Wychowanie dzieci, a wyjazd do pracy za granicę

11 października 2013 14:14 / 1 osobie podoba się ten post
Margolcia - to tak jak ja . Wiem , gdzie moje miejsce .A Niemcy ze Szwajcarią porównania nie wytrzymują . Chociaż Szwajcaria jest dla mnie jak marzenie , nie mogłabym tam żyć .Przyjechać czasem lub pracować - to tak .Ale jednak wracać do domu .Ja tak mam - dla innych może inne rozwiązanie być lepsze.
11 października 2013 17:06
Witajcie dziewczyny!Rozkleiłam się po przczytaniu Waszych postów.Ja straciłam pracę po 30 latach i też musiałam wyjechać za pieniądzem.Jestem czwarty raz w DE i kiedy zbliża się wyjazd ogromnie przeżywam rozstanie z moją córką,która chodzi dopiero do gimnazjum.Tak to jest w naszym kraju,że człowiek nie może godnie żyć i pracować.Mimo wszystko trzymajcie się i nie płaczcie.Dzisiaj jest bardzo smutny dzionek,ale jutro może zaświeci słońce.
11 października 2013 19:27 / 1 osobie podoba się ten post
kika1

Rozwazasz z mezem opuszczenie kraju.... mialabys dzieci przy sobie... jestes im potrzebna na codzien a nie od swieta...
Jesli masz wsparcia w drugiej polowie... uciekajcie jak najdalej z kraju.... jaka przyszlosc zapewnisz Twoim brzdacom pracujac jak dotychczas...
 
Pisze pod silnym wzburzeniem... jesli kogos urazilam to niezamierzenie....
 

Uraziłas mnie Kika - nie wszystkie osoby wyjeżdzajace z kraju są szczęśliwe.Cisna mi sie brzydkie slowa na usta i pod palce.
Nie bede wiecej pisala, tez jestem pod silnym wzburzeniem.
11 października 2013 19:49 / 1 osobie podoba się ten post
Mleczko - masz rację . Tak jak nie wszyscy są szczęśliwi w PL , tak i DE też nie jest gwarancją szczęscia rodzinnego - zwłaszcza gdy znajomosc języka taka sobie lub żadna . I nie oszukujmy się - dla swieżych emigrantów bez intratnych zawodów i bdb języka pozostają najgorsze oferty - o ile w ogóle jakieś będą od razu.Te 1200e przywiezione do PL to kawał grosza - to samo w DE to cieniutko , gdy wszystko trzeba opłacić .Ale każdy powinien sam zrobić rachunek zysków i strat oparty na realnych ocenach możliwości i oczekiwań . A co do ucieczki jak najdalej z PL tak jak Kika sugeruje to proponuję Nową Zelandię - chyba dalej juz się nie da .
11 października 2013 20:36
mleczko47

Uraziłas mnie Kika - nie wszystkie osoby wyjeżdzajace z kraju są szczęśliwe.Cisna mi sie brzydkie slowa na usta i pod palce.
Nie bede wiecej pisala, tez jestem pod silnym wzburzeniem.

Moj post byl kierowany do mlodych kobiet... majacych male dzieci... ktore maja duzo do stracenia... ale niekoniecznie...
 
11 października 2013 20:45
kika1

Moj post byl kierowany do mlodych kobiet... majacych male dzieci... ktore maja duzo do stracenia... ale niekoniecznie...
 

Wiesz nie kazdy chce wyjechac z kraju.Znam rodziny,że matka siedzi w DE a dzieci nie chca nawet słyszec o wyjeżdzie bo maja w kraju przyjaciol,znajomych,dobrze sie czuja.I nie wazne jest dla niech że zarobili by wiecej a za jakie poswiecenie.Niech kazdy zyje wlanym zyciem,jezeli komuś zaproponuje poprawe standartu życiowego to postaram sie pomoc bo dobrymi chęciami to piekło wybrukowane.
11 października 2013 20:48 / 1 osobie podoba się ten post
Amen....
11 października 2013 20:50
kika1

Amen....

Na wieki wiekow.........
11 października 2013 21:02
mleczko47

Na wieki wiekow.........

...kochanie nie jest przyzwoleniem na kopanie...
30 października 2013 14:42
Przeczytałam cały temat i artykuł i nie mogę przestać wyć... Zamiast trzymać się mocno, zaciskać zęby to cały czas dołuję się i rozmyślam czy aby napewno dobrze robię będąc tu...
30 października 2013 14:58
Napewno masz rację, za błędy trzeba płacić tylko czy to nie jest za wysoka cena... pierwsze kroki, pierwsze ząbki, pierwsze słówka... Kopnijcie mnie w 4 litery żebym sie troszke pozbierała :(
30 października 2013 15:01 / 2 osobom podoba się ten post
Tylko porządny rozmach ! Teraz zjeżdżam 10 grudnia, święta w domku.
30 października 2013 15:08 / 3 osobom podoba się ten post
Anka_ego: Kopniak posylam tez i do tego - pomysl sobie, ile z nas bedzie w swieta na wyjazdach, albo jeszcze gorzej - ile z nas specjalnie bierze swieta, bo wiecej kasy, bo w domu potrzeba dziury zalatac !
30 października 2013 15:11 / 2 osobom podoba się ten post
anka_ego

Napewno masz rację, za błędy trzeba płacić tylko czy to nie jest za wysoka cena... pierwsze kroki, pierwsze ząbki, pierwsze słówka... Kopnijcie mnie w 4 litery żebym sie troszke pozbierała :(

Kochanie,nawet nie wiesz jakm tez jest ciezko i tylko mi:(
Moj mlodszy ma dopiero 10lat i az 10 lat.
Zaczelam wyjezdzac,jak chodzil do zerowki:(
Potem1-2-3 lkasa:(:(:(Smutek,ze mnie nie ma jak sie rozwija,jak przychodzi ucieszony ze szkoly,albo jak przychodzi smutny:(
Niedawno tak sobie sama z Nim rozmawialam przez skype i tak mi sie jakos smutno zrobilo:(
Zrozumialam ,ze juz nie jest taki moj malusi,ale juz wchhodzi w wiek nastolatkow.Inaczej rozmawia,inne poczucie humoru.Uzmyslowilam sobie ile mnie omija:(
Tak bym chciala byc tam w PL caly czas,ale ok.Wroce i co dalej???????
Spalcanie nie mozliwe,frustracje w domu zaczna narastac,wybralam mniejsze zlo.Ehhhhhhh i teraz to sie poryczalam :(Hlip.hlip:(:(:(
30 października 2013 15:13 / 4 osobom podoba się ten post
Ja jestem zdania , że żadne pieniądze zarobione przez święta nie nadrobią zaległości z rodziną , jakie tu niestety zdobywamy. Więc ja poraz kolejny mówię nie świętom tu w DE.