Dlugo jeszcze zastrzyki brac bedziesz? Bo nie wiem jak bardzo mam sie hamowac:):):)
Dlugo jeszcze zastrzyki brac bedziesz? Bo nie wiem jak bardzo mam sie hamowac:):):)
Tydzień, ale sie nie hamuj. Zanim zaplusisz mi prawie 300 postów, to trochę czasu upłynie. :)))))
Dziękuję!!!!!!
I jeszcze chcę podziekować mojemu magikowi od komputera, bo przed chwilą przywrócił mi literkę "ś" w kompie.
Jaka to frajda móc znowu pisać śśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśśś.
tylko nie skakaj bo cie plecy boleja:) czy ja sie doczekam zdjecia musze je zobaczyc bo mnie cikawosc zzera az goraczke mam :))))))))))))))))))))))))
Tak, teraz w weekend majowy zrobię sobie fotkę, chciałam wybajerowaną, jak stoję z rozciągniętymi ramionami,żeby było widać całość i z ugiętą kokieteryjnie jedną nóżką, ale obawiam sie,że będę zgarbiona a ramionka to nie wiem, czy wyprostuję. Ale dziś już o niebo lepiej, może jutro, pojutrze dam radę.
Po tramalu chyba dam. :))))
tak dlugo ma mnie goraczka trzymac? jeju ja nie chce........................
Tylko dwa dni, wytrzymasz. :))))))
Chciałam wcześniej, no ale mnie połamało. Spróbuje jutro, dziś jeszcze za bardzo skrzywiona jestem.
Na pewno jutro jeszcze zajrze na forum,jednak wolę dziś na spokojnie....
Dziękuję Wam wszystkim za to,ze jesteście,dziękuję za wszystkie miłe słowa.
Świadomość, ze można pogadac z kimś,kto tez jest daleko od domu,od rodziny,kto świetnie wszystko rozumie- bardzo pomaga.
Dziękuję Salazar,Lawendzie,Dodzie i Joli za spotkania w realu. Milo było Was poznać na żywo.
Kochane Opiekunkowo ! Liebte Betreuering !!!
Dzięki Wam znacznie poszerzyłam swoje opiekuńcze horyzonty , podostrzyłam dowcip , a i nie jeden raz pośmiałam się serdecznie . Jednym słowem - kontakt z Wami wyszedł mi na dobre . I z radością będę go kontynuować . A na razie - do widzenia .... być może już niedługo- po złej stronie mocy (jeśli ogarnę obcy internet )
Jutro skoro świt kierunek Alsfeld ..... :( :( :(