Cóż,nie zgłaszałam. Skoro to był jedyny według mnie minus na tej Stelli, to dla mnie nie było tematu. Może ktoś inny powiedziałby, że to jeszcze "brud akceptowalny ",jak kiedyś już usłyszałam od osoby, którą zmieniałam. Tak jak każdy ma inny próg bólu, tak i inne progi brudu do zaakceptowania. Korony nie noszę więc mi z głowy nie spadła przy schylaniu się. Okna też zdarzało mi się myć na wyjazdach.. Nie, żeby zaraz w całym domu, ale jedno,
Czytaj więcej