16 listopada 2013 16:46 / 4 osobom podoba się ten post
natka*Z zawodu jestem położną, w De pracuję dla kasy...................przepracowałam 23 lat w Polsce na ciężkim oddziale.....................................
Od .takich osób można się uczyć............................to się nazywa krótko, mądrze i treściwie....................
Dzięki Natka, mam to szczęście, a może nieszczęście, że pracowałam w szpitalu, jednoczesnie musialam opiekować się chorymi rodzicami. Musialam pracować, mama byla u mnie przez 3 lata, kiedy szłam do pracy, przychodzily opiekunki. Wiem, czego od nich oczekiwałam i wiem, czego opiekunki oczekiwaly od rodziny. To wszystko doprowadzilo do tego, że teraz Wam wszyskim się przyznam, moja mama ostatnie 8 miesięcy życia spędzila w domu starców. Ja leczyłam 2 lata depresję, a moje małżeństwo przeszło poważny kryzys. Wiem teraz ile jedna chora osoba w rodzinie powoduje zmian, problemów, zlośći i niezgody. Ogromne koszty, psychiczne, fizyczne, o finansowych nie wspomnę.
Dzisiaj już inaczej staram się na to patrzeć, zauważcie, staram się, nie wiem, czy jestem dobrą opiekunką, skoro nie wytrzymałam przy wlasnej matce, ale nigdy żadnej opiekunce nie powiem wprost,że popełniala błędy. W danej chwili, w jednym momencie robi się to, co przychodzi do głowy, po pewnym czasie przychodzą refleksje, że można było inaczej.
Pokora wobec życia, moje kochane najmądrzejsze kolezanki, to jest wartość sama w sobie.
Podziwiam Zofię, za to że nie bala się pisać tutaj, ja też mam swój pamietnik z pierwszego i kolejnych wyjazdów, ale chyba spalę te swoje zapiski.