Co wolno Opiekunowi ?

20 marca 2014 11:51 / 2 osobom podoba się ten post
Andrea - piję własnie sok z niebieskich malin! W Polsce tego ustrojstwa nie widziałem nigdzie.
20 marca 2014 11:54 / 1 osobie podoba się ten post
opiekun_Janusz

Andrea - piję własnie sok z niebieskich malin! W Polsce tego ustrojstwa nie widziałem nigdzie.

A to jakiś likier na kościach?
20 marca 2014 11:55 / 1 osobie podoba się ten post
20 marca 2014 12:20 / 4 osobom podoba się ten post
margolcia

Z takich?   http://kwejk.pl/obrazek/1261449/niebieskie-maliny.html

A ja myślałam że chodzi o taki likierek? :)))
20 marca 2014 12:32 / 4 osobom podoba się ten post
MeryKy-luniu, nie reklamuj bo mi wykupią a ja zaraz do domku jade!!!
20 marca 2014 12:38 / 1 osobie podoba się ten post
margolcia

Z takich?   http://kwejk.pl/obrazek/1261449/niebieskie-maliny.html

Dokładnie! Pyszne! Niech żyją modyfikacje genetyczne! Niech żyje GMO!
20 marca 2014 13:04 / 4 osobom podoba się ten post
XXV wiek : news ---jedynie garstka ludzi jescze protestuje przeciw zywnosci modyfikowanej genetycznie, na tle wiekszosci mieszkańców planety ziemia, wyrózniaja sie brakiem kopyt, siersci i nie unosza nogi do szczania.
 
Jest Bystry !!!! kamman Bystry, pisz szybciutko co nam znowu zmalowałes za kase?
20 marca 2014 13:27 / 3 osobom podoba się ten post
Widocznie mam więcej szczęścia i trafiam na Stelle w których mam sporo wolnego czasu, albo potrafię sobie odpowiednio pracę ułożyć i ten czas mieć :) Dlatego wymyślam tematy do dyskusji - by przy pisaniu trochę się zaangażować w to co się pisze, a nie pisać co ślina na język przyniesie, lub jęczeć że ciężko, tęskno i znów się źle trafiło (bo to że ktoś pozwoli sobie wejść na głowę i być źle traktowanym, to przecież nie jego wina... ;) Tak jak słusznie zostało napisane - pojęcie "forum" jest b.szerokie i właśnie służy różnym tematom! i porównywaniu różnych! opinii i różnego podejścia do nawet tej samej sprawy! :) Dlatego temat do dyskusji wcale nie musi być z życia wzięty - można dyskutować na dowolny temat "co by było gdyby..." Dyskutuje się o eutanazji, o aborcji... można dyskutować, czy właściwe jest przedłużanie życia pacjentowi "na siłę", jak również można dyskutować, czy lekarz ma prawo okłamywać śmiertelnie chorego, że "wszystko będzie dobrze" ;) Jeśli kogoś denerwuje nie tylko fakt, że ktoś inny ma inne zdanie, ale nawet sam fakt, że wolno dyskutować na temat, który komuś "nie leży", no to już niech sobie sam jakos z tym problemem próbuje poradzić ;)
20 marca 2014 13:48 / 5 osobom podoba się ten post
bystry

Widocznie mam więcej szczęścia i trafiam na Stelle w których mam sporo wolnego czasu, albo potrafię sobie odpowiednio pracę ułożyć i ten czas mieć :) Dlatego wymyślam tematy do dyskusji - by przy pisaniu trochę się zaangażować w to co się pisze, a nie pisać co ślina na język przyniesie, lub jęczeć że ciężko, tęskno i znów się źle trafiło (bo to że ktoś pozwoli sobie wejść na głowę i być źle traktowanym, to przecież nie jego wina... ;) Tak jak słusznie zostało napisane - pojęcie "forum" jest b.szerokie i właśnie służy różnym tematom! i porównywaniu różnych! opinii i różnego podejścia do nawet tej samej sprawy! :) Dlatego temat do dyskusji wcale nie musi być z życia wzięty - można dyskutować na dowolny temat "co by było gdyby..." Dyskutuje się o eutanazji, o aborcji... można dyskutować, czy właściwe jest przedłużanie życia pacjentowi "na siłę", jak również można dyskutować, czy lekarz ma prawo okłamywać śmiertelnie chorego, że "wszystko będzie dobrze" ;) Jeśli kogoś denerwuje nie tylko fakt, że ktoś inny ma inne zdanie, ale nawet sam fakt, że wolno dyskutować na temat, który komuś "nie leży", no to już niech sobie sam jakos z tym problemem próbuje poradzić ;)

Wiesz co? Podrzucanie tematow do dyskusji jest bardzo fajne, o ile nie przyprawia to poniektorych o nerwice, albo sny koszmarne. Dla mnie - takie "podrzucanie tematow", jak Ty zaproponowales, jest, hmm, nadal, moze Ty, albo inna osoba sie obrazi, idiotyczne. Fajnie jest dyskutowac, spierac sie, ale, moim zdaniem jednak wyszlo to poza ramy, i nie mysle o stereotypowych ramach, po prostu dla mnie to bylo niesmaczne, a nie zachecajace do dyskusji. Tyle mam do powiedzenia.
20 marca 2014 14:36 / 3 osobom podoba się ten post
emilia

Wiesz co? Podrzucanie tematow do dyskusji jest bardzo fajne, o ile nie przyprawia to poniektorych o nerwice, albo sny koszmarne. Dla mnie - takie "podrzucanie tematow", jak Ty zaproponowales, jest, hmm, nadal, moze Ty, albo inna osoba sie obrazi, idiotyczne. Fajnie jest dyskutowac, spierac sie, ale, moim zdaniem jednak wyszlo to poza ramy, i nie mysle o stereotypowych ramach, po prostu dla mnie to bylo niesmaczne, a nie zachecajace do dyskusji. Tyle mam do powiedzenia.

Normalnie jak w horrorach Stiphena Kinga.......
 
Tylko ,że takie raczej marne to było,ale psychodeliczne napewno:(
 
 
Hmmmmm,Bystry,jakoś mam wrażenie , że wcale nie jesteś opiekunem,mało tego -nigdy nim nie byłeś.Czytasz forum,różne historie i wpisy koleżanek/gów opiekunów,opierasz sie na nich i tworzysz swoją historie-niekoniecznie prawdziwą.
 
 
20 marca 2014 15:15 / 6 osobom podoba się ten post
A ja mysle, ze posty Bystrego sa moze(zwłaszcza ten przed ostatni)diaboliczne, ale ucza. Ucza jak należycie i po ludzku podchodzic do takich sytuacji, jak agonia pacjenta. Bo przeciez po jego wpisie jakas tam dyskusja rozgorzała nie? Duzo odpowiedzi krytycznych, ale np MeryKy wspomniała, ze rodziny pdp, czesto zmuszaja opiekunki do wywlekania z łozek pacjentow w stanie powiedzmy krytycznym, i co? Dlamnie jest pouczajace, moze kiedys spotkam sie z takim przypadkiem, bedzie mi on nie obcy.
20 marca 2014 19:12 / 4 osobom podoba się ten post
bystry

Widocznie mam więcej szczęścia i trafiam na Stelle w których mam sporo wolnego czasu, albo potrafię sobie odpowiednio pracę ułożyć i ten czas mieć :) Dlatego wymyślam tematy do dyskusji - by przy pisaniu trochę się zaangażować w to co się pisze, a nie pisać co ślina na język przyniesie, lub jęczeć że ciężko, tęskno i znów się źle trafiło (bo to że ktoś pozwoli sobie wejść na głowę i być źle traktowanym, to przecież nie jego wina... ;) Tak jak słusznie zostało napisane - pojęcie "forum" jest b.szerokie i właśnie służy różnym tematom! i porównywaniu różnych! opinii i różnego podejścia do nawet tej samej sprawy! :) Dlatego temat do dyskusji wcale nie musi być z życia wzięty - można dyskutować na dowolny temat "co by było gdyby..." Dyskutuje się o eutanazji, o aborcji... można dyskutować, czy właściwe jest przedłużanie życia pacjentowi "na siłę", jak również można dyskutować, czy lekarz ma prawo okłamywać śmiertelnie chorego, że "wszystko będzie dobrze" ;) Jeśli kogoś denerwuje nie tylko fakt, że ktoś inny ma inne zdanie, ale nawet sam fakt, że wolno dyskutować na temat, który komuś "nie leży", no to już niech sobie sam jakos z tym problemem próbuje poradzić ;)

To chyba nie całkiem tak jest , jak piszesz .
Ty sprowokowałeś tę dyskusję pisząc , jak postępowałeś z podopiecznym . I Twoich racji nie zaakceptowałyśmy. Ale mnie osobiście najbardziej zniechęciło to , że napisałeś nieprawdę , a dokładnie że ubarwiłeś sytuację celem podkręcenia atmosfery. Że nas po prostu wkręcałeś , do czego się sam przyznałeś .
Co do dyskusji - można dyskutować o wszystkim , tylko niech temat dyskusji będzie jasny a jej początek uczciwy. Jeśli to sytuacja abstrakcyjna , można to napisać .Albo swoją inicjujacą dyskusję wypowiedź zakończyć np pytaniem : A co wy o tym sądzicie ? I mozna  dyskutować i o eutanazji i aborcji i o podofilii i o czym sie chce - jesli miesci sie w regulaminie forum.
Co do ,, jęczenia że nam źle '' - no , jęczymy czasem bo nam źle , bo pdp ma zły dzień , bo moze w domu cos się wali , bo firma nieuczciwa .I zwykle dobre słowo podnosi nas na duchu . I co w tym złego  ? Przeszkadza Ci - nie czytaj.
Co do pisania ,,co ślina na język przyniesie '' - a czy wszystko ma być nowe , odkrywcze , na poważnie ? A czemu nie pożartować , zwyczajnie pogadac o modzie , kuchni , ogrodzie czy na wiele innych luźnych tematów ?
Zreszta jakos sobie żadnych Twoich porażających oryginalnoscią tematów nie przypominam .Swoje przemyślenia i zainteresowania ukrywasz głęboko .
A poza tym -  wycofujesz sie i bronisz - atakując . To bywa skuteczne , ale trzeba wiedzieć jak  . Bo Ty to tak trochę robisz to ,,na oślep''
 
20 marca 2014 19:30 / 3 osobom podoba się ten post
bystry

Cudotwórcą nie jestem ;( .....  Po letnich upałach (w sypialni 28stC), kiedy dziadkowi było "kalt" i spał pod kołdrą w: podkoszulce, grubej bluzie i na to sweter, z osłabienia trafił na tydzień do szpitala (jest pełnosprawny umysłowo i nie szło mu przegadać).  Od tej pory już nie chodzi.  Natomiast jak tylko powie cos o smierci, to go uświadamiam, ze jestem dobrym opiekunem i przy mnie nie wchodzi to w rachube ;)

Ja nie wiem dlaczego upieracie sie, ze Bystry blefuje i nas podpuszcza, nie! Ja jeszcze raz przeczytałam jego posty(poswieciłam sie Bystry!), jestem pewna, ze wszystko co napisał jest prawda! Teraz, po tych wszystkich pełnych krytyki wpisach, on zwyczajnie odwraca kota ogonem. Zacytowałam jeden z jego postów  
20 marca 2014 19:42 / 1 osobie podoba się ten post
Ja odbieram Bystrego jako czlowieka moze troche kontrowersyjnego ale i zaangazowanego w swoja prace..Przebywac tak dlugo na jednej stelli to dopiero wyzwanie.Uwazam,ze musial dac sie tam poznac jako dobry opiekun skoro odpowiadal rodzinie..No i byl z pdp w tym najtrudniejszym momencie przejscia na tamta strone..A ze opisuje moze troche barwnie swoje przezycia...Coz nikomu tym krzywdy nie wyrzadza..Kazdy interpretuje jego wypowiedzi tak jak chce...Pobudzil forum do dyskusji..Polubilam go..
20 marca 2014 19:49 / 1 osobie podoba się ten post
MeryKy

A ja myślałam że chodzi o taki likierek? :)))

Pobeczałam się ze śmiechu !!!  Niebieskie maliny - hahaha.