba się ten post
No teraz to już mi nie tylko ręce opadły.
Muszę się wylogować, bo dzisiaj przyjeżdża Pani Misiowa, a jak mówi pewna reklama "pewne rzeczy dobrze prezentują się w pionie":DDD.


A w kolejnym odcinku postaram się napisać, jak czytać ze zrozumieniem;-).
04 lutego 2014 14:04 / 14 osobom podoba się ten post
sas-anka

Andrea a ja dalej swoje... Wypowiadają się opiekunki doświadczone Ty, Mozah, Mleczko z perspektywy opiekunek doświadczonych. Ja jestem nowa, to mój drugi wyjazd, dopiero zaczynam i znalazłam ofertę wyższą długo nie szukając. Nie przekonacie mnie ze lepiej pojechać za 600 niż za 1000. Nie rozumiem waszej logiki rozumowania.

Sasanka jedni wygrywają w totka drudzy nie,... jedni trafia pogodę na wczasach drudzy nie.....takie jest życie.
Fajnie ze trafiło Ci sie miejsce, nie dołuj w zwiazku z tym innych.
Najlepiej pojechać za 2000 ale my początkujac musimy od czegos zaczynać.
Czy ja mam siedzieć w domu tylko po to  zeby nie zanizać średniej innym opiekunkom ? Mam to gdzieś.
My "zielone jak wiosenna pietruszka" musimy  gdzieś nabrać praktyki, musimy gdzieś podszkolić jezyk, musimy gdzieś zarabiać na nasze utrzymanie.
Własnie ze pojade za 800.... potem za 900.... potem za 1000, a jak ktos mi zaproponuje 2000 to tez pojadę :) a co ?
 
Trzeba popracować kilka lat zeby umieć sie odnieśc do problemu.
Andrea Mleczko Mozah Sowa.... dzięki
 
Kolezanki "Zieleninki" nie dołujcie się. Będzie dobrze na 100 % :)