Ja wygrałam. Dawno temu w totolotka z jeszcze wtedy moim narzeczonym. Pojechaliśmy za to w podróż poślubną. Ale odtąd nic. Posucha ;(
Ja wygrałam. Dawno temu w totolotka z jeszcze wtedy moim narzeczonym. Pojechaliśmy za to w podróż poślubną. Ale odtąd nic. Posucha ;(
Chciałam temat na bardziej pozytywny zmienić, a tu ciągle ta susza tak powraca i powraca...od tego zaczęło mnie już suszyć :D :D
Kurczę, WSTENGA gratulacje z powodu tamtej wygranej i ...ci zazdroszczę, też bym chciała bardzo, ale przynamniej wiem, że to możliwe.
Mnie najbardziej pasowałoby przejechanie do innej rodziny na 2 miesiące. Potem zrobie soebie długi urlop.
Mam nadzieję,że coś się ruszy bo inaczej,juz widzę się pod mostem..
Nooo
No wiesz, to już prawie 20 lat. Miłoby było znowu coś trafić. Nie była to zawrotna kwota, ale na 2 tygodnie starczyło + kieszonkowe. Teraz mogłaby być troche większa kwota. Córa niedlugo na studia będzie szła ;))))))
Nie wiedziałam, że wypowiedzieli umowę. Moja babcia coś też mi stękneła, że płaci za mnie o 300 euro więcej więc nie wiem czy tutaj wrócę. Może zdecyduje się na osobę z gorszą znajomościa języka aby było taniej. Ivanilko! Spokojnie. Jaki most kochana ? Nie będzie żadnego mostu. Pomyśl ile osób robiło sobie przerwę świąteczną i ruszyło do pracy po nowym roku. Część zjedzie pod koniec lutego, a część pod koniec marca. A może znów pojedziesz do Szwajcarii ?
Życzę drugiej wypłaty:D
A tak zmieniając temat- czy któraś z was coś kiedyś wygrała w którąś z gier losowych jak totek? Nie pytam o duże sumy, bo wtedy by was tu nie było, ale np.: za 5 cyfr w totka jest jakieś 5 ty.zł. Udało się kiedyś komuś? Ja puszczam z moją dobrą koleżanką raz do roku i na razie lipa:(
Mnie najbardziej pasowałoby przejechanie do innej rodziny na 2 miesiące. Potem zrobie soebie długi urlop.
Mam nadzieję,że coś się ruszy bo inaczej,juz widzę się pod mostem..
Mnie najbardziej pasowałoby przejechanie do innej rodziny na 2 miesiące. Potem zrobie soebie długi urlop.
Mam nadzieję,że coś się ruszy bo inaczej,juz widzę się pod mostem..