izanamiJasne że się da.Jednak ja leniwa jestem i ćwiczę lżejsze ćwiczenia. Ale i tak schudłam ponad 10 kg od konca lutego zjeżdżając poniżej 100 kg. Teraz ważę ok.96 kg. I wciąż lecę powoli w dół :)
No i super
Ważne jest,żebyś wytrwała w tym co postanowiłaś,-a wytrwać da się wtedy kiedy dopasuje się ćwiczenia do tego co się lubi....bo to ma być przyjemność a nie męczarnie:)
Trzymam kciuki i oby tak dalej:)
Ja też jestem na etapie zrzucania wagi,ale nie nazywam tego odchudzaniem tylko sposobem na życie:)
Miałam problemy zdrowotne,do tego traumy i tego typu podobne "dziadostwa",no i kreseczka na wadze przesówała się w prawaśkę
Jedno jednak należy pamiętać,tyjemy od tego że żremy a nie chorujemy,-choroby które powodują tycie beż obżerania się na prawdę można zliczyć na palcach więc nie szukajmy wymówek..........bo one blokują nam drogę do sukcesu:)