W domu

Uhhh znalazłam, chybha w zakładkę wrzucę...
Moje młode dzis kończą szkołę.
Bilans:
średnia gimbazy pozostaje niemzienna, najstarszy opuszcza, średni zaczyna
być może dojdzie mi przyszły technik usług gastronomicznych (w gorszym przypadku ciastkarz-cukiernik)
podstawówka szt 1

Właśnie wyczytałam, że w moim mieście kolejny market budują. Tym razem Aldik. W takim miejscu że do Netto jest z 50m góra.

lenko i jak tu klinąć, ze mi sie podoba :)

Melduję się z domu, już po pielgrzymce. Jest to pielgrzymka z Częstochowy do Krakowa-Łagiewnik, w której modlimy się i zawierzamy świat i każdego człowieka Miłosierdziu Bożemu, według wskazówek św.Jana Pawła II. Była to cudowna wyprawa wspaniałym szlakiem jury krakowsko-częstochowskiej. Jednak nie tylko walory krajobrazowe stanowią wartośc tej pielgrzymki, a przede wszystkim wartości duchowe, w które ona obfituje. Pogodę mieliśmy idealną na piesze wędrowanie. Szło mi sie bardzo dobrze, nie poobcierałam sobie stóp, a nawet nie złapałam żadnego bąbla. Psychicznie i duchowo jestem na wysokościach .............. 
Na tę pielgrzymkę poszłam już czwarty raz i póki będę mogła oraz Pan Bóg pozwoli, to będę chodziła w nastęnych latach. Mam dokładny opis tej pielgrzymki z ubiegłego roku i jeśli chcecie mogę go zamieścić na forum (w odrębynym wątku)..........ale to ewentualnie zrobię trochę później. Teraz nie mam czasu na rozpisywanie się, ponieważ za tydzień wyjeżdżam do DE i muszę ogarnąć swoje sprawy.

dzielna jesteś Zofijo....podziwiam Cię bardzo za wierność sobie,wytrwalość i spokój ducha:)

trochę te zdjecia za tycie sa,w Zapodaj czytałam,ze nalezy zaznaczyl opcję500x500 wtedy sa akurat do oglądania,czy na którymś Cie widać?!

Już nie będę zmieniała formatu, jest jak jest. A na jednym zdjęciu jestem osobiście, ale nie będę wskazywać na którym. Sądzę że łatwo się domyśleć ............

Szkoda bo nic nie widać

chyba,ze sie podejrzy na tablecie i rozciągnie ,ide obadać:)
rozciągnęłam ale wtedy buziaka w ogole nie ma tylko biala plama:)

Oj, coś tam widać. 

coś widać z ktosiem gorzej:)))))))))))

Idę na randeczkę dziś z kimś bardzo waznym, z kim przez parę lat byłam a potem nam się drogi rozjechały... usiedlismy i sie oderwać od siebie nie mogliśmy :)))

No to jeszcze kilka zdjęć przekonwertowanych na większy format