Swego nie znacie - Polska nieznana

24 maja 2013 21:44 / 2 osobom podoba się ten post
A to o mojej gminie Przelewice;
Na terenie gminy Przelewice stwierdzono liczne ślady bytowania człowieka już od wczesnej epoki kamiennej. Tylko dla przykładu na polach Przelewic przed 1939 r. odkryto w kilku miejscach ceramikę, siekierki i kamienną płużycę, tzw. groby kujawskie, popielnice świadczące też o trwaniu osadnictwa w okresie brązu (1500 – 400) i okresie lateńskim (400 – 0). Moneta cesarza rzymskiego Heliogabala z roku 219 n.e. zaświadcza m.in. o kontaktach z basenem Morza Śródziemnego. Przelewice dzisiejsze mogą nawiązywać wprost do znalezisk z osad słowiańskich z okresu wczesnośredniowiecznego (VI – XII w.). Z osad pochodzi ceramika, szydło z kości, nóż żelazny i prząślik. Do dziś zachowało się też grodzisko w pobliżu wsi Gardziec — ślad po warowni Pyrzyczan, znanych z VIII wieku. Inną ciekawą pamiątką z tego okresu jest osada palowa w jeziorze Płoń k. Lubiatowa, zamieszkała również wcześniej, w okresie brązu i kultury łużyckiej.

Do najcenniejszych i najstarszych zabytków z terenu gminy należy niewątpliwie zespół budowli sakralnych, w tym granitowe kościoły z XIII wieku. Wśród majątków rycerskich na szczególne wyróżnienie zasługują Przelewice, gdzie istnieje cenny zespół rezydencyjny z parkiem (obecnie Ogród Dendrologiczny) oraz folwarkiem. Z dawnych majątków wartościowe są też Karsko, Kłodzino i Laskowo. Z architektury rezydencjonalnej na uwagę zasługują neogotyckie pałace w: Karsku, Lubiatowie, Żukowie, neobarokowy pałac w Laskowie oraz klasycystyczne rezydencje w Przelewicach i Kłodzinie. Zasługującą na wyróżnienie, w pełni chłopską wsią są Rosiny. Zachowało się tu klasyczne założenie owalnicowe oraz znaczne nasycenie wartościową zabudową.

26 maja 2013 23:40 / 1 osobie podoba się ten post
31 maja 2013 17:54 / 2 osobom podoba się ten post
Pyrzyce chlubią się metryką historyczną jedną z najstarszych w Polsce. W XIX wieku nie brakowało badaczy, którzy identyfikowali je nawet z Viritium ( zamiast Piritium?) na mapie Germanii Ptolomeusza z Aleksandrii z II wieku położone na południowy - wschód od ujścia Odry. Gdyby nawet pominąć to skojarzenie, to i tak Pyrzyce wyprzedzają Kraków, Poznań czy Gniezno, bo powstały w początkach IX wieku zabytek piśmienniczy zwany Geografem Bawarskim wymienia plemię Pyrzyczan (Prissani).

Grodzisko we wschodniej części obecnego miasta jest do dziś materialną pamiątką głównego ośrodka plemienia o rolniczym charakterze. Rdzeń pir w nazwie wyraźnie wskazuje na starosłowiańskie określenie pszenicy.

Pyrzyczanie dzielili losy pogańskich Pomorzan. Znów w końcu pierwszej ćwierci XII wieku dokonał się nowy podbój Pomorza przez Polskę. Dla chrystianizacji Pomorzan Bolesław Krzywousty skierował misjonarzy na czele z biskupem bamberskim Ottonem. Pierwszym grodem pomorskim odwiedzonym przez misjonarzy w czerwcu 1124 r. były Pyrzyce. Do dziś pamiątką po masowym chrzcie jest Święta Studnia, w 1824 r. obudowana granitowymi blokami według projektu architekta Fryderyka Schinkla.

W ramach księstwa pomorskiego gród a następnie zamek książęcy był w XII - XIII w. ośrodkiem kasztelani, potem wójtostwa krajowego. W latach 1230-40 w pobliżu grodu i podgrodzia powstało miasto nowego typu na wzorach zachodnioeuropejskich, w kształcie owalnym, z systemem dwóch ulic głównych, z obszernym placem targowym w centrum, z czasem ograniczonym przez wybudowanie kościoła sw. Maurycego (dziś pw. Wniebowzięcia NMP) i ratusz.

Miasto zasiedlone przez grupę kolonistów niemieckich, wzmiankowane w 1240 r., otrzymało w 1263 r. od księcia Barnima I prawa cechowe wzorowane na miejskim prawie szczecińskim (odmiana magdeburskiego).

W XIII w. wzniesiono zachowane w znacznej części umocnienia w postaci wału, fosy (obecnie ogrody działkowe) i kamiennego muru, podwyższanego w XIV w. cegła do wysokości 7-0 m. Do miasta prowadziły dwie bramy potrójnie wieżami i gardzielami z muru strzeżonymi, od północy Szczecińską, od południa Bańską. Niektóre z 46 czatownic w XIV -XV w. rozbudowano i nadbudowano w baszty, z których do dziś zachowały się: w zachodnim ciągu muru Lodowa (dawniej Holsztyńska, Wysoka) i Prochowa, na północy Więzienna od XIX w. Sowią zwana, we wschodnim ciągu Więzienną, dziś Pijacką zwana i Śpiącej Królewny (Bluszczowa).

Do 1945 r. była też Mnisza w południowo - wschodnim narożniku, strzeżona do czasów reformacji w XVI w. przez franciszkanów, mających w pobliżu klasztor i kościół. O umacnianie miasta położonego od XIII do XVII w. tuż przy granicy z agresywną Marchią Brandenburska dbali tez książęta szczecińscy. Miasto nie było zdobyte w toku licznych wojen. Największe oblężenie miało miejsce w 1478 r. gdy książę Bogusław X bronił się przeciwko 10 tys. wojska elektora brandenburskiego Albrechta.

Opodal Bramy Bańskiej stanął w XIII w. szpital i kaplica św. Ducha. Z tego kompleksu zachowała się kaplica, w której od 1969 r. mieści się biblioteka miejska, gromadząca z pietyzmem pamiątki z przeszłości miasta (Dział Tradycji i Promocji Regionu).

Wśród rzemieślników przodowali w Pyrzycach tkacze i sukiennicy. Znaczenie tych rzemiosł pozostaje w związku z rolniczym charakterem okolicy, hodowla owiec i wykształceniem się bogatego stroju pyrzyckiego, jednego z elementów folkloru i sztuki ludowej, do XX w. z licznymi reliktami pomorskimi (słowiańskimi).

Po powstaniu miasta dawne podgrodzie od 1250 r. przechodzi sukcesywnie w posiadanie sprowadzonego tam klasztoru augustianek. Zbudowały klasztor i zachowany do dziś ceglany kościół. Po reformacji w XVI w. zorganizowano tam książęcą domenę. Klasztor z czasem rozebrano, kościół był parafialnym wsi Pyrzyce, od XIV w. zwanej Starym Miastem, w 1938 r. dołączonym do miasta.

Miasto powiatowe od XVI w. Rozkwit miasta w XVI w. przerwały zniszczenia okresu wojny trzydziestoletniej (1618 -1648) spowodowane przez wojska cesarskie (austriackie) i szwedzkie. Największy pożar spowodowali Szwedzi w 1634 r. Po likwidacji księstwa pomorskiego (1637) i okresie szwedzkim, od 1653 miasto i okolice należą do państwa brandenburskiego (potem pruskiego), następnie niemieckiego.

Od drugiej połowy XVIII w. miasto rozwija przemysł, zabudowę poza gorsetem fortyfikacji obronnych, które stają się zabytkiem. Powstaje przedmieście południowe. Po włączeniu Pyrzyc w 1882 r do sieci połączeń kolejowych powstaje przedmieście północne. W połowie XIX w. rozebrano przedbramy w związku z rozwojem ruchu kołowego. Centralnym miejscem zgromadzeń staje się Plac Zwycięstwa z pomnikiem (dziś Plac Wolności) przed Bramą Szczecińską.

Opodal w 1882 r. wzniesiono seminarium nauczycielskie, obecny szpital powiatowy. Od 1921 r. budowano nowe osiedle (ob. ul. Ogrodowa, Wojska Polskiego, Jana Pawła II). W związku z napływem rzeszy polskich robotników sezonowych do pyrzyckich majątków rolnych, w 1909 r. powstaje kaplica i parafiakatolicka. Powstaje sieć kanalizacyjna, wodociągowa, gazowa. Liczba mieszkańców z około 2-2500 w wiekach średnich wzrasta do ponad 13 tys. w 1939 r.

Przez ponad miesiąc 1945 r. trwały walki o miasto zamienione przez Niemców w twierdzę broniącą dostępu na przedpola Szczecina. Centrum zamienione zostało w sterty gruzów. Zgruchotano m.in. wieżę Bramy Szczecińskiej. Miasto zdobyły 2 marca oddziały 47 Armii Radzieckiej gen. Pierchorowicza. Z powodu zniszczeń siedzibę powiatu już latem 1945 przeniesiono do Lipian. Powróciła od 1950 r. po odgruzowaniu i pierwszej fazie odbudowy. Właściwa rozbudowa trwała od 1956 r., od 1960 r. wznoszono bloki mieszkalne na terenie dawnej starówki. Tam odbudowano kościół główny, kaplicę sw. Ducha (na bibliotekę) i ratusz, do którego przeniosły się władze powiatu istniejącego do 1975 r.

Intensywną odbudowę miasta zakończono w l. 80-tych. Przy ulicy Słonecznej we wschodniej części miasta powstało osiedle mieszkaniowe Kombinatu Państwowych Gospodarstw Rolnych.

W następnych dziesięcioleciach powstają osiedla domów jednorodzinnych poza centrum (jak przy ul. Mickiewicza, Pod Lipami, Dworcowa -Rejtana). Wydzielono tereny pod dalszą rozbudowę. Odbudowano północne odcinki murów obronnych. Powstały kolejne elementy infrastruktury komunalnej jak oczyszczalnia ścieków (1989), ciepłownia geotermalna (1996).
31 maja 2013 18:06 / 2 osobom podoba się ten post
A to o mojej wiosce:):)
Lubiatowo (niem. Lübtow) – wieś w Polsce położona w województwie zachodniopomorskim, w powiecie pyrzyckim, w gminie Przelewice.
W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa szczecińskiego.
Kościół pierwotny w Lubiatowie zbudowano w XIII wieku lub w XII wieku. Pierwszy znany nam proboszcz, Wilhelm wystąpił w 1311 r. przy pewnej czynności prawnej w Pyrzycach jako świadek. W 1372 roku cystersi kołbaccy wraz z nabyciem Lubiatowa obejmują patronat nad kościołem parafialnym. Nie wiadomo, czy po ponownym nabyciu połowy wsi w 1392 roku przez Schöningów cystersi nadal sprawowali patronat nad lubiatowskim kościołem.
Obecne mury kościoła wzniesiono w bliżej nieznanym czasie, z kamienia polnego w stylu późnogotyckim. Drewniana wieżę, dołem poszerzona, z ośmiobocznym dachem, dobudowano później, w XVII wieku, Najprawdopodobniej w 1683 r. podczas wielkiej wichury w 1776 r. wierzchołek wieży został zerwany. Wschodni fronton kościoła posiada blendy zwieńczone wieżyczkami. Stare formy gotyckie zachowały okna i portale wejściowe. Kościół odnowiono w 1854 roku. W kościele było wiele pamiątek po Schöningach, fundatorach i kolatorach świątyni. Ozdobę kościoła stanowiło epitafium o wysokości 225 cm i szerokosci 165 cm; Przedstawia postać Ludeke III i jego syna Kurda Ludwika. udeke III, urodzony w 1554 r., wiele lat spędził w służbie wojennej w Polsce i we Francji. Po śmierci ojca (ok. 1593 r.) osiadł w Lubiatowie. Cieszył się wielkim uznaniem książąt pomorskich. Zmarł 17 XI 1613 r. i uroczyście pochowany został w kościele lubiatowskim w styczniu 1614 r. Jego i Anny von Marwitz syn, Kurd Ludwik, został zamordowany w 1615 r. w wieku 91 lat. Epitafium wykonano w 1615 r. na zlecenie wdowy. Ludeke stoi opancerzony w prawej ręce trzyma hetmańską buławę, w lewej miecz, u jego stóp leży hełm. Nosił się z hiszpańska, o czym świadczy wąsy i kołnierz. Syn też w stroju hiszpańskim, w lewej ręce trzyma rękawiczkę, w prawej różę. Nad postaciami - kartusze z herbami Schöningów, pod nimi herby Kussowów, Marwitzów. Inskrypcja informuje o postaciach i fundatorce.
Na północnej ścianie kościoła było też owalne epitafium drewniane zmarłego w 1734 r. kapitana Zygmunta Wilhelma, z herbami, już przed 1908 r. znacznie uszkodzonymi. Galeryjka z ośmioma herbami to kolejne epitafium renesansowe Reinera, syna Markusa, zmarłego w Niderlandach w 1578 r. Herby Schöningów, Hagenów, Sacków z Przelewic, Borków zdobiły barokowy ołtarz, ambonę, ławę kolatorską. Na drzwiach wejściowych kazalnicy widnieje data budowy: 1730 r. i podpisy wykonawców ze Stargardu (1731 r.).
Kościół szczycił się kielichem o wysokości 23 cm z 1696 r., ufundowanym przez Adelajdę Schöning. Patenę ufundował Krzysztof Schöningz zoną Sabiną z przelewickich Sacków. Dzwon 1653 r. wykonał Bartłomiej Köckeritz, mistrz ze Stargardu. W 1945 roku, w czasie walk, kościół został nieznacznie uszkodzony. Od pocisku czołgowego powstała niewielka wyrwa w dachu, uszkodzono tez wieże. Po przybyciu do wsi większej liczby osadników z kieleckiego pod koniec 1948 r. mieszkańcy Lubiatowa zwrócili się z prośba o poświecenie kościoła do pierwszego dolickiego proboszcza ks. Wacławawa Perza TChr.(tak jesienią 1984 r. powiedział sam ks. Perz, który nie zdołał wówczas się tym zająć, gdyż w styczniu 1949 r. opuścił parafię, a potem długo nie było sprzyjających warunków politycznych do odbudowy kościołów). Kościół popadł w ruinę. Służba onserwatorska zdołała zaledwie wpisać go w 1964 r. do rejestru zabytków. W ogołoconym z wyposażenia kościele o dawnej świetności przypominał klejnot z 1615 r. Piękne epitafium było w złym stanie, część inskrypcji skuto. Potem zawalił się dach.
Do odbudowy przystąpiono w 1976 r., a już 30 sierpnia 1977 r. nastąpiło poświecenie kościoła pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy. W trakcie odbudowy epitafium zaginęło. Jesienią 1993 r. ,,mały Schönmg" powrócił do kościoła w sensacyjnych zgoła okolicznościach. Dzięki państwowej służbie ochrony zabytków zdołano go rewindykować w warszawskim salonie aukcyjnym. Miejmy nadzieje, ze wynikiem postępowania policyjnego będzie powrót do kościoła także ,,dużego Schöninga". Z dawnych pamiątek historycznych zachowała się tablica z dwiema tarczami herbowymi Schöningów, o wymiarach 180x120 cm, wykonana w 1855 r. Obecny dzwon kościelny wykonano w 1928 r. Dwór z 2. połowy XIX w. z narożną wieżą, o neogotyckiej dekoracji. Zabudowania gospodarcze z ośmiobocznym gołębnikiem, dekoracją nawiązującą do dworu.
W miejscowości znajduje się hodowla danieli.
31 maja 2013 18:11
Przystanek Woodstock – festiwal muzyczny organizowany przez Fundację Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy z pieniędzy uzyskanych od sponsorów.
Nazwa "Przystanek Woodstock", jak o niej mówi Jurek Owsiak, wyrosła z legendy festiwalu w Woodstock i atmosfery epoki dzieci kwiatów. Natomiast słowo "przystanek" nawiązuje do popularnego serialu telewizyjnego Przystanek Alaska[1].
W założeniu impreza ta jest podziękowaniem dla wolontariuszy za ich pracę podczas Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Festiwal jest w całości bezpłatny dla widzów.
Festiwal przyciąga również wielu obcokrajowców, w większości z Niemiec, zapraszane są zespoły z całego świata. Niemieccy policjanci i służby medyczne współpracują z polskimi służbami przy zapewnieniu porządku i bezpieczenstwa.Pomysł na zorganizowanie festiwalu pojawił się w roku 1994, gdy w USA odbył się ponownie, po 25 latach, kolejny Woodstock. Od 2004 roku Przystanek Woodstock odbywa się w Kostrzynie nad Odrą w województwie lubuskim, poprzednie edycje miały miejsce w Czymanowie (1995), Szczecinie (1996), Żarach (1997–1999, 2001–2003) oraz Lęborku (2000, tzw. Dziki Przystanek Woodstock).
31 maja 2013 18:15 / 2 osobom podoba się ten post
 




















   na Zamku w Łagowie 




W skład obecnego  województwa lubuskiego wchodzą ziemie o różnej przynależności geograficzno-historycznej .Są to tereny Śląska, Brandenburgii (Marchii), Wielkopolski, Dolnych Łużyc, Marchii Granicznej. Określenie Ziemia Lubuska pojawiło się po raz pierwszy w 1945 r i pierwotnie określano nia tereny położone na północy obecnego województwa z pasem terenów nad środkową Odrą włącznie z śląską Zieloną Górą. Nowe określenie tych ziem miało na celu znalezienie wspólnego mianownika dla nowej m.in. administracji. Po latach potocznie Ziemią Lubuską nazywano wszystkie tereny wchodzące w skład wcześniej województwa zielonogórskiego i obecnego lubuskiego. Specyfika terenów przygranicznych powodowała częste zmiany przynależności państwowej opisywanego regionu. Sama Ziemia Lubuska nosi swą nazwę od grodu Lubusza,położonego na lewym brzegu Odry, niedaleko ujścia Warty do Odry. Lubusz był największym grodem plemienia, zapisanego w źródłach niemieckich w łacińskiej postaci Leubuzzi czyli Lubuszanie. Siedziby Lubuszan rozpościerały się po obu stronach Odry, ale ośrodek plemienia znajdował się po lewej stronie Odry.  Na wschodzie Lubuszanie graniczyli z plemieniem Polan.
   Muzeum etnograficzne w okolicach Zielonej Góry

Ok. 967 r. Ziemia Lubuska znalazła również się w granicach nowego państwa - Polski. To właśnie niedaleko Szprotawy (śląskiej) w 1000 r. spotkał się Bolesław Chrobry z cesarzem Ottonem III przed Zjazdem Gnieźnieńskim. Po śmierci Chrobrego nastąpiło zredukowanie Ziemi Lubuskiej do roli stanicy pogranicznej. Dopiero za czasów Bolesława Krzywoustego i jego ekspansji na północ i na zachód  Odry,  Ziemia Lubuska przeżyła czas świetności, a  śmierć Krzywoustego był zarazem jej kresem.
W okresie rozbicia dzielnicowego punktem centralnym łączącym trzy regiony (Pomorze Zachodnie, Wielkopolska i Śląsk ) odpowiedzialne za utrzymanie dawnych granic  państwa piastowskiego była Ziemia Lubuska, traktowana przez nie jako uzupełnienie systemu obronnego swoich zachodnich granic. Na zachodzie Odry w XII i XIII w.  rosła w siłę marchia brandenburska. Ziemia Lubuska znajdowała się wówczas pod władzą książąt śląskich. Jednak śmierć wrocławskiego księcia Henryka Pobożnego na polach Legnicy w czasie najazdu tatarskiego w 1241 r. zachwiała potęgą dzielnicy śląskiej, która miała być spoiwem odrodzonego królestwa polskiego.





Kożuchów





Wynikająca  z tego słabość polityczna spowodowała, że w 1249 Ziemia Lubuska mocą decyzji księcia śląskiego Bolesława Rogatki  przeszła pod panowanie Brandenburgii. Opanowanie przez margrabiów brandenburskich Ziemi Lubuskiej spowodowało przesunięcia terytorialne na granicy wschodniej i północno-wschodniej. W l. 1250-1300  rozszerzeniu uległa Nowa Marchia  ciągnąca się północnym brzegiem Warty i Noteci o ziemię torzyńską.  Ziemia Lubuska właściwa, położona na zachodnim brzegu Odry została wcielona do Marchii Środkowej. Politycznie wszystkie te terytoria stanowiły jedną całość, rządzona sprawna ręka margrabiów brandenburskich, najpierw Askańczyków, a później Hohenzollernów.  Ostatni margrabia brandenburski z rodu Askańczyków, Waldemar do roku 1319 przyłączył do Marchii Brandenburskiej Zbąszyń, Międzyrzecz, Krosno nad Odrą, Lubrzę, Świebodzin, Sulechów.
Władysław Łokietek po śmierci Waldemara zajął i włączył do Wielkopolski Międzyrzecz, Zbąszyń i Babimost. W latach 1365-1368 Kazimierz Wielki, król Polski odłączył powiat wschowski od Śląska i przyłączył do Wielkopolski, wcześniej do niej przyłączył Santok i Drezdenko. Pod koniec XIV nasiliła się ekspansja Brandenburgii na tereny na wschód od Odry, która zaowocowała wchłonięciem powiatów krośnieńskiego i sulechowskiego w 1538 r. w skład Brandenburgii Hohenzollernów.





starówka w Bytomiu Odrzańskim 





Wojna trzydziestoletnia (1618 - 1648) zrujnowała miasta woj. lubuskiego(obecnego). Miasta i wsie były wyludnione i zniszczone. Ratunkiem były dostawy żywności z Prus Książęcych przez Wielkiego Elektora Fryderyka Wilhelma.
Wydarzeniem, który spowodował szybki rozwój tych terenów było przejęcie Śląska przez Fryderyka II  od Habsburgów w wyniku wojen śląskich w 1741 r. Po drugim rozbiorze Polski w 1793 Prusy opanowały pas graniczny od Wschowy poprzez Kargowę ( opór oddziałów polskich dowodzonych przez kpt. Więckowskiego ) Babimost, Międzyrzecz i Skwierzynę.  Rozwój gospodarczy uległ zahamowaniu w skutek rozwoju komunikacji kolejowej. Opisywane tereny straciły w wiekszości swoje znaczenie jako punkt wymiany handlowej pomiędzy Wschodem i Zachodem i zeszły do roli prowincji pruskiej. Znaczenia tego nie odzyskały również  po 1918 r, gdy punkt ciężkości gospodarczej przesunął się na Śląsk. 









MRU i Pętla BoryszyńskaRafał Marcinkiewicz
 
 




Druga wojna światowa zmieniła przynależność państwową opisywanych terenów. Zniszczenia związane z walkami m.in. zniszczone miasta Gubin, Kostrzyn, spotęgowane  dewastacją i grabieżą wojsk sowieckich, traktujące te tereny jako zdobycz wojenną, rzuciły wyzwanie dla nowych w większości mieszkańców ziem nad Odrą , Wartą i Bobrem. Nowi osadnicy z centralnej Polski oraz repatrianci zza Buga , rozpoczęli nową historię tych ziem...
Mirosław Szatarski
   ...wiek XX
 















31 maja 2013 20:22 / 2 osobom podoba się ten post
Dziewczyny a nie możecie własnymi słowami opisać Waszych miast, miasteczek, wiosek, a nie regułki z Wikipedii. Bardzo chętnie bym poczytał o tym co warto zobaczyć, a co już nie, choć w annałach dalej zachęcają do zobaczenia. Poczytałbym jakieś śmieszne albo straszne historie związane z Waszym miejscem zamieszkania:) Ja też po trosze będę opisywał moje miejsca. Pozdrawiam:)
31 maja 2013 20:23
Joasia

Pyrzyce chlubią się metryką historyczną jedną z najstarszych w Polsce. W XIX wieku nie brakowało badaczy, którzy identyfikowali je nawet z Viritium ( zamiast Piritium?) na mapie Germanii Ptolomeusza z Aleksandrii z II wieku położone na południowy - wschód od ujścia Odry. Gdyby nawet pominąć to skojarzenie, to i tak Pyrzyce wyprzedzają Kraków, Poznań czy Gniezno, bo powstały w początkach IX wieku zabytek piśmienniczy zwany Geografem Bawarskim wymienia plemię Pyrzyczan (Prissani).

Grodzisko we wschodniej części obecnego miasta jest do dziś materialną pamiątką głównego ośrodka plemienia o rolniczym charakterze. Rdzeń pir w nazwie wyraźnie wskazuje na starosłowiańskie określenie pszenicy.

Pyrzyczanie dzielili losy pogańskich Pomorzan. Znów w końcu pierwszej ćwierci XII wieku dokonał się nowy podbój Pomorza przez Polskę. Dla chrystianizacji Pomorzan Bolesław Krzywousty skierował misjonarzy na czele z biskupem bamberskim Ottonem. Pierwszym grodem pomorskim odwiedzonym przez misjonarzy w czerwcu 1124 r. były Pyrzyce. Do dziś pamiątką po masowym chrzcie jest Święta Studnia, w 1824 r. obudowana granitowymi blokami według projektu architekta Fryderyka Schinkla.

W ramach księstwa pomorskiego gród a następnie zamek książęcy był w XII - XIII w. ośrodkiem kasztelani, potem wójtostwa krajowego. W latach 1230-40 w pobliżu grodu i podgrodzia powstało miasto nowego typu na wzorach zachodnioeuropejskich, w kształcie owalnym, z systemem dwóch ulic głównych, z obszernym placem targowym w centrum, z czasem ograniczonym przez wybudowanie kościoła sw. Maurycego (dziś pw. Wniebowzięcia NMP) i ratusz.

Miasto zasiedlone przez grupę kolonistów niemieckich, wzmiankowane w 1240 r., otrzymało w 1263 r. od księcia Barnima I prawa cechowe wzorowane na miejskim prawie szczecińskim (odmiana magdeburskiego).

W XIII w. wzniesiono zachowane w znacznej części umocnienia w postaci wału, fosy (obecnie ogrody działkowe) i kamiennego muru, podwyższanego w XIV w. cegła do wysokości 7-0 m. Do miasta prowadziły dwie bramy potrójnie wieżami i gardzielami z muru strzeżonymi, od północy Szczecińską, od południa Bańską. Niektóre z 46 czatownic w XIV -XV w. rozbudowano i nadbudowano w baszty, z których do dziś zachowały się: w zachodnim ciągu muru Lodowa (dawniej Holsztyńska, Wysoka) i Prochowa, na północy Więzienna od XIX w. Sowią zwana, we wschodnim ciągu Więzienną, dziś Pijacką zwana i Śpiącej Królewny (Bluszczowa).

Do 1945 r. była też Mnisza w południowo - wschodnim narożniku, strzeżona do czasów reformacji w XVI w. przez franciszkanów, mających w pobliżu klasztor i kościół. O umacnianie miasta położonego od XIII do XVII w. tuż przy granicy z agresywną Marchią Brandenburska dbali tez książęta szczecińscy. Miasto nie było zdobyte w toku licznych wojen. Największe oblężenie miało miejsce w 1478 r. gdy książę Bogusław X bronił się przeciwko 10 tys. wojska elektora brandenburskiego Albrechta.

Opodal Bramy Bańskiej stanął w XIII w. szpital i kaplica św. Ducha. Z tego kompleksu zachowała się kaplica, w której od 1969 r. mieści się biblioteka miejska, gromadząca z pietyzmem pamiątki z przeszłości miasta (Dział Tradycji i Promocji Regionu).

Wśród rzemieślników przodowali w Pyrzycach tkacze i sukiennicy. Znaczenie tych rzemiosł pozostaje w związku z rolniczym charakterem okolicy, hodowla owiec i wykształceniem się bogatego stroju pyrzyckiego, jednego z elementów folkloru i sztuki ludowej, do XX w. z licznymi reliktami pomorskimi (słowiańskimi).

Po powstaniu miasta dawne podgrodzie od 1250 r. przechodzi sukcesywnie w posiadanie sprowadzonego tam klasztoru augustianek. Zbudowały klasztor i zachowany do dziś ceglany kościół. Po reformacji w XVI w. zorganizowano tam książęcą domenę. Klasztor z czasem rozebrano, kościół był parafialnym wsi Pyrzyce, od XIV w. zwanej Starym Miastem, w 1938 r. dołączonym do miasta.

Miasto powiatowe od XVI w. Rozkwit miasta w XVI w. przerwały zniszczenia okresu wojny trzydziestoletniej (1618 -1648) spowodowane przez wojska cesarskie (austriackie) i szwedzkie. Największy pożar spowodowali Szwedzi w 1634 r. Po likwidacji księstwa pomorskiego (1637) i okresie szwedzkim, od 1653 miasto i okolice należą do państwa brandenburskiego (potem pruskiego), następnie niemieckiego.

Od drugiej połowy XVIII w. miasto rozwija przemysł, zabudowę poza gorsetem fortyfikacji obronnych, które stają się zabytkiem. Powstaje przedmieście południowe. Po włączeniu Pyrzyc w 1882 r do sieci połączeń kolejowych powstaje przedmieście północne. W połowie XIX w. rozebrano przedbramy w związku z rozwojem ruchu kołowego. Centralnym miejscem zgromadzeń staje się Plac Zwycięstwa z pomnikiem (dziś Plac Wolności) przed Bramą Szczecińską.

Opodal w 1882 r. wzniesiono seminarium nauczycielskie, obecny szpital powiatowy. Od 1921 r. budowano nowe osiedle (ob. ul. Ogrodowa, Wojska Polskiego, Jana Pawła II). W związku z napływem rzeszy polskich robotników sezonowych do pyrzyckich majątków rolnych, w 1909 r. powstaje kaplica i parafiakatolicka. Powstaje sieć kanalizacyjna, wodociągowa, gazowa. Liczba mieszkańców z około 2-2500 w wiekach średnich wzrasta do ponad 13 tys. w 1939 r.

Przez ponad miesiąc 1945 r. trwały walki o miasto zamienione przez Niemców w twierdzę broniącą dostępu na przedpola Szczecina. Centrum zamienione zostało w sterty gruzów. Zgruchotano m.in. wieżę Bramy Szczecińskiej. Miasto zdobyły 2 marca oddziały 47 Armii Radzieckiej gen. Pierchorowicza. Z powodu zniszczeń siedzibę powiatu już latem 1945 przeniesiono do Lipian. Powróciła od 1950 r. po odgruzowaniu i pierwszej fazie odbudowy. Właściwa rozbudowa trwała od 1956 r., od 1960 r. wznoszono bloki mieszkalne na terenie dawnej starówki. Tam odbudowano kościół główny, kaplicę sw. Ducha (na bibliotekę) i ratusz, do którego przeniosły się władze powiatu istniejącego do 1975 r.

Intensywną odbudowę miasta zakończono w l. 80-tych. Przy ulicy Słonecznej we wschodniej części miasta powstało osiedle mieszkaniowe Kombinatu Państwowych Gospodarstw Rolnych.

W następnych dziesięcioleciach powstają osiedla domów jednorodzinnych poza centrum (jak przy ul. Mickiewicza, Pod Lipami, Dworcowa -Rejtana). Wydzielono tereny pod dalszą rozbudowę. Odbudowano północne odcinki murów obronnych. Powstały kolejne elementy infrastruktury komunalnej jak oczyszczalnia ścieków (1989), ciepłownia geotermalna (1996).

oj przez Pyrzyce co roku przejezdzam jak jade nad morze ;) czesto robimy przystanek przy baszcie zeby cos wrzucic na zab. fajne miasto...
31 maja 2013 20:34 / 5 osobom podoba się ten post
Oj!:[ A ja myślałem, że na te tematy będziemy pisać tak od siebie. Widzę, że Ctr+C i CTR+V tylko w użyciu, a na klawiaturze jest tyle literek... Jednak zostanę przy swojej wiedzy i umiejętności pisania.
31 maja 2013 20:47 / 3 osobom podoba się ten post
Mnie jakoś też tak łatwiej , coś od siebie napisać i to o miejscach , które znam i zrobiły na mnie wrażenie oraz o ludziach z nimi związanych .Napiszę wkrótce coś o pewnej narodowości z południa Polski .
13 czerwca 2013 12:24 / 2 osobom podoba się ten post
Zakładając ten wątek miałam właśnie na myśli to, abyśmy opisywali swoimi słowami nasze okolice i mało znane miejsca w Polsce, aby inni mogli je również odkryć... chodziło mi o własne przeżycia i jakieś fajne historie... Nie każdy z nas ma talent do pisania, ale powiem szczerze nie chce mi się czytać tego co wklejacie z neta... sama to sobie znajdę, jak będę potrzebowała... nie chcę oczywiście nikogo urazić!

Mozah aM i Adaśq czekam na Wasze opisy! I resztę osób też zachęcam!

A dziś opiszę w miarę moich marnych talentów pisarskich nasz ostani wypad w Karkonosze!
Z moim Kochanie pojechaliśmy do Szklarskiej Poręby w Boże Ciało. Dzień wcześniej był calkiem ładny dzień i nawet wyszło słoneczko... no ale prognozy były do bani na następny dzien, ale wstaliśmu o 5, zjedliśmy śniadanko i heja w drogę. Szlak opracowałam calkiem fajny... Mianowicie szliśmy od wodospadu Szklarki do Kamieńczyka. Do Wodospadu Szklarki można podjechać autem i kawałek się przejść to taka informacja dla osób nie lubiących łaizić po górach... Wodospad jest liczny i naprawdę warto... my byliśmy jako pierwsi na szlaku... fajnie jest jak tak puściutko i nikogusieńko nie ma! Obok Wodospadu znajduje się schronisko Kochanówka, gdzie można zanocować lub napić się kawki... przeszliśmy potem niebieskim szlakiem do Schroniska pod Łabskim Szczytem... droga na początku łagodna, ale potem dość wymagająca, ale szło się nam calkiem przyjemnie... po drodze mżyło, ale nie padało... deszcz zapowiadali na popołudnie, więc liczyliśmy na to, że zdążymy... od schrniska prześliśmy dalej grzietem i mieliśmy zahaczyć o Szrenicę, ale byla taka mgła, że daliśmy sobie spokój, bo i tak nic nie zobaczylibyśmy... po drodze mam zdjątko przy skałach o nazwie Trzy Świnki :)... zeszliśmy więc obok schroniska na Hali Szrenickiej do wodospadu Kamieńczyka... ok godz 11 zaczęliśmy na szlaku spotykać coraz więcej ludzi... więc nie tylko nam chciało się łazęgiw taką pogodę... droga do Kamieńczyka jest taka sobie... nie lubię takich szlaków... to dość szeroka wyłożona kamieniami droga... idize dośc ostro w dół, więc kolana bolały...Przy Wodospadzie Kamieńczyka było już full ludzi! Bezpośrednio pod wodospad wstęp jest płatny i trzeba zakładać kaski, bo kiedyś zginął tam turysta od spadającego odłamku skały.. teraz jest już wszystko zabezpieczane, więc nie ma większych obaw... Kamieczyk jest najwyższym wodospadem w polskich Karkonoszach 27m wysokości i leży w wąwozie skalnym! Polecam! Z Kamieńczyka udaliśmy się w drogę d samochodu... kawał jeszcze był... no i niestety godzinę szliśmy w deszczu... mimo kurtek przeciwdeszczowych zmokliśmy do majtasów! Hehe! No ale mimo wszystko było fajnie i myślę, że kiedyś tę trasę lekko zmodyfikowaną powtórzymy, ale przy dobrej pogodzie, aby móc podziwiać widoki!

Dobra a teraz lece obiad gotować, bo to już tak późno, a mnie się na wspomnienia zebrało! Ehhh!
13 czerwca 2013 12:40 / 1 osobie podoba się ten post
Przypomniało mi się o Hajnowce,mieście rodzinnym mojego taty.Dawno tam nie byłam,chociaż za lat szczenięcych przyprawialismy razem z kuzynostwem naszym rodzicom sporo kłopotów;-).Coś mi na razie nie idzie wklejanie zdjęcia.W takim razie podam linka do wikipedii,bo od ostatniej mojej wizyty sporo tam się zmieniło,a jest co zwiedzać.I ta Puszcza`Białowieska. http://pl.wikipedia.org/wiki/Hajn%C3%B3wka.  
Podałam linka,bo byłam tam ostatni raz jako smarkula i niezbyt wiele pamiętam,a miejsce jest naprawdę warte uwagi.Jest tam sporo prawosławnych,piękna zabytkowa cerkiew i...Policealne Studium Psalmistów,w jednym z gimnazjów uczą języka białoruskiego.Pamietam piekne gospdarstwa i domy mieszkalne wykonane z drewna.W takim mieszkała moja babcia,straszna kawalara.To co wymieniłam to tylko mała cząstka.W wikipedii fajnie to opisali i zamiescili fotki.
13 czerwca 2013 12:54
Byłam w Hajnówce - chłopaka tam miałam. Fajne miasteczko - spokojne, zielone o do Puszczy blisko.
13 czerwca 2013 13:07
wichurra

Byłam w Hajnówce - chłopaka tam miałam. Fajne miasteczko - spokojne, zielone o do Puszczy blisko.

Wichurrka mam pytanko, wstawilas wspaniale zdjecia czy 2 z nich moge wstawic na nk? probuje przekonac chlopa zeby teraz jechac jak wroce w gory a nie na przelomie jesieni i zimy moze te widoki go przekonaja
13 czerwca 2013 13:13
Pewnie - wstawiaj)