Na wyjeździe #5

31 stycznia 2014 11:01 / 2 osobom podoba się ten post
barbarella

Witajcie!
Cos się ze mną złego dzieje, w środę jadę do nowej PDP i tak się boję, jak jeszcze nigdy w życiu.

Baszko!---tak mnie nazywal moj brat jak chcial mnie zdenerwowac,ale ja ciebie nie mam ochoty denerwowac ,tylko pocieszyc przerobionymi slowami piosenki.A wiec Baszko:)......czego sie boisz ,glupia,przeciez mozna isc na calosc......Ty sie wstepnie moze upij........bedzie ci sie dobrze pracowalo....la,la,la,la:):):):):):)
31 stycznia 2014 11:01 / 2 osobom podoba się ten post
MeryKy

Gdzie ty byłaś z Tą radą jak ja z tym starym ramolem siedziałam???

Ja juz w jakims temacie, pare miesiecy temu o tym pisalam, gdzie bylaś Ty orzeszku?
31 stycznia 2014 11:06 / 4 osobom podoba się ten post
margolcia

Ja juz w jakims temacie, pare miesiecy temu o tym pisalam, gdzie bylaś Ty orzeszku?

No gdzie orzeszek mogl byc?.....w skorupce jeszcze ,w skorupce:):):)
31 stycznia 2014 11:07 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Oui, je sais parfaitement:) ,mais je suis encore à apprendre:):):)Et toi?
 

Ojoj Kasiu 63 ty nasze kochana poetko jeszcze jeden talent odkryty :))))))))))))))))))
31 stycznia 2014 11:09 / 4 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Caly czas mysle ,mysle ,mysle.....i zaraz mnie glowa bedzie bolala.....juz nic mi sie nie chce,tu nie chce pokazywac mokrych oczu,bo mi sie Babciunia przerazi....Latwiej mi bylo jak jeszcze nawet nie mialam pojecia o tym Forum,myslalam,ze tak musi u mnie byc i koniec......Forum jestes Wielkie:):):)

To forum nie jednej z nas pomaga :)))))))))))))))))))) Ja tez sie ciesze ze je odkryłam hehe, teraz ciezko by mi było bez niego:)))))))
31 stycznia 2014 11:11
Barbara niepowtarzalna

Baszko!---tak mnie nazywal moj brat jak chcial mnie zdenerwowac,ale ja ciebie nie mam ochoty denerwowac ,tylko pocieszyc przerobionymi slowami piosenki.A wiec Baszko:)......czego sie boisz ,glupia,przeciez mozna isc na calosc......Ty sie wstepnie moze upij........bedzie ci sie dobrze pracowalo....la,la,la,la:):):):):):)

Będzie albo i nie. Kolezanka mi opowiadała,że pani,która miała ja zmienić przyjechała kompletnie pijana.Wróciła tego samego dnia do Pl a rodzina rozwiazała umowę z firmą.Szkoda koleżanki bo na lodzie została a miejsce było b.dobre.To upij sie Baszko jeszcze w domu.
31 stycznia 2014 11:16 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Baszko!---tak mnie nazywal moj brat jak chcial mnie zdenerwowac,ale ja ciebie nie mam ochoty denerwowac ,tylko pocieszyc przerobionymi slowami piosenki.A wiec Baszko:)......czego sie boisz ,glupia,przeciez mozna isc na calosc......Ty sie wstepnie moze upij........bedzie ci sie dobrze pracowalo....la,la,la,la:):):):):):)

Baszka:)Czemu Cię to denerwowało?To z "Nocy i dni"-Lucjan,brat Basi Niechcicowej tak do niej mówił-b. ładnie:)
31 stycznia 2014 11:19
Athenka

a uczycie sie które francuskiego`?

Ja miałam francuski w szkole,nawet zdawałam maturę z tego jezyka.Ale to było lata swietlne wstecz i niestety niewiele pamietam.Ale język bardzo mi się podoba.Moze zaczne go sobie przypominac?Widziałam oferty,niestety z dobrym francuskim:(
31 stycznia 2014 11:21
barbarella

Witajcie!
Cos się ze mną złego dzieje, w środę jadę do nowej PDP i tak się boję, jak jeszcze nigdy w życiu.

No co Ty-taka bystra,przebojowa babka? Będzie dobrze i szybko na nowym miejscu czas będzie płynąl.Głowa do góry,piers do przodu i w droge:))))
31 stycznia 2014 11:23 / 9 osobom podoba się ten post
agama

Będzie albo i nie. Kolezanka mi opowiadała,że pani,która miała ja zmienić przyjechała kompletnie pijana.Wróciła tego samego dnia do Pl a rodzina rozwiazała umowę z firmą.Szkoda koleżanki bo na lodzie została a miejsce było b.dobre.To upij sie Baszko jeszcze w domu.

Moze nie czas i miejsce,,,,ale,,,,,tez mialam zmienniczke z szerokim przelykiem.W ciagu czterech dni 5 flaszek-jedna nasza poczciwa "zoladkowa gorzka",4 z panskiej piwniczki,sa zrobione zdjecia.W piatym dniu wyleciala jak z procy. Probowala sie ratowac,ze moze to ja podwedzilam(oni ja wyczuli),mowia jej ,ze B. nie pije,ze sa pewni na 100%,to ona ,ze pewnie zabralam do Pl. dla meza,moga jej posprawdzac walizki......Synowa Pdp mowi,ze nie czuje sie upowazniona do szperania w jej rzeczach,ale pozagladala do szaf i miedzy posciela,recznikami lezaly dowody rzeczowe......a jakich glupot na mnie usilowala nagadac,nie chce mi sie pisac nawet.Wiem,ze niektorzy beda tym zgorszeni,ale ja uwazam,ze takie sprawy trzeba tepic i o nich gadac,bo to ,ze my milczymy ,bo nam wstyd,nie znaczy,ze Niemcy tez milcza a opinia ciagnie sie za nami wszystkimi......
31 stycznia 2014 11:26 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Baszka:)Czemu Cię to denerwowało?To z "Nocy i dni"-Lucjan,brat Basi Niechcicowej tak do niej mówił-b. ładnie:)

Szwagier ,Kasienko,szwagier----maz siostry Niechcicowej ---Tereni,wlasnie moj brat to przejal od niego :)
31 stycznia 2014 11:42
Barbara niepowtarzalna

Szwagier ,Kasienko,szwagier----maz siostry Niechcicowej ---Tereni,wlasnie moj brat to przejal od niego :)

Racja:)Muszę odświeżyć lekturę:):):)
31 stycznia 2014 11:55 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Moze nie czas i miejsce,,,,ale,,,,,tez mialam zmienniczke z szerokim przelykiem.W ciagu czterech dni 5 flaszek-jedna nasza poczciwa "zoladkowa gorzka",4 z panskiej piwniczki,sa zrobione zdjecia.W piatym dniu wyleciala jak z procy. Probowala sie ratowac,ze moze to ja podwedzilam(oni ja wyczuli),mowia jej ,ze B. nie pije,ze sa pewni na 100%,to ona ,ze pewnie zabralam do Pl. dla meza,moga jej posprawdzac walizki......Synowa Pdp mowi,ze nie czuje sie upowazniona do szperania w jej rzeczach,ale pozagladala do szaf i miedzy posciela,recznikami lezaly dowody rzeczowe......a jakich glupot na mnie usilowala nagadac,nie chce mi sie pisac nawet.Wiem,ze niektorzy beda tym zgorszeni,ale ja uwazam,ze takie sprawy trzeba tepic i o nich gadac,bo to ,ze my milczymy ,bo nam wstyd,nie znaczy,ze Niemcy tez milcza a opinia ciagnie sie za nami wszystkimi......

szkoda , że nie można dać 100 X "podoba mi sie " bo za te twoje słowa ... le ja uwazam,ze takie sprawy trzeba tepic i o nich gadac,bo to ,ze my milczymy ,bo nam wstyd,nie znaczy,ze Niemcy tez milcza a opinia ciagnie sie za nami wszystkimi......    dostałabyś ode mnie 100 X "podoba mi sie ".
31 stycznia 2014 12:04
kasia63

Racja:)Muszę odświeżyć lekturę:):):)

Teraz to juz sama nie jestem pewna,ale chyba tak?....brata "chyba " miala tylko jednego ?.....a juz durna jestem....mam dola,nic mi sie nie chce,jestem zazdrosna o Twoja znajomosc jezyka,bo ja to tylko tyle co maz mnie nauczyl:):):)......Moj tesc przed wojna pracowal u :napisze po polsku,bo nie mam przed "okiem" jakiego auta,a nie chce walnac byka "u Pezota" jeszcze jak nie produkowano tam  przyrzady roln.typu widly,grabie itp.....tesc moj ur.sie w 1896 roku,ojcem mojego mana "jedynaka"zostal w wieku 58 lat!!!!:):):)
31 stycznia 2014 12:12 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Teraz to juz sama nie jestem pewna,ale chyba tak?....brata "chyba " miala tylko jednego ?.....a juz durna jestem....mam dola,nic mi sie nie chce,jestem zazdrosna o Twoja znajomosc jezyka,bo ja to tylko tyle co maz mnie nauczyl:):):)......Moj tesc przed wojna pracowal u :napisze po polsku,bo nie mam przed "okiem" jakiego auta,a nie chce walnac byka "u Pezota" jeszcze jak nie produkowano tam  przyrzady roln.typu widly,grabie itp.....tesc moj ur.sie w 1896 roku,ojcem mojego mana "jedynaka"zostal w wieku 58 lat!!!!:):):)

Nie ,nie masz rację -Lucjan to był Basi szwagier:)Peugeot:):):)Hi hi hi.Nie bądź zazdrosna ,nie ma o co.To "wina" mojej babci poliglotki:):):)W sumie to większośc tego co znam ,znam po łebkach:):):) Nawet  z rosyjskim, który kiedys miałam perfekcyjny dziś obniżyłam loty bo nie używam na codzień.A francuski to język miłości:):):)I taki romantyczny:):):)