opiekun_JanuszCzasami się zastanawiam dlaczego księża doradzają ludziom w takich sprawach? Sorry że wpis nie na temat, ale ostatnio się dowiedziałem że przed ślubem kościelnym trzeba odbębniać jakieś lekcje w parafii.
Tzw.nauki przedmałżeńskie - córka własnie moja odbębniła i to za jedyne 180zł!!!!!5 spotkań po 2 godziny i takie pierdy o kalendarzyku małżeńskim ,grzechu in vitro,troszkę o rodzinie -dopiero po tym mozna było dac na zapowiedzi w kościele!Nieobecność niedopuszczalna!!!Akt chrztu ten co był w domu był"za stary" -za świeży jedyne 200zł.No szlag mnie trafia jak sie kler rozpanoszył!!!Ale to nie na temat sie rozpisałam
Swoją 1szą miłość, taką niewinną jeszcze, wyżej opisałam, a ta pierwsza z konsekwencjami - gdyby nie zaistniała być może moje dorosłe życie potoczyłoby się zupełnie inaczej.....nieszczęśliwa rzecz jasna.Dość powiedzieć ,że w dniu ślubu dostałam od tego byłego co mnie tak unieszczęśliwił wcześniej list z zakładu karnego!!!Ale go nawet nie czytałam wtedy -podarłam i wywaliłam...I nie miałam już z byłym nigdy żadnego kontaktu.