Kasiu63 - nie obrażam się - to jest choroba, my jeździmy do chorych osób. Jedne choroby są somatyczne, inne psychiczne - trafiłam na tę drugą...
Kasiu63 - nie obrażam się - to jest choroba, my jeździmy do chorych osób. Jedne choroby są somatyczne, inne psychiczne - trafiłam na tę drugą...
No patrz, jaka mądra koordynatorka, tak na ambicję potrafi wjechac.
Moze sprobuj z innym dziadkiem,o ile jeszcze masz odwage:-) to do alinki:-)
Polecam dziadkow do opieki.Takich 'na chodzie'i jeszcze jako tako myślących.Kuchnia jako pomieszczenie ich nie interesuje,omijają szerokim łukiem.Ale zjesc dobrze lubia wiec obiadki w restauracjach często.Do opiekunki jako kobiety maja szacunek więc na pewno nie postawia przed nia pustego talerza! Zazwyczaj lubia jezdzic autem,a ze sami nie moga,wiec opiekunka ich wozi i przy okazji zwiedza.Mniej od babć marudza,lubia zamykac sie w swoim domowym 'biurze'gdzie przegladaja dokumenty albo licza kase:-) Moj obecny pdp wprost mi powiedzial ze najwazniejszy ma byc dla mnie jego pies.Potem kot,a on to w dalszej kolejnosci.
No,sorry ,to że PDP jest chora,a to że Ty pozwalasz się tak traktowac to dwie zupełnie inne kwestie.Nie mogę napisac wprost co mysle bo zaraz bana dostanę chyba ,że mi Szef pozwoli/nie mam na mysli brzydkich wyrazów/Nawet za 2500euro mcznie, po pierwszym razie nigdy bym tam nie wróciła.....Choroba chorobą ale swój honor tez trzeba mieć!!!
ps.myslałam ,że jesteś mlodka nieopierzona i dlatego tak a nie inaczej a Ty starsza ode mnie,ręce mi opadły....................
Trafilas na PDP z Alzheimerem, ktora ma nieustawione leki i na rodzine, ktora ma nierowno pod sufitem. Jesli w stosunku do PDP - mozna miec nadzieje, ze zostanie "opanowana" lekami, tak w stosunku do rodziny nie ma takiej mozliwosci. Wniosek - zadna wycieczka nie bylaby mi w stanie zrekompensowac takiego traktowania. Godzenie sie na publiczne ponizanie, o nie, nie dla mnie, sorry, spanie w podwojnym lozku? Stac rodzine na wycieczki, niech bedzie ich stac rowniez na podwojny pokoj ! I tak dalej ... Zrob sobie sama w duchu bilans, ile za te wycieczki placisz. Na terenie DE mozesz wybierac, gdzie chcesz pracowac, bedac w pracy tez mozna bardzo duzo zobaczyc, poznac.
Najgorsze jest to ,że takim postępowaniem utwierdzamy Niemców w przekonaniu ,Polka dla kasy czy innych profitów wszystko jest w stanie i znieśc i zrobić,nawet resztki z talerza jeść /nieważne że nieruszane!/Dla mnie niemożliwe ,niedopuszczalne i nie do wyobrażenia ,żeby ktoś mnie tak traktował.Muszę jednak podjąc ryzyko bana-trudno! Bana nie ma, ale to zdanie usuwam. Moderator
Spac w jednym łozku z pdp,zjadac z jego talerza...no masssakra jakaś
Wyobraziłam sobie jak dziadej wchodzi do mojego łożka...o matko jego serce by nie wytrzymalo widoku mego ponętnego ciała..wiec lepiej nieee
Najgorsze jest to ,że takim postępowaniem utwierdzamy Niemców w przekonaniu ,Polka dla kasy czy innych profitów wszystko jest w stanie i znieśc i zrobić,nawet resztki z talerza jeść /nieważne że nieruszane!/Dla mnie niemożliwe ,niedopuszczalne i nie do wyobrażenia ,żeby ktoś mnie tak traktował.Muszę jednak podjąc ryzyko bana-trudno! Bana nie ma, ale to zdanie usuwam. Moderator
Ola kiedyś pewna koordynatorka z mojej firmy powiedziała że jeśli opiekunka nie potrafi wytrzymać na ciężkiej szteli to nie nadaje się na opiekunkę. Bo my powinniśmy dawać radę wszędzie. Mogłaby Cię stawiać za wzór. Ja nie pochwalam Twojej decyzji. Czułabym się jak pies. Smutne to.
nie ma tu nic złego stwierdzilaś fakty,jestem ciekawa kiedy synusiowie wygarną że robi mamie insulinę chociaż jej tego nie wolno pod żadnym pozorem jak można brać na siebie taką odpowiedzialność ale czego można było się spodziewać skoro gotowa była robić to wszystko i jeszcze o tym na forum pisać ja bym się wstydziła mówić o tym głośno