W domu

22 czerwca 2014 06:34
zosia_samosia

Kasiu ,tak to "wyglada" .Z konca Niemiec okolice -Baden Baden i Kraina 1000 jezior ( czytaj biale niedzwiedzie ) w Polsce  ,tylko 1440 km.Bylam zadowolona, bo jechalam juz 27 godz.Milego dnia Wszystkim zycze .

Zosiu to ja jestem lepsza kiedyś jechałam busem z Krainy 1000 jezior na Bawarie  30 godzin .
22 czerwca 2014 07:17
Zosiu ,Alinko-wymiękłam z rańca.....Współczulski.
22 czerwca 2014 10:11 / 8 osobom podoba się ten post
A ja się pochwalę!!! Sowa od wczoraj imprezuje, wczoraj ze znajomymi było kino, kolacja w restauracji, palmiarnia, tańce a na koniec impreza w domu. Teraz Sowa ma kaca!!!
22 czerwca 2014 10:15 / 1 osobie podoba się ten post
Sówka

A ja się pochwalę!!! Sowa od wczoraj imprezuje, wczoraj ze znajomymi było kino, kolacja w restauracji, palmiarnia, tańce a na koniec impreza w domu. Teraz Sowa ma kaca!!!

To rozumiem! :D
Prawdziwy wypoczynek urlopowy w PL którego skutki powoduja że czujesz, że żyjesz :D:D:D
22 czerwca 2014 13:50
lena7

To rozumiem! :D
Prawdziwy wypoczynek urlopowy w PL którego skutki powoduja że czujesz, że żyjesz :D:D:D

Albo nie czujesz ,że żyjesz!!! Tak ma być, trzeba złapac ducha wolności :):):)
22 czerwca 2014 13:59
michasia

Albo nie czujesz ,że żyjesz!!! Tak ma być, trzeba złapac ducha wolności :):):)

moja koleżanka łapie oddech i leczy ciało po 2tygodniowym urlopie w Polsce u Rodziny ,cięgiem latanie po chałupkach,wódeczki i grille i kobiecina cierpi tak co roku na własne zyczenie:))))))))))))))
26 czerwca 2014 11:37 / 4 osobom podoba się ten post
Kolezanki i koledzy!
Robota na czas urlopu załatwiona.Własnie sie pakuje i jadę z moim ukochanym nad polskie morze na 4 dni.
Pozdrawiam wszystkich!
26 czerwca 2014 11:55 / 4 osobom podoba się ten post
A ja... ileż tu supełków do rozwiązania... niektóre tzreba odciąć, niektóre mozlonie rozsupływać a jeszcze niektóre może trzeba zostawiać w spokoju na lepszy czas... ech... Co mnie zadziwia? U Mr. MOnka idealnie o wszystkim nie myslałam :)
 
Aaaaa zostawiłam mój telefon u Mr Monka heh... i juz mi wczoraj pisał, że odeślą go jak najszybciej :)
26 czerwca 2014 16:30 / 1 osobie podoba się ten post
Jeszcze troche i duchem będe juz w domu.Zaczne planowac co zrobie,gdzie pojadę,co zobaczę,kogo odwiedzę.A potem i tak plany jak zwykle nie wyjdą.Mam troche zagwozdkę,bede miala gości więc muszę sie podporządkować.Ale sierpień nad morzem musze spedzić,chociaz  bym wolała wrzesien tak końcem miesiąca w tym czasie lubie najbardziej tam być,ale coż przyjdzie mi pewnie jeszcze wrocić do pracy a termin wypadł by tak po polowie września,obiecam sobie,że pojade w przyszłym roku:)
26 czerwca 2014 18:42
mleczko47

Jeszcze troche i duchem będe juz w domu.Zaczne planowac co zrobie,gdzie pojadę,co zobaczę,kogo odwiedzę.A potem i tak plany jak zwykle nie wyjdą.Mam troche zagwozdkę,bede miala gości więc muszę sie podporządkować.Ale sierpień nad morzem musze spedzić,chociaz  bym wolała wrzesien tak końcem miesiąca w tym czasie lubie najbardziej tam być,ale coż przyjdzie mi pewnie jeszcze wrocić do pracy a termin wypadł by tak po polowie września,obiecam sobie,że pojade w przyszłym roku:)

Mnie morze też bardzo późnym latem się podoba...
26 czerwca 2014 18:46
nomka

A ja... ileż tu supełków do rozwiązania... niektóre tzreba odciąć, niektóre mozlonie rozsupływać a jeszcze niektóre może trzeba zostawiać w spokoju na lepszy czas... ech... Co mnie zadziwia? U Mr. MOnka idealnie o wszystkim nie myslałam :)
 
Aaaaa zostawiłam mój telefon u Mr Monka heh... i juz mi wczoraj pisał, że odeślą go jak najszybciej :)

Może nie doczytałam we wcześniejszych Twoich wpisów, ale wracasz na tą stelle?
26 czerwca 2014 18:49 / 3 osobom podoba się ten post
Tak Sówko tak tak, kto mi da wiecej kasy :D
no poki co przynajmniej :)
Mr Monk wczoraj czy przedwczoraj mi pisał, ze bedzie szczesliwy jak wroce. No ja nie wiem jak on ze mna wytrzymuje hihi.
A kiedys poźniej poszukam szteli w bardziej cywilizowanym otoczeniu, z wyjsciami itp...
26 czerwca 2014 20:53
nomka

Tak Sówko tak tak, kto mi da wiecej kasy :D
no poki co przynajmniej :)
Mr Monk wczoraj czy przedwczoraj mi pisał, ze bedzie szczesliwy jak wroce. No ja nie wiem jak on ze mna wytrzymuje hihi.
A kiedys poźniej poszukam szteli w bardziej cywilizowanym otoczeniu, z wyjsciami itp...

5 tygodni można wytrzymać bez wychodzenia jak sie ma fajne wyjazdy do innych miast,na koncerty. Ja bym tak wolała niż kilka razy w tygodniu wydeptywac te same ścieżki. Masz mimo wszytsko fajne miejsce,krótki termin w sam raz dla mamy małych dzieci.
26 czerwca 2014 20:56
A ta Bawaria to gdzie, jaki kod?
26 czerwca 2014 21:05
ivanilia40

5 tygodni można wytrzymać bez wychodzenia jak sie ma fajne wyjazdy do innych miast,na koncerty. Ja bym tak wolała niż kilka razy w tygodniu wydeptywac te same ścieżki. Masz mimo wszytsko fajne miejsce,krótki termin w sam raz dla mamy małych dzieci.

No teraz to pewnie bedziemy w domku siedziec ale moze go namowie na cos :D
 
A wracam najprawdopodobniej 1 sierpnia do kakerbeck :)