Zmienniczki

21 stycznia 2015 11:04 / 2 osobom podoba się ten post
magdalena_k

dobra zmienniczka==========cud...........
pozatym po co klamac ,oszukiwac jak i tak wczystko w praniu wyjdzie.....

Takim cudem to Ja jestem ))), musze sie sama chwalic ))))
21 stycznia 2015 11:05
kasia63

Nie byłam cudem?!Buuuuuu,zapłaczę się z rozpaczy:(:(:(:(

tego nie napisalam............no cos Ty:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))0
21 stycznia 2015 11:06 / 4 osobom podoba się ten post
Co do tego,że była "pierwsza i rządzi",to chodziło mi o te pierwsze Swięta-tak kombinowała i przekładała wyjazd,zeby jej nie wypadło tam wrócić na BN.

Według niej-ja też nie muszę Swiąt spedzać w DE,może ktoś przyjechać na zastępstwo-oczywiscie kosztem mojej zmiany,ja np zjadę wcześniej (mniej zarobię),ktoś mnie zastąpi,a potem ona wskoczy na swoją zmianę.

Przywłaszczanie pieniędzy to dla mnie też kradzież i nie ma dla mnie wytłumaczenia. Tak,jak piszecie co innego,gdy kupię sobie czekoladę,którą może i nie zjem na miejscu a wezmę do domu,a co innego takie no po prostu- oszustwo.

Esmeraldo-dzwonić nie będę,bo to ona jest w De,ja odpoczywam. Ona do mnie dzwoni,żeby pogadać. Gdy ja byłam w De,to nawet nie miałam jej numeru,żeby zadzwonić w razie "W".

A,że egoistka i sknera (sorry,ze takie rzeczy wywlekam)- gdy ja jechałam do domu,chciała żebym jej zostawiła mój słownik i książki,bo ona nie miała......
21 stycznia 2015 11:06 / 2 osobom podoba się ten post
magdzie

Takim cudem to Ja jestem ))), musze sie sama chwalic ))))

to sie chwali.......
 
jamam swojego cuda juz :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
21 stycznia 2015 11:09 / 1 osobie podoba się ten post
basiaim

Co do tego,że była "pierwsza i rządzi",to chodziło mi o te pierwsze Swięta-tak kombinowała i przekładała wyjazd,zeby jej nie wypadło tam wrócić na BN.

Według niej-ja też nie muszę Swiąt spedzać w DE,może ktoś przyjechać na zastępstwo-oczywiscie kosztem mojej zmiany,ja np zjadę wcześniej (mniej zarobię),ktoś mnie zastąpi,a potem ona wskoczy na swoją zmianę.

Przywłaszczanie pieniędzy to dla mnie też kradzież i nie ma dla mnie wytłumaczenia. Tak,jak piszecie co innego,gdy kupię sobie czekoladę,którą może i nie zjem na miejscu a wezmę do domu,a co innego takie no po prostu- oszustwo.

Esmeraldo-dzwonić nie będę,bo to ona jest w De,ja odpoczywam. Ona do mnie dzwoni,żeby pogadać. Gdy ja byłam w De,to nawet nie miałam jej numeru,żeby zadzwonić w razie "W".

A,że egoistka i sknera (sorry,ze takie rzeczy wywlekam)- gdy ja jechałam do domu,chciała żebym jej zostawiła mój słownik i książki,bo ona nie miała......

zle sie pracuje z takim kimś..............wiem cos o tym.................. zmienilam miejsce przez taka Pania zanim znalazlam to troche trwalo i po drodze spotkalam nastepna ,,jedze,, sorry za wyrazenie........ teraz mam super miejsce i super zmienniczke i jestem zadowolona.............
21 stycznia 2015 11:09 / 1 osobie podoba się ten post
magdalena_k

tego nie napisalam............no cos Ty:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))0

To idę miskę wylać bo już pół nachlipałam:)
21 stycznia 2015 11:11 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

To idę miskę wylać bo już pół nachlipałam:)

szalona kobieta :) krotkim cudem bylas hahahah jednorazowym :)
21 stycznia 2015 11:15 / 4 osobom podoba się ten post
Ja tam sie nie przejmuje zmienniczkami, a ni tym o co o mnie mysla. Robie wszystko zgodnie z wlasnym sumieniem. Zostawiam po sobie czysciutko, staram sie tez na jakies dwa trzy dni zaopatrzyc lodowke po przyjezdzie zmienniczki, by miala chwile aby sie ogarnac co i jak. Chemie tez stram sie przed przyjazdem zmainy zaopatrzyc, by w pierwszych dniach miala mozliwosc z pdp sie zgrac i zapoznac nim wpadnie w rytm pracy. Do tej pory kazdej robilam notatki ze swoimi spostrzezenami (nie rozkazami jak ma robic) i w razie W zostawialam swoj nr. Przeciez wiadomo ze kazda robi po swojemu, a im lepiej powiemy co i jak tym latwiej bedzie pracowac..ach szkoda slow na te .....ale na szczescie jest wiecej tych normalnych :)
21 stycznia 2015 11:16 / 1 osobie podoba się ten post
basiaim

Co do tego,że była "pierwsza i rządzi",to chodziło mi o te pierwsze Swięta-tak kombinowała i przekładała wyjazd,zeby jej nie wypadło tam wrócić na BN.

Według niej-ja też nie muszę Swiąt spedzać w DE,może ktoś przyjechać na zastępstwo-oczywiscie kosztem mojej zmiany,ja np zjadę wcześniej (mniej zarobię),ktoś mnie zastąpi,a potem ona wskoczy na swoją zmianę.

Przywłaszczanie pieniędzy to dla mnie też kradzież i nie ma dla mnie wytłumaczenia. Tak,jak piszecie co innego,gdy kupię sobie czekoladę,którą może i nie zjem na miejscu a wezmę do domu,a co innego takie no po prostu- oszustwo.

Esmeraldo-dzwonić nie będę,bo to ona jest w De,ja odpoczywam. Ona do mnie dzwoni,żeby pogadać. Gdy ja byłam w De,to nawet nie miałam jej numeru,żeby zadzwonić w razie "W".

A,że egoistka i sknera (sorry,ze takie rzeczy wywlekam)- gdy ja jechałam do domu,chciała żebym jej zostawiła mój słownik i książki,bo ona nie miała......

Cięzko ci...współczuje...
ja juz tez rozne zmienniczki mialam,niestety
rózni są ludzie.
Nie daj się !
Trzymam kciuki
 
21 stycznia 2015 11:17 / 1 osobie podoba się ten post
esmeralda

Ja tam sie nie przejmuje zmienniczkami, a ni tym o co o mnie mysla. Robie wszystko zgodnie z wlasnym sumieniem. Zostawiam po sobie czysciutko, staram sie tez na jakies dwa trzy dni zaopatrzyc lodowke po przyjezdzie zmienniczki, by miala chwile aby sie ogarnac co i jak. Chemie tez stram sie przed przyjazdem zmainy zaopatrzyc, by w pierwszych dniach miala mozliwosc z pdp sie zgrac i zapoznac nim wpadnie w rytm pracy. Do tej pory kazdej robilam notatki ze swoimi spostrzezenami (nie rozkazami jak ma robic) i w razie W zostawialam swoj nr. Przeciez wiadomo ze kazda robi po swojemu, a im lepiej powiemy co i jak tym latwiej bedzie pracowac..ach szkoda slow na te .....ale na szczescie jest wiecej tych normalnych :)

miec co chwile inna  zmienniczke lub inne miejsce to jest roznica......tez robie jak ty...... na ,,swoim,, miejscu jest inaczej i czasem sie dograc jest ciezko...
21 stycznia 2015 11:17 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

To idę miskę wylać bo już pół nachlipałam:)

Kasia nie wylewaj!!! Zostaw na zupe bedziesz miala :) mniej soli zluzyjesz :) a jak beda sie cieszyc ze tak sparen :)
21 stycznia 2015 11:17
magdalena_k

szalona kobieta :) krotkim cudem bylas hahahah jednorazowym :)

Cud to cud ,nie ważne jak długo trwa:):):)hi hi hi.A mówią,że cudów nie ma:):)Sama tak mówię,he he he
21 stycznia 2015 11:18
kasia63

Cud to cud ,nie ważne jak długo trwa:):):)hi hi hi.A mówią,że cudów nie ma:):)Sama tak mówię,he he he

niby tak..............ale tak na powaznie dogadac sie i zgrac jest czasem ciezko sama wiem nie pracuje krotko i przewinelo sie troche zmienniczek......
21 stycznia 2015 11:25 / 1 osobie podoba się ten post
magdalena_k

niby tak..............ale tak na powaznie dogadac sie i zgrac jest czasem ciezko sama wiem nie pracuje krotko i przewinelo sie troche zmienniczek......

Ale tez nie może być tak ,że pod tę niby pierwsza wszystko ustawione a drga trzaska wszystkie niewygodne dla tamtej terminy-jak ja w tym roku na BN to druga w nastepnym.Sprawiedliwie ma być!A jak nie to do widzenia!!!!
21 stycznia 2015 11:38
Miałam nie obgadywać ale jak juz przypominacie temat....
-Nie zostawiła żadnej kartki jak to się zwykle czyni
-sobotę poświeciłam na chlorowanie łazienki,przepychanie brodzika,umywalki,pranie
-czas wolny wypełniało mi usuwanie CZARNYCH pajeczyn kurzu z szafek na ubrania
-kuchnie zawsze sprzatam''po mojemu'' ale tutaj kazda szklanka miała wzory niejednego brudnego palucha
-firanka w ''naszym''pokoju sztywna,brazowa,śmierdzaca

Nie pojmuję jak mozna w takich warunkach przebywać 3 m-ce!!!!