Na wyjeździe #5

W KGB robisz czy jak?????Jesuuuuu,jaka dociekliwa :)Obiło mi sie ,bo sie z rok temu ten temat przewijał na forum.Napisz do Moderatora ,zapytaj,może Ci odpowie:)Meile chciały ode mnie współpracy z różniastymi agencjami oraz pomocy w załatwieniu pracy-poczatkowo grzecznie odpisywałam ,az mi sie któregos dnia przelało i zablokowałam profil:):):)
 

50 netto na dzień na niemieckiej umowie o pracę.

No, i powoli dochodzimy do konkretów ;)

Brutto czy netto?
Z firmy czy nie?
Co ze składkami?
Jakie ubezpieczenie?
Jaki zwrot za bilety? 
 
Przyzwoicie płacą,ale nie jest to jeszcze najwyższa stawka:)Idę spać -dobranoc

Ja się tam nigdzie nie wybieram, a konkretna lubię być. Tak jak napisałam jestem otwartą osobą, co nie oznacza, że każdy będzie taki jak ja.
Na ty polega piękno świata: na różnorodności.

Napisałam, że netto.
Zatrudnienie przez rodzinę, zwrot 150. Może nie najwyższa, ale pracuję 8h dziennie i mam osobne mieszkanie :).
Dobranoc.

W jaki sposób znalazłaś tą pracę?

To długa opowieść :).
 
Boję się, że nic podobnego mi się już nie trafi i dlatego jestem taka dociekliwa.

Taką opowieść chciałabym opowiadać ;)
Chętnie też bym tak chciała pracować, ale nie bardzo wiem jak znaleźć takie miejsce. Niemcy niestety są skąpi i szkoda im 400 euro na opłaty od umowy o pracę 

Gosiu,parę lat temu mnie potrzeba przycisnęła i wystartowałam do dwóch firm osobiście, do innych wysłałam aplikacje. Po egzaminie językowym panie pytały, ile chcę zarabiać. Wiedziałam z internetu, ile oferują i tyle "zawołałam" ;). Kazały czekać. Nie odezwał się dłuuugo nikt, potem dzwonili, ale ja już nie byłam zainteresowana. 
Dlatego pytam. 
 
Napisałaś 1200, ale jak zrozumiałam, nie znaczy to, że tyle zarabisz? 
"Nie wolno" tzn, że na forum czujecie się kontrolowane? Boicie się powiedzieć? Ktoś wie, czyje jest to forum?
 

hi hi co za wrodzona skromnosc

To długa opowieść :).
 
Boję się, że nic podobnego mi się już nie trafi i dlatego jestem taka dociekliwa.

Cali-neczko !  Ja : pisałam na forum ile zarabiam i dzięki temu dostałam pozytywnego kopa w d......ę . ........ Ja : nie pytałam ile kto zarabia  , bystrawa Ci jestem -to się domyślałam i mi to wystarczylo ......A dla "poluzowania tematu "........ Amerykanski żołnierz po skończonej "akcji z panienką " ubiera się cichaczem... Ona otwiera oczy i zaniepokojona pyta : .. a pieniądze to gdzie ?....... On ostrym tonem do niej ....: Co ty nie wiesz , że amerykański oficer pieniędzy nie bierze i o nich nie rozmawia ?!!!!!!! ......:-)))))))))))))))))

Zapytam. Nie zapytałam do tej pory, bo nie przeszło mi to do głowy i, jak napisała Kasia, nie jestem to długo.
Dziwi mnie natomiast, że nikogo do tej pory to nie interesowało. 
Tak wybitnie agencyjne forum jak to :D!