Dla tych co maja doła

04 lutego 2015 21:03 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Powiem Wam ,że ja też mam doła jak stodoła. Od początku roku mam jakieś problemy ze wszystkich stron,a najmniej spodziewałam się problemow z pracą,a tu...cisza z agencji . Zaczynam powolutku w panikę wpadac i już rozglądam się za pracą w innej agencji żeby wziąc na przeczekanie. Jestem tak spanikowana,że jak mi agencja podeśle cokolwiek to wezmę ze strachu.
Pocieszające jest to,że na Wielkanoc bedzie jako takie zapotrzebowanie i gdzies się załapie,ale ja miesiąc nie bardzo moge czekać. Już oczami wyobrażni widzę się na jakiejś szteli za 800 € hi,hi .
Panika mam na drugie :))

Witaj w klubie, mam tak samo:(   A agencje to wykorzystują:(
04 lutego 2015 21:05 / 3 osobom podoba się ten post
slonecznie

Kasiu-gratuluję ci asertywności i tego, że walczysz o siebie.
Ja niedługo wyjeżdżam pierwszy raz (mam nadzieję, bom ciągle na etapie szukania) i choć normalnie nie mam problemów z asertywnością i stanowcza potrafię być jak trzeba, to w tej pracy się o to boję-wiadomo, że pdp i jej/jego rodzina to klienci, a Polska niestety zdążyła mi skutecznie wbić do głowy, że klienta to trzeba po tyłku całować, poza tym jestem świeżynką i na pracy mi zależy,a nie wiem na ile świeżynka może sobie pozwolić...więc tym bardziej twoje słuszne stawianie granic budzi mój podziw :):)
Dziewczyny-dziękuję wam za informację odnośnie tego przestoju z ofertami w agencjach, bo nie ukrywam, że mnie to już dołowało. Czy doradzałybyście-gdyby stella była w miarę o.k.-przedłużyć pobyt? Pytam, bo wiem, że jak wrócę po 2/3 miesiącach to dalej nie będę miała nie wiadomo jakiego doświadczenia i referencji i boję się czy znów by nie było problemu z wyjazdem jak teraz, a nie będzie już takiego ułatwienia w postaci Wielkanocy.
Słonik-pamiętam, że się niemieckiego uczyłaś-jak ci idzie? Kiedy myślisz aplikować:)?

Przez 10lat w tej robocie potrafie byc nie tylko asertywna ale również beszczelna i arogancka ale dzięki temu jestem szanowana w mojej pracy,mogę tylko polecic wyznaczyc granicę od pierwszego dnia pobytu w pracy i nie ważne czy jest się świeżynką czy ma się pare lat tej pracy za sobą.
 
04 lutego 2015 21:08
ivanilia40

Powiem Wam ,że ja też mam doła jak stodoła. Od początku roku mam jakieś problemy ze wszystkich stron,a najmniej spodziewałam się problemow z pracą,a tu...cisza z agencji . Zaczynam powolutku w panikę wpadac i już rozglądam się za pracą w innej agencji żeby wziąc na przeczekanie. Jestem tak spanikowana,że jak mi agencja podeśle cokolwiek to wezmę ze strachu.
Pocieszające jest to,że na Wielkanoc bedzie jako takie zapotrzebowanie i gdzies się załapie,ale ja miesiąc nie bardzo moge czekać. Już oczami wyobrażni widzę się na jakiejś szteli za 800 € hi,hi .
Panika mam na drugie :))

To gdzie Ty jesteś teraz ? Myślałam, ze w pracy. Nie zauważyłam kiedy zjechałaś ;))))
04 lutego 2015 21:09
ivanilia40

Powiem Wam ,że ja też mam doła jak stodoła. Od początku roku mam jakieś problemy ze wszystkich stron,a najmniej spodziewałam się problemow z pracą,a tu...cisza z agencji . Zaczynam powolutku w panikę wpadac i już rozglądam się za pracą w innej agencji żeby wziąc na przeczekanie. Jestem tak spanikowana,że jak mi agencja podeśle cokolwiek to wezmę ze strachu.
Pocieszające jest to,że na Wielkanoc bedzie jako takie zapotrzebowanie i gdzies się załapie,ale ja miesiąc nie bardzo moge czekać. Już oczami wyobrażni widzę się na jakiejś szteli za 800 € hi,hi .
Panika mam na drugie :))

A mnie już "marudzenie" się właczało, ale jak tu czytam, to trochę odeszło. Ivanilka, a co Ci szkodzi szukać w innych firmach?
04 lutego 2015 21:09 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Powiem Wam ,że ja też mam doła jak stodoła. Od początku roku mam jakieś problemy ze wszystkich stron,a najmniej spodziewałam się problemow z pracą,a tu...cisza z agencji . Zaczynam powolutku w panikę wpadac i już rozglądam się za pracą w innej agencji żeby wziąc na przeczekanie. Jestem tak spanikowana,że jak mi agencja podeśle cokolwiek to wezmę ze strachu.
Pocieszające jest to,że na Wielkanoc bedzie jako takie zapotrzebowanie i gdzies się załapie,ale ja miesiąc nie bardzo moge czekać. Już oczami wyobrażni widzę się na jakiejś szteli za 800 € hi,hi .
Panika mam na drugie :))

No to dziwne bo dzień po podpisaniu umowy z obecną agencją odezwała się do mnie twoja z dwiema ofertami,zachodze w głowe co oni kombinują.Ja po 1,5 miesiąca poszukiwań wziełam pierwsze zlecenie i teraz żałuje,spokojnie widze że się powoli coś rusza z ofertami napewno coś się znajdzie dla ciebie.
04 lutego 2015 21:10 / 1 osobie podoba się ten post
hihi   jak hazard;p   mam nadzieję, że ja będę potrafiła skończyć jak zacznę, a jak nie to może wspólnie założymy coś na wzór AA? :):)
04 lutego 2015 21:15 / 1 osobie podoba się ten post
:(
04 lutego 2015 21:19
I to mnie własnie w tej pracy przeraża. Myślę już o tym, czym taką Twoja wyliczankę poprzeplatać?
04 lutego 2015 21:28 / 2 osobom podoba się ten post
margaritka59

I to mnie własnie w tej pracy przeraża. Myślę już o tym, czym taką Twoja wyliczankę poprzeplatać?

Celem.Motywacją ,która sprawia,ze wciąż to robimy i nie chodzi tylko o to ,żeby zarobić na tzw.życie.
A zwiekszony "apetyt" - cóż człowiek jest tak skonstruowany ,że  zwykle im więcej ma ,chce jeszcze wiecej,ciągle mu mało:)
Ja bym za bardzo nie analizowała ,nie filozofowała,po co? Szkoda życia:)Są i ciekawsze i ważniejsze sprawy:)
 
04 lutego 2015 21:31 / 1 osobie podoba się ten post
Ja tak własnie robie i taki mam plan na przyszłosc :)
04 lutego 2015 21:32 / 3 osobom podoba się ten post
margaritka59

I to mnie własnie w tej pracy przeraża. Myślę już o tym, czym taką Twoja wyliczankę poprzeplatać?

Jeśli mogłabym coś z serca napisać, doradzić trochę... przeplataj szukaniem prawdy o sobie- o tym co na prawdę chcesz zrobić w tym krótkim czasie, który został ci dany. Może z perspektywy osoby w średnim wieku zabrzmi to infantylnie, ale ja nie dawno miałam 18 lat i do tamtego momentu czas mi wolno płynął,
a potem tak bardzo przyśpieszył...teraz wiem, że mam go ograniczoną ilość i chcę go wykorzystać najlepiej jak potrafię. Będąc na studiach odkryłam "co na prawdę" chcę robić w życiu, a teraz wyjeżdżam by na to zarobić i walczyć o moje marzenia:):):)
 
Nie wiem dziewczyny jak wy to widzicie, bo każda z nas jest inna, ma inne potrzeby, inną sytuację, mamy różny wiek, ale jak czytam o tej monotoni co andrea piszesz to cieszę się, że mam swój plan "co po", a opiekę traktuję tylko jako sposób na zdobycie środków i coś co będę miała awaryjnie na potem "w razie czego". Ale na zawsze to sobie nie wyobrażam, bo to się życia normalnego nie ma...ale wiem też, że plany jedno, a życie drugie...Na pewno co mogę powiedzieć to to, że planuję stałą emigrację z Polski "po opiece", też z względów zarobkowych, ale przedewszystkim z powodu tego, że nie we wszystkich dziedzinach w Polsce można się zawodowo rozwijać-np.: jest ogromne zapotrzebowanie na handlowców, a to akurat nie moje powołanie. Andrea- dziękuję ci za budujące słowa, ja jestem bardzo wrażliwą i empatyczną osobą więc boję się jak sobie w tej pracy dam radę, ale pewnie, jak dużo osób przede mną na tym forum, pozytywnie siebie zaskoczę:):)
04 lutego 2015 21:38 / 3 osobom podoba się ten post
kasiachodziez

No to dziwne bo dzień po podpisaniu umowy z obecną agencją odezwała się do mnie twoja z dwiema ofertami,zachodze w głowe co oni kombinują.Ja po 1,5 miesiąca poszukiwań wziełam pierwsze zlecenie i teraz żałuje,spokojnie widze że się powoli coś rusza z ofertami napewno coś się znajdzie dla ciebie.

Poważnie??? To było w styczniu jak sie odezwali do Ciebie?  
Ja co prawda jestem do końca lutego u obecnej pdp,ale napisałam im meila ,że kończy mi się kontrakt ,a oni mi nawet nie odpisali. Mogli chociaż napisać;"pocałuj mnie w d...." . Dlatego się wkurzam.
No troszkę mnie uspokoiłaś. 
Margeritka,nie chciałabym zmieniac agencji,bo tu mam bardzo dobrą umowę i wypłatę.
04 lutego 2015 21:41 / 4 osobom podoba się ten post
To tak jak u mnie ;) Pracowalam ostatnio kilka lat w prywatnych firmach. Dzięki temu doceniam teraz sposób w jaki odnoszą się tutaj do mnie.
 
04 lutego 2015 21:42 / 4 osobom podoba się ten post
Nooo ! ja swoje też podwyższyłam ......za granicą pracuję ! -:)
04 lutego 2015 21:43 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Powiem Wam ,że ja też mam doła jak stodoła. Od początku roku mam jakieś problemy ze wszystkich stron,a najmniej spodziewałam się problemow z pracą,a tu...cisza z agencji . Zaczynam powolutku w panikę wpadac i już rozglądam się za pracą w innej agencji żeby wziąc na przeczekanie. Jestem tak spanikowana,że jak mi agencja podeśle cokolwiek to wezmę ze strachu.
Pocieszające jest to,że na Wielkanoc bedzie jako takie zapotrzebowanie i gdzies się załapie,ale ja miesiąc nie bardzo moge czekać. Już oczami wyobrażni widzę się na jakiejś szteli za 800 € hi,hi .
Panika mam na drugie :))

To zupełnie tak jak ja. Jestem panikara jakich mało. Jeśli tak się boisz to może jakimś rozwiązaniem byłoby przedłużenie pobytu o dwa tygodnie albo miesiąc  u tej babci u której teraz jesteś. Nie wiem tylko czy dasz radę jeszcze tak długo pościć. Na początku kwietnia powinny byc zlecenia z uwagi na święta.